Reklama

Sztuka

Archeologiczne odkrycia w klasztorze na Świętej Górze

[ TEMATY ]

kultura

JAKUB HAŁUN / WWW.PL.WIKIPEDIA.ORG

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas prac archeologicznych prowadzonych od stycznia br. w jednym z krużganków klasztoru na Świętym Krzyżu odnaleziono 9 pochówków zakonników w trumnach z okresu od XV do XVIII wieku, ceramikę z XII w., kafle z XVI i XVII w. oraz piec z czasów średniowiecza. Odkryte eksponaty i znaczenie ich dla nauki omawiane były podczas spotkania, które odbyło się 21 lutego br. w świętokrzyskim klasztorze.

W spotkaniu wzięli udział: superior o. Zygfryd Wiecha OMI, Jan Cedro - Wojewódzki Konserwator Zabytków z Kielc wraz ze swoimi współpracownikami, dr Czesław Hadamik - archeolog prowadzący badania, Krzysztof Furmanek, właściciel firmy, która prowadzi prace budowlane na terenie obiektu.

Zdaniem archeologa dr. Czesława Hadamika, prowadzone od stycznia br. prace archeologiczne pozwolą na pogłębienie wiedzy naukowej na temat historii klasztoru na Świętym Krzyżu. Naukowiec zwrócił uwagę, że na przełomie lat 50. i 60. ubiegłego wieku, kiedy prowadzono badania archeologiczne na Świętym Krzyżu bardziej skupiono się na badaniu wału kultowego, natomiast sam klasztor potraktowano po macoszemu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Odnalezione szczątki doczesne zakonników zostały złożone w krypcie kaplicy Oleśnickich i są do dyspozycji antropologów. - Po zakończeniu prac zostanie zorganizowany dla nich pogrzeb. W trumnie benedyktyńskiej zostaną złożone przy kościele na zewnątrz, przy grobie o. Czesława Bartosza OMI – zapowiedział superior o. Zygfryd Wiecha OMI.

Ponadto w czasie prowadzonych prac archeologicznych we wtórnym nasypie pod posadzką krużganka odnaleziono ceramikę pochodzącą z XII wieku i późniejszą oraz wiele kafli pochodzących z XVI i XVII wieku.

Odkryto także piec z czasów średniowiecza, który służył do ogrzewania pomieszczeń klasztornych i był ówczesnym akumulatorem ciepła.

- Przewodami cieplnymi ukrytymi w ścianie rozchodziło się ciepłe powietrze do poszczególnych pomieszczeń. Gdy palono w piecu przewody były zamknięte, po zagaszeniu pieca otwierano te przewody, by nagromadzone ciepłe powietrze mogło dotrzeć do wyznaczonych sal, czy to infirmerii, dormitorium bądź refektarza. Podobne piece odnaleziono w Wąchocku, Jędrzejowie i Sulejowie – wyjaśniał dr Hadamik.

- To co udało się odnaleźć do tej pory jak również to, co zostanie wydobyte w czasie trwających jeszcze prac zostanie udostępnione dla pielgrzymów i turystów w zorganizowanej wystawie na Świętym Krzyżu – poinformował KAI o. Dariusz Malajka OMI, rzecznik świętokrzyskich oblatów.

Na temat prac archeologicznych ukaże się naukowa publikacja pod kierunkiem dr. Czesława Hadamika, w której znajdą się m.in. opisy obecnie prowadzonych archeologicznych prac, także i tych wcześniejszych, jakie były prowadzone na Świętym Krzyżu.

Święty Krzyż to najstarsze polskie sanktuarium. Przechowywane są w nim relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Opactwo benedyktyńskie założył tu Bolesław Chrobry w 1006 r. Obecnie opiekę nad nim sprawują Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej.

2013-02-22 09:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szukanie Boga w sercu

Niedziela częstochowska 13/2016, str. 2

[ TEMATY ]

kultura

Grażyna Kołek

Ks. Jerzy Bielecki, zastępca redaktora naczelnego „Niedzieli”, zachęcał, by wiara, oparta na uczuciach i emocjach, miała poparcie w intelekcie i zrozumieniu

Ks. Jerzy Bielecki, zastępca redaktora naczelnego „Niedzieli”, zachęcał, by wiara, oparta na uczuciach i emocjach, miała poparcie w intelekcie i zrozumieniu

W księgarni „Niedzieli” 14 marca br. w ramach „Poniedziałków kulturalnych” drugi już raz spotkali się członkowie Nieoficjalnej Akademii Miłośników Polskiej Kultury – bo w końcu po burzliwych dysputach taką ostatecznie przyjęli nazwę. A jako że spotkanie przypadało w środku Wielkiego Postu, zajęto się Drogą Krzyżową w poezji Ernesta Brylla

Nad każdym przedsięwzięciem, by wypaliło, musi ktoś czuwać, a to wiąże się ni mniej, ni więcej – z pracą, którą trzeba weń włożyć. Jeśli chodzi o inicjatywę w „Niedzieli”, tą scalającą osobą jest Barbara Popiołek z częstochowskiego Klubu Inteligencji Katolickiej. To ona proponuje tematy spotkań, zaprasza gości, angażuje zaprzyjaźnione panie w organizację i zachęca do wzięcia w nich czynnego udziału. Ale oprócz duchowych wrażeń i uczty intelektualnej – niewątpliwych zalet „Poniedziałków kulturalnych” nie do przecenienia jest rodzinny charakter tych spotkań. Widać, że wszyscy ich uczestnicy lubią przebywać ze sobą i nie liczą wspólnie spędzonych godzin.
CZYTAJ DALEJ

Mocz w wodzie święconej: Ksiądz rozważa zamknięcie kościoła

2025-04-02 10:08

[ TEMATY ]

Niemcy

profanacja

edomor/fotolia.com

Nieznani ludzie oddają mocz za ołtarzem, załatwiają swoje „potrzeby” w kościele lub na jego terenie np. w chrzcielnicach. W Moguncji (Niemcy) wiele kościołów zmaga się z problemem wandalizmu.

Kapłan Thomas Winter, jest przerażony: „Naprawdę denerwuje mnie sposób, w jaki traktowane są kościoły w Moguncji!” 51-latek opiekuje się pięcioma parafiami w Moguncji: św. Ignacego, św. Piotra, św. Stefana, św. Kwintyna i parafią katedralną św. Marcina. Twierdzi, że wolałby całkowicie zamknąć kościoły na dwa tygodnie i otworzyć je wyłącznie na czas nabożeństw.
CZYTAJ DALEJ

Pochówek dzieci utraconych

2025-04-07 16:06

ks. Waldemar Wesołowski

W Eucharystii i pogrzebie udział wzięło kilkanaście osób, siostry ze zgromadzenia Służebnic Przenajświętszej Krwi, przedstawiciele duszpasterstwa rodzin i Domowego Kościoła oraz czterech księży proboszczów legnickich parafii.

Jak podkreśla ks. Roman Raczak, kapelan legnickiego szpitala, to pierwsza taka msza i pochówek z obecnością wiernych. – Takie pogrzeby odbywają się już od kilku lat, zazwyczaj byłem ja oraz jeden z pracowników zakładu pogrzebowego. Dzięki informacji i zachętom, dzisiaj możemy zebrać się we wspólnocie wiernych – podkreśla. Zwraca też uwagę na fakt, że dzięki współpracy z kierownictwem szpitala, raz na kwartał ciała dzieci, które nie przyszły na świat, albo odeszły w wyniku poronienia lub w innych okolicznościach, są kremowane i chowane w zbiorowej mogile. – Czasem się zdarza, że rodzice są pogrążeni w smutku, nie mają siły myśleć o pochówku, podpisują dokumenty i wydawać by się mogło, że sprawa jest zakończona. Świadomość przychodzi później. Dlatego są te uroczystości żałobne, aby dać możliwość pożegnania nienarodzonych dzieci – dodaje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję