Reklama

Bóg stał się jednym z nas

Niedziela legnicka 52/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika Poręba-Zadrożna: - Co to znaczy Boże Narodzenie dla Księdza Biskupa, jak rozumieć tajemnicę, że Bóg który był zawsze, narodził się?

Bp Stefan Cichy: - W wyznaniu wiary mówimy o Chrystusie Panu: „Bóg z Boga, Bóg Prawdziwy z Boga Prawdziwego, zrodzony, a nie stworzony współistotny Ojcu, ale mówimy także, że On stał się człowiekiem z Maryi dziewicy dla nas ludzi i dla naszego zbawienia”. Tak więc druga osoba Trójcy Świętej jest Bogiem od wieków. W czasie jednak Bóg prawdziwy staje się człowiekiem, staje się jednym z nas, by nas odkupić. Dlatego zrodzony od wieków z Ojca, jak mówią i kolędy, narodził się z Maryi Dziewicy. Bóg stał się jednym z nas. Boże Narodzenie to święto wielkiej miłości Ojca Niebieskiego do nas wszystkich ludzi. Bóg posłał na świat swojego Syna, aby zbawić ludzi i w ten sposób okazać miłość. Święty Jan napisał w Ewangelii: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”. Tak więc Boże Narodzenie to wielkie święto, wielka uroczystość miłości Boga do ludzi.

- Co to znaczy być świadkiem Bożego Narodzenia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Być świadkiem Bożego Narodzenia znaczy przyjąć prawdę, że Bóg stał się jednym z nas, a więc szanować ludzką godność. To sługa Boży Jan Paweł II tak często przypominał, że podstawową sprawą, którą trzeba respektować, jest poszanowanie ludzkiej godności. Poszanowanie ludzkiego życia od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Być świadkiem więc, to szanować człowieka, być świadkiem Bożego Narodzenia, to znaczy dawać odpowiedzieć Panu Bogu na jego wielką miłość w tej miłości do drugiego człowieka. Ktoś powiedział „człowieku, szanuj człowieka, bo Bóg stał się człowiekiem”, także świadectwo Bożego Narodzenia jest przede wszystkim świadectwem wielkiej miłości okazywanej Panu Bogu w drugim człowieku. Kiedyś przeczytałem w „Znaku” artykuł „W człowieku odnaleźć Boga”. Tak więc świadectwo Bożego Narodzenia - to świadectwo wielkiej miłości, którą mamy okazywać Panu Bogu i ludziom, jako odpowiedź na wielką miłość Pana Boga do nas.

- Jak zaakceptować miejsce narodzin naszego Króla? Czy miał Ksiądz Biskup z tym kłopot?

- Nie miałem nigdy z tym problemu. Sceneria ukazywana w Ewangelii, którą miałem też szczęście przed 33 laty oglądać w Betlejem, będąc w miejscu narodzenia Pana Jezusa, pokazuje, do jak wielkiej miłości Pan Bóg jest zdolny. Bo przecież mógł wybrać inny sposób, mógł się urodzić Jego Syn w królewskim pałacu. Tam szukali Trzej Mędrcy nowo narodzonego Króla żydowskiego, a znaleźli w Betlejem, w biednej stajence. To jest właśnie wyraz wielkiej miłości, że Bóg narodził się w Betlejem, czyli w miejscowości, która oznacza dom chleba. Bóg chce być tak blisko nas, byśmy mogli go przyjmować jako chleb. W tym miejscu można przypomnieć jeszcze jedną sprawę związaną z Betlejem i narodzeniem się Pana Jezusa. Mamy być dla drugich dobrzy jak chleb. Tak też święty Brat Albert mówił do swoich współbraci i do innych ludzi „trzeba być dobrym jak chleb”, a świadectwo o tym dawał całym swoim życiem.

- Podczas Wigilii przy świątecznym stole wracamy pamięcią do wydarzeń sprzed wielu lat, dzieci słuchają opowiadań z dzieciństwa swoich dziadków, rodziców, a Ksiądz Biskup, jak zapamiętał Święta Bożego Narodzenia w swoim rodzinnym domu?

Reklama

- Sporo lat upłynęło od tego czasu. Pamiętam Boże Narodzenie w domu, przede wszystkim wieczerzę wigilijną, śpiew kolęd, także rozważanie tajemnicy Bożego Narodzenia. Pamiętam, że jako dziecko dostałem do wycięcia i do sklejenia stajenkę i potem zawsze dbałem też o to, żeby uczyć ludzi, aby nie tylko mieli choinki i stroiki w swoim mieszkaniu, ale by mieli przede wszystkim chociaż malutką stajenkę, przynajmniej te trzy najważniejsze postaci: Pan Jezus, Matka Boża i Święty Józef. Tak więc pamiętam to właśnie Boże Narodzenie, potem też pójście na Pasterkę, zawsze to była wielka radość dla wszystkich. Cieszyłem się z tego, że w domu śpiewaliśmy kolędy. Potem jako kleryk, jako ksiądz, przyjeżdżając na Boże Narodzenie do domu, też zachęcałem, byśmy tak jak w dzieciństwie śpiewali kolędy. Nie słuchali z taśmy czy radia, nie oglądali w telewizji, ale sami pośpiewali.

- Czego życzyłby Ksiądz Biskup sobie i wszystkim Czytelnikom Tygodnika „Niedziela” z okazji Świąt Bożego Narodzenia.

- Nieraz życzenia z okazji tych wielkich świąt są formułowane zbyt banalnie, prozaicznie. Ale czasami też warto głębiej popatrzeć i czegoś więcej życzyć. Myślę, że warto sobie i innym życzyć tego, aby najpierw przeżyć wielką miłość Pana Boga do nas w tajemnicy Bożego Narodzenia i dać odpowiedź naszej miłości, a z tej odpowiedzi i przeżycia najpierw tej miłości rodzi się radość, bo radość powstaje zawsze z przeżycia dobra. A to, że Bóg stał się człowiekiem, to największe dobro, które nam dał. I dlatego też życzę wszystkim tej głębokiej radości, a Boży Syn, który stał się człowiekiem błogosławi nam wszystkim, czyli chce, abyśmy rozwijali się jak najpełniej jako ludzie, jako chrześcijanie, więc dlatego życzę tej Bożej radości. W czasie Jego narodzenia śpiewano „Chwała na wysokości Boga, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”. Życzę także tego Bożego pokoju, życzę wiele szczęścia, a to wszystko można określić jednym zdaniem - życzę wielkiego Bożego Błogosławieństwa.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Grecja: Tysiące osób opuściło Santorini w obawie przed trzęsieniem ziemi. Chaos w porcie

2025-02-04 11:06

[ TEMATY ]

Grecja

trzęsienie ziemi

Santorini

chaos

port

PAP/EPA

Chaos w porcie na greckiej wyspie Santorini

Chaos w porcie na greckiej wyspie Santorini

9 tys. mieszkańców i turystów opuściło grecką wyspę Santorini w związku ze wzmożoną aktywnością sejsmiczną w regionie i w obawie przed wystąpieniem silniejszego wstrząsu. We wtorek nad ranem w porcie zapanował chaos. Linie lotnicze organizują dodatkowe rejsy.

W okolicach Santorini na Morzu Egejskim od kilku dni zarejestrowano setki trzęsień ziemi. We wtorek nad ranem najsilniejsze z nich miało magnitudę 4,9. W okolicy sąsiednich wysp Amorgos i Anafi w ciągu 50 minut we wtorek odnotowano sześć trzęsień ziemi. Najmocniejszy wstrząs miał siłę 3,9.
CZYTAJ DALEJ

Bluźnierczy obraz wyśmiewający Matkę Bożą z Guadalupe

2025-02-04 14:12

[ TEMATY ]

Matka Boża z Guadalupe

Zrzut ekranu x.com

Studenci i republikańscy ustawodawcy ostro krytykują Grand Valley State University za wyświetlanie bluźnierczego wizerunku Matki Bożej z Guadalupe, na którym znajdują się obsceniczne, promujące społeczność LGBT obrazy, w tym wizerunek mężczyzny w bieliźnie i dwóch mężczyzn całujących się na sukni Matki Bożej.

Popularny, finansowany przez państwo publiczny uniwersytet w Michigan spotkał się z ostrą krytyką ze strony chrześcijańskich studentów i ustawodawców po umieszczeniu na terenie kampusu bluźnierczego wizerunku Matki Bożej z Guadalupe, który zawiera takie słowa jak „pedał” i „homofobia” oraz obsceniczne, pro-LGBT obrazy, w tym dwóch całujących się mężczyzn.
CZYTAJ DALEJ

Iksatywy – język polski na sterydach czy gramatyczny eksperyment?

2025-02-04 20:44

[ TEMATY ]

Warszawa

polszczyzna

Andrzej Sosnowski

PAP/Piotr Nowak

"Prezydentx" Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Prezydentx Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Czy ktoś jeszcze pamięta, jak to było, gdy mówiliśmy do ludzi „Szanowni Państwo” i nikt się nie obrażał? Cóż, czasy się zmieniają, wszyscy mówią „Polki i Polacy” a warszawski ratusz, w swoim nieustającym dążeniu do równości, postanowił podarować nam nową lingwistyczną rozrywkę – iksatywy!

Dla niewtajemniczonych: iksatywy to takie formy językowe, które nie wskazują na płeć. Zamiast pisać „dyrektor” albo „dyrektorka”, urzędnik może teraz napisać „dyrektorx”, zamiast „nauczyciel” czy „nauczycielka” – „nauczycielx”. Proste? No właśnie nie do końca. Dlatego w grudniu 2024 r. w stołecznym magistracie powstał "Poradnik empatycznej i skutecznej komunikacji". Broszura kryje w sobie instrukcje na temat zwracania się do osób niebinarnych. Urzędnicy dowiedzieli się czym są iksatywy i jak je stosować. Warszawski ratusz argumentuje, że to krok w stronę otwartości i uwzględnienia osób niebinarnych. Oczywiście nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Władze stolicy wyraźnie zaznaczyły, że iksatywy nie są czymś, co należy kierować do ogółu społeczeństwa. I słusznie! Bo wyobraźmy sobie reakcję przeciętnego obywatela na urzędowe pismo zaczynające się od „Szanownx Mieszkankx” – zapewne skończyłoby się to telefonem do działu „reklamacji językowych”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję