Pochodząca z XV wieku cudowna figura Matki Bożej Tarnowieckiej, jak większość gotyckich figur, pierwotnie nie miała żadnych koron. Niezwykły artysta (być może sam mistrz Paweł z Lewoczy) głowę Maryi ozdobił biblijnym zawojem złoconej, zwiniętej chusty.
Po prawie 300 latach kultu w klasztorze Karmelitów w Jaśle, pierwsze korony Figura otrzymała prawdopodobnie dopiero w Tarnowcu, gdzie po kasacie Zakonu Karmelitów została sprowadzona w 1789 r. Z uwagi na to, że od początku XVIII wieku państwo polskie zaczęło przeżywać liczne kryzysy, naród polski nie krył tęsknoty do dawnej świetności Królestwa Polskiego, rozpoczęły się liczne koronacje figur i obrazów (np. w 1717 r. koronacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej). Prądy te potęgowały rozbiory Polski.
Czciciele Tarnowieckiej Pani upatrywali swoją królową w cudownie ocalałej z jasielskiej pożogi niezwykłej Figurze. Historycy Tarnowca sugerują, że Figurę przyozdobiono wówczas złoconymi koronami, wykonanymi z drewna lipowego. Tak też zapamiętali ją żyjący do niedawna najstarsi świadkowie.
Słynąca łaskami i cudami Figura stała się celem licznych pielgrzymek z Polski i Europy. Na tej podstawie już w XIX wieku podjęto starania o formalną koronację. Wiemy, że po śmierci ks. Bolesława Bobczyńskiego, w 1874 r. proboszczem w Tarnowcu został ks. Karol Józef Fischer. Od roku 1874 podjął on przygotowania do obchodów 100-lecia sprowadzenia Figury do Tarnowca. Na tą okoliczność napisał książkę o Tarnowcu oraz rozpoczął starania o koronację. Niestety, rok przed wymarzonym stuleciem musiał odejść z parafii, przyjmując probostwo w Dobrzechowie.
W Tarnowcu zostawił jednak, ufundowane przez siebie, srebrne korony dla Maryi i Dzieciątka Jezus. Prawdopodobnie aktu prywatnej koronacji dokonał rok później jego wieloletni wikariusz i następca w Tarnowcu, ks. Jan Puzon, 25 marca 1889 r., zakładając srebrne korony na skronie Maryi i Dzieciątka. Po tej uroczystości pozostała marmurowa tablica, wmurowana na chórze dawnego kościoła (w obecnym kościele umieszczona po lewej stronie kaplicy Matki Bożej).
Ks. Karol Józef Fischer ciągle szerzył kult Matki Bożej Tarnowieckiej, także gdy został biskupem diecezji przemyskiej. Starania o koronację prowadzono ponad 20 lat. Ponieważ pod koniec życia ks. Jana Puzona srebrne korony skradziono, nowy proboszcz, ks. Jan Warzecha, musiał zakupić nowe, tym razem złote korony.
Po udokumentowaniu szerokiego zasięgu kultu, papież Pius XI wydał dekret, a bp Karol Józef Fischer 8 września 1925 r. dokonał aktu papieskiej koronacji.
Korony Madonny i Dzieciątka z 1925 r. nie przetrwały długo. Na przełomie lat 1938/39 dokonano profanacji kościoła i złote korony z Figury skradziono.
W roku 1970 korony skradziono w Tarnowcu po raz trzeci. Tym razem sprawiono już korony z blachy miedzianej, które poddano złoceniu.
Rocznicę koronacji przeżywano zawsze bardzo uroczyście. Na każdą rocznicę przyjścia Figury do Tarnowca i koronacji organizowano rekolekcje oraz podejmowano duchowe i materialne dary. W 200. rocznicę przyjścia Figury do Tarnowca, czyli w roku 1989, wyremontowano mury wokół starego kościoła, zakładając tzw. Małą Kalwarię. Zachęcamy do osobistych pomysłów i ofiar.
Od maja odprawiane są Nabożeństwa Zawierzenia. Od środy (7 września) będzie bezpośrednie, czterodniowe przygotowanie. Jubileuszowym uroczystościom odpustowym (11 września) będzie przewodniczyć kard. Stanisław Nagy z Krakowa.
Na całą Polskę rozprowadzone są kalendarze z Tarnowiecką Figurą oraz specjalne foldery i obrazki; książeczki o sanktuarium i Kalwarii. Są też pamiątkowe figurki Tarnowieckiej Matki Zawierzenia.
Od kilku lat prowadzimy odważne inwestycje (renowacja Cudownej Figury, remont organów, budowa ogrodzenia cmentarza, Ogrójca, stacji Drogi Krzyżowej i Różańca, budowa Domu Pielgrzyma). Na wiosnę zrobiliśmy ławki polowe i tablice na drogach wjazdowych do parafii. Rok 80. rocznicy koronacji jest zarazem Rokiem Eucharystii, na tą pamiątkę chcemy wyzłocić kielichy i tzw. puszki mszalne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu