Z tej parafii raz w miesiącu rusza nocna pielgrzymka do Niepokalanowa. Każdy może się dołączyć
Podróż trwa kilkadziesiąt minut i kończy się w Błoniu. Tutaj odprawiana jest Msza św. i odmawiany Apel Jasnogórski. Dalej trzeba iść pieszo. Aż do celu, czyli Niepokalanowa.
Wędrówka będzie trwała całą noc, tak by zdążyć na poranną Eucharystię u ojców franciszkanów. Wczesnym rankiem, kiedy swoje troski ludzie powierzą już Niepokalanej, mokrzy i przemarznięci wrócą autobusami do domu.
Taka nocna pielgrzymka do Niepokalanowa wyrusza stąd w każdą drugą sobotę miesiąca. Nieprzerwanie, od 1992 r., kiedy Teresa Gałązka ze wspólnoty „Miłosierdzia Bożego” namówiła kilku znajomych na tę niezwykłą pielgrzymkę.
Figura Królowej Świata
Reklama
Warszawskie Jelonki to jedno z młodszych osiedli stolicy. Jeszcze 50 lat temu mieszkali tutaj właściciele niewielkich gospodarstw rolnych i ogrodniczych. Nawet dzisiaj, tuż za ostatnimi ulicami osiedla, zaczynają się uprawne pola.
Pośród bloków stoi niewysoki jednokondygnacyjny kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Tuż obok wznosi się dzwonnica. Stoi też figura Matki Bożej Królowej Świata, która kiedyś była na prywatnej posesji na Saskiej Kępie. W latach 70. odnaleziono ją pośród różnych rupieci na złomowisku i przeniesiono na Jelonki. Stała między krzewami z tyłu kościoła, trochę zapomniana. W połowie lat 90. została poddana pracom konserwatorskim - głównie dzięki ofiarności uczestników Nocnej Pokutnej Pielgrzymki. Odnowiona figura stanęła w nowym miejscu, a zachwyceni jej pięknem parafianie zaczęli ją czcić z coraz większym nabożeństwem.
Kościół jest przestronny, zbudowany na planie krzyża, co umożliwia doskonały widok na ołtarz z każdego niemal miejsca. Po wejściu do świątyni zwracają uwagę przepiękne surowe bizantyjskie polichromie pędzla Jerzego Nowosielskiego, wybitnego artysty, współczesnego pisarza ikon w Polsce i jednego z najlepszych na świecie. Okna świątyni zdobi 16 witraży, na których przedstawiono motywy z historii Kościoła w Polsce oraz wybitne postacie Kościoła współczesnego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Aniołowie Modlitwy
- To, co wyróżnia naszą świątynię to fakt, że jest to pierwszy kościół w Polsce wybudowany od podstaw po II wojnie światowej - mówi Krzysztof Kilijanek, członek Akcji Katolickiej.
Starania o zezwolenie na budowę kościoła rozpoczęły się tuż po wojnie. Kościół rósł razem z Jelonkami, które dopiero w latach 50. zostały włączone w granice Warszawy. Najpierw, w 1951 r., została erygowana parafia, a potem po latach starań rozpoczęto budowę kościoła, który w 1963 r. poświęcił kard. Stefan Wyszyński.
Parafia liczy 18 tys. wiernych. Wiele się w niej dzieje. Jest na przykład nietypowa grupa: Misja św. Tereski. Mówią o sobie: Aniołowie Modlitwy. Skupiają ludzi, którzy modlą się za księży. Jedna osoba bierze w duchową opiekę jednego kapłana lub kleryka. Codziennie się za niego modli.
Jest też wiele innych grup, wśród nich Grupa Wincentyńska, która się zajmuje działalnością charytatywną, Ruch Światło-Życie, Neokatechumenat, wspólnota anonimowych alkoholików, liczna grupa ministrantów i nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. Jest też świetnie zaopatrzona biblioteka. I działa parafialny klub górski.
Z siłowni do nieba
W nowym domu parafialnym swoje miejsce znalazła również... siłownia, która działa od kilku lat. Zajęcia prowadzi Marek Markiewicz, instruktor sportowy. W dość dużym pomieszczeniu stoją przyrządy do ćwiczeń, z których jednocześnie może korzystać kilka osób. Parafialna siłownia to miejsce skupiające głównie młodzież, która w innej sytuacji być może byłaby zagrożona tym wszystkim, co niesie dzisiaj życie w wielkim mieście. Młodzi ludzie zamiast stać na klatkach schodowych swoich bloków czy spędzać czas przy piwie w pubach i na osiedlowych ławkach, przychodzą na siłownię. - Widzą, że można żyć i niekoniecznie pakować się w niebezpieczne sytuacje - opowiada Marek Markiewicz.
W siłowni obowiązują ścisłe zasady. Tu nie używa się wulgaryzmów, nie ma przemocy czy chamstwa. Raz w tygodniu zaś są tu zajęcia dla seniorów. - Niesamowite jest to, że w naszym kościele dbamy nie tylko o zdrowego ducha, ale również o zdrowe ciało. Tutaj hantle prostują duszę.
Księża Litwy, Gruzji, Kolumbii
We wszystkich polskich kościołach każdy pierwszy piątek jest czasem pokuty i pojednania. Tutaj - każdy piątek. Wszystko rozpoczyna się w Godzinie Miłosierdzia Bożego, od Koronki i wystawienia Najświętszego Sakramentu. W czasie kilkugodzinnej adoracji w konfesjonałach cały czas dyżurują kapłani.
Od 1989 r. proboszczem parafii jest ks. prał. Stefan Zembrzuski, dziekan dekanatu jelonkowskiego. Od kilku lat do tej parafii trafiają nowo wyświęceni księża z Warszawskiego Seminarium Misyjnego Redemptoris Mater. - Dzięki neoprezbiterom z Redemptoris Mater nasza parafia dotyka powszechności Kościoła. Swoje pierwsze kroki w posłudze kapłańskiej stawiali tutaj księża z Litwy, Gruzji. - To jest taka żywa katecheza - mówi ks. Zembrzuski. Młodzi księża pracują w parafii przez 2, 3 lata, a potem są kierowani na inne placówki rozsiane po całym świecie.
Teraz jest w parafii ksiądz John z Kolumbii. Ma trochę problemów z językiem polskim, ale - jak mawiają parafianie - jest coraz lepiej, a oni muszą bardziej koncentrować się na słowach księdza, co jest korzystne dla każdej ze stron.