10 lutego 1940 r. rozpoczęła się pierwsza faza deportacji Polaków zamieszkujących Kresy Wschodnie II Rzeczypospolitej w głąb Rosji. Wywieziono wtedy ok. 200 tys. Polaków, głównie rodzin wojskowych, dawnych żołnierzy walczących z bolszewikami w 1920 r. W czterech wywózkach do sowieckich łagrów ogółem trafiło prawie 2 mln Polaków. Wielu z nich wróciło po wojnie do Polski, inni wybrali dobrowolną banicję. Niektórzy z nich żyją w Chicago.
65 lat później, 13 lutego br., w sali White Eagles w Niles pod Chicago mieszkający tu Sybiracy wspominali tamte czasy. Wcześniej spotkali się na wspólnej Mszy św. w kaplicy Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago. Wspominano tych, którym nie udało się przeżyć Sybiru, oraz tych, którzy odeszli w ostatnich latach.
Spotkanie zgromadziło także młodzież i dzieci. - Obecność dzieci z polskiej szkoły im. Władysława Andersa jest dowodem na to, że pamięć o tych strasznych wydarzeniach nie zaginie - powiedział jeden z uczestników.
Chicagowscy Sybiracy (choć nie wszyscy) zrzeszeni są w tutejszym Związku Sybiraków, któremu przewodzi prezes Henryk Ścigała. - Zadaniem tej organizacji i wszystkich żyjących jeszcze Sybiraków, a także ich rodzin jest pielęgnowanie pamięci - powiedział jeden z wnuków zesłańca, Jurek Chmielewski.
- Teraz to już nie tylko z każdym rokiem, ale nawet z każdym dniem i miesiącem jest nas coraz mniej - mówią Sybiracy. - Choroby, które są z pewnością wynikiem tamtych strasznych lat syberyjskiej zimy i morderczej pracy, dają znać o sobie właśnie teraz.
***
Z ustaleń Karty Międzynarodowego Trybunału Wojskowego, podpisanej w Londynie 8 sierpnia 1945 r. przez Anglię, USA, Związek Radziecki i Francję, zawartych w artykule VI c, wynika, iż do zbrodni przeciw ludzkości zalicza się: „morderstwa, wytępianie, obracanie ludzi w niewolników, deportacje i inne czyny nieludzkie [...]”. Do dnia dzisiejszego zbrodnia dokonana na narodzie polskim nie została potępiona przez międzynarodowe trybunały. Rosja do dziś nie uznaje wywózek jako zbrodni wymierzonej przeciw Polakom.
Pomóż w rozwoju naszego portalu