Reklama

Relikwie Apostoła w Osinach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Św. Tomasz, nazywany także „Bliźniak” (Didymos), nie uwierzył relacjom Apostołów, że widzieli Chrystusa zmartwychwstałego. Pragnął doświadczyć tej prawdy także na płaszczyźnie zmysłowej, chciał dotknąć Jezusa. Mimo Jego zachęty, nie dotknął Zmartwychwstałego, a poprzestał na wyznaniu: „Pan mój i Bóg mój” (J 20, 28). Dokonała się wówczas przemiana wewnętrzna, Apostoł uwierzył, że Ukrzyżowany żyje, a później głosząc Jego naukę dotarł aż do Indii i stał się wzorem apostolskiej gorliwości.
Od 21 maja br. parafia pw. św. Tomasza w Osinach po wprowadzeniu Relikwii cieszy się szczególną obecnością swojego Patrona. Do tego dnia wierni przygotowywali się przez triduum, które prowadzili ks. Grzegorz Mituła (diec. kaliska) i ks. dr Paweł Maciaszek - dla dorosłych, młodzieży i dzieci.
Abp Stanisław Nowak przybył do Osin z relikwiami Apostoła. Obok krzyża misyjnego powitali go uczestnicy uroczystości, na czele z abp. Carlo Ghidellim i bp. Janem Wątrobą, po czym przeszli w procesji pod przewodnictwem Metropolity Częstochowskiego do kościoła. Symbolizowała ona drogę chrześcijan do niebieskiej ojczyzny. Była modlitwą o umocnienie wiary Kościoła, zbudowanego przez Chrystusa na fundamencie Apostołów i proroków. „Działania misyjne wywodzą się z głównej tajemnicy wiary, tajemnicy zmartwychwstania - powiedział w komentarzu liturgicznym podczas procesji ks. prof. Kazimierz Szymonik. - To właśnie w wielkanocny wieczór Jezus przyszedł do uczniów, gdy drzwi były zamknięte z obawy przez Żydami. Boski Mistrz wrócił do swoich, do tych, których najbardziej umiłował, zanim jednak do nich wrócił, dał świadectwo bezgranicznej miłości przez swoją mękę i śmierć na krzyżu. Potem Apostołowie poszli na place obcych miast, w progi nieprzyjaznych sobie domów, przed trybunały sądowe, szli tam, gdzie ich przyjmowano gościnnie i tam, gdzie mówiono: posłuchamy cię innym razem. Wierzącym potrzebna jest nadzieja, te Relikwie są znakiem tej zwycięskiej nadziei od 2000 lat”.
Z racji wprowadzenia relikwii św. Tomasza Mszy św. przewodniczył abp Stanisław Nowak metropolita częstochowski w koncelebrze abp. Carlo Ghidelliego metropolity Lanciano-Ortona i 30 kapłanów. W uroczystości uczestniczyli także: prezydent Ortony, wikariusz generalny i ekonom archidiecezji, o. Sylwester Bartoszewski, franciszkanin z Lanciano, 20 księży poza koncelebrą, przedstawiciele parlamentu, władz powiatowych i gminnych, siostry zakonne, strażacy, orkiestry z Żarek i Dąbrowy Zielonej oraz liczni wierni dekanatu porajskiego. Oprawę liturgiczną przygotowali klerycy Wyższego Seminarium Duchownego wraz z chórem seminaryjnym pod dyrekcją ks. prof. Kazimierza Szymonika. To ważne wydarzenie w życiu młodej wspólnoty stało się możliwe dzięki staraniom proboszcza ks. Pawła Kłosa. Witając zebranych Ksiądz Proboszcz przypomniał, że wiarę św. Tomasza umocnił sam Pan, a w 5. rocznicę erygowania parafii Apostoł przyszedł do Osin. Prosząc o modlitwę w intencji parafii i archidiecezji za wstawiennictwem św. Tomasza powiedział m.in.: „Twoje przybycie do nas stanowi przedłużenie głoszenia Ewangelii, której wierność zaświadczyłeś krwią”.
Eucharystia sprawowana w dniu intronizacji relikwii była błaganiem Boga, by uzdolnił wiernych do uznania Jezusa za swego Pana, do prowadzenia życia prawdziwie chrześcijańskiego, z nadzieją oglądania Bożej chwały w niebie. W homilii abp St. Nowak przypomniał, że Jezus jest Miłosierdziem i dlatego nie pozostawił Tomasza w wątpliwości, w niewierze w Zmartwychwstanie, przyszedł do niego, pokazał otwarty bok i blizny na rękach. Tomaszowe wyznanie: „Pan mój i Bóg mój” uzdolniło go do pójścia najdalej ze wszystkich apostołów i głoszenia Prawdy. Apostoł poniósł śmierć na przedmieściach Madrasu, a jego relikwie znajdują się obecnie w Ortonie. Ukazując życie św. Tomasza Ksiądz Arcybiskup powiedział m.in.: „Przyjmujemy Relikwie świadka Chrystusa. Apostoł przyszedł na polską ziemię, jak niegdyś Piotr do Rzymu, by utwierdzać wiarę. Przyszedł człowiek, który był niedowierzający, a który uwierzył, uwierzył do końca, aż do męczeństwa. To wielki znak, będziemy go odczytywać, a Księdza Proboszcza zobowiązuję, by głosił prawdę o św. Tomaszu, by przypominał, że ten Apostoł był człowiekiem wielkiej wiary. Tu, powinniśmy się uczyć, by nie tylko wierzyć w Boga, lecz uwierzyć do końca. Jest różnica między wiarą powierzchowną, taką od wielkich dzwonów a uwierzeniem Bogu. Św. Tomasz jest dla nas znakiem gorliwości w miłości do Chrystusa, aktywności apostolskiej, jest wzorem dla księży, żeby szli za Chrystusem i dla świeckich, aby byli apostołami. Im bardziej szerzy się niewiara, tym więcej potrzeba apostołów. Dlatego trzeba się karmić duchem św. Tomasza”.
Przywołując wezwanie Jezusa do trwania w miłości, Metropolita Częstochowski wyjaśnił, że to znaczy trwać w Kościele, który jest apostolski. Umocnieniem do takiego życia jest Eucharystia. „Człowiek musi dotykać Boskich rzeczywistości przez życie sakramentalne i życie w miłości konkretnej - Kontynuował Kazodzieja - Gdy dotyka ran bliźniego, gdy jest dobry, gdy ma serce dla ubogich, dla potrzebujących - wówczas dotyka Boga. Boga można dotknąć w Kościele, przez sakramenty, przez miłosierną miłość względem ubogich. Uczyńmy z tomaszowych słów «Pan mój i Bóg mój» często powtarzany akt strzelisty. Największą radością jest uznanie, że Bóg jest moim Bogiem, że mnie kocha. Uwierzmy w tę indywidualną miłość Stwórcy do każdego z nas. Niech ten Apostoł, czciciel Maryi, który czerpie z Miłosierdzia Bożego, zostanie z nami i niech nas prowadzi do Chrystusa”.
Uroczystość zakończyło radosne Te Deum wspólnoty w Osinach za dar Eucharystii oraz wdzięczność wszystkim, którzy przyczynili się do ofiarowania cząstki ciała Świętego. Przekazanie to jest wyrazem jedności Kościoła oraz wychwalania Boga przez wstawiennictwo Jego świętych.
Abp C. Ghidelli i prezydent Ortony wyrazili radość i dumę swego miasta z przechowywania od 1258 r. relikwii św. Tomasza, który otacza opieką archidiecezję Lanciano-Ortona. Dla uczczenia wprowadzenia relikwii do parafii w Osinach i na znak przyjaźni Prezydent Ortony podarował obraz św. Tomasza, namalowany przez znanego włoskiego malarza. Goście z Włoch zapewnili, że odwiedzenie ziemi Jana Pawła II jest dla nich radością.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski: świeccy nie są gośćmi w Kościele, są u siebie

2025-09-27 17:55

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

Fot. Archidiecezja Gnieźnieńska/ B. Kruszyk

Wierni świeccy nie są gośćmi w Kościele, są u siebie, dlatego są wezwani do aktywnego i odpowiedzialnego zatroszczenia się o swój dom - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas inauguracji kolejnego roku w Prymasowskim Studium Teologiczno-Pastoralnym w Gnieźnie, w którym przygotowanie do przyjęcia posług rozpoczynają m.in. przyszli katechiści, akolici i lektorzy.

Wierni świeccy nie są gośćmi w Kościele, są u siebie, dlatego są wezwani do aktywnego i odpowiedzialnego zatroszczenia się o swój dom - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas inauguracji kolejnego roku w Prymasowskim Studium Teologiczno-Pastoralnym w Gnieźnie, w którym przygotowanie do przyjęcia posług rozpoczynają m.in. przyszli katechiści, akolici i lektorzy.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Koronka i miłosierdzie na skrzyżowaniach świata

2025-09-27 15:56

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Na skrzyżowaniach ulic, gdzie zazwyczaj pędzi codzienność i rozbrzmiewają klaksony samochodów, nagle zapada cisza. Grupa ludzi staje w kręgu, w dłoniach ściska różaniec i zaczyna powtarzać słowa, które od dziesięcioleci prowadzą tysiące serc ku nadziei.

To nie polityczny manifest ani protest społeczny, ale wołanie do Boga. I zarazem – modlitwa o miłosierdzie dla świata, który zbyt często zdaje się wymykać spod ludzkiej kontroli. Tak wygląda „Koronka na ulicach miast świata” – akcja, której skala z roku na rok rośnie i która swoją prostotą przypomina nam, że modlitwa naprawdę może przenosić góry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję