Reklama

„Idźmy za Jezusem”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wysoki budynek przy ul. Hoffmanowej w Rzeszowie, popołudnie 15 stycznia. Od drzwi słychać głosy dzieci. To tutaj mieści się świetlica profilaktyczna Fundacji Pomocy Dzieciom im. Jana Pawła II „Wzrastanie”. W świetlicowych pomieszczeniach gwar i ruch. W ostatniej chwili ustępujemy z drogi rozpędzonym, srebrnowłosym aniołom. Na dużej sali przygotowania do jasełek. Za chwilę bp Edward Białogłowski poświęci nowy lokal. Wcześniej zakończyła się Msza św. sprawowana w kościele Chrystusa Króla w intencji Fundacji.
Eucharystia rozbrzmiewała rozśpiewanymi głosami dzieci. W ławkach zasiedli rodzice wychowanków, pracownicy Fundacji, zaproszeni goście, całe grono wolontariuszy. Eucharystii przewodniczy bp Edward Białogłowski, a w koncelebrze uczestniczyli duchowni opiekunowie świetlic ks. Robert Bober i ks. Andrzej Sroka W homilii Ksiądz Biskup wzywał zebranych, aby nie „przegapili” Jezusa, który do nas przyszedł. Powinniśmy iść za Nim wszyscy. Duchowni, świeccy, ludzie mający rodziny i ci samotni. „Wszyscy jesteśmy zaproszeni, aby nieść Chrystusa nie tylko słowami” - mówił bp Białogłowski. Przykładem „nie przegapienia” Jezusa i czynnego niesienia Go ludziom jest Fundacja, która pochyla się nad dziećmi biednymi, zagrożonymi patologią. „Będziemy się modlić za wszystkich tych, dzięki którym ma Fundacja nowy lokal; za dobroczyńców. Także za tych, którzy będą nadawać koloryt, którzy będą duszą tego miejsca” - podkreślał. Na zakończenie zwrócił się do zebranych wolontariuszy: „Życzę wolontariuszom Fundacji, aby byli Franciszkanami XXI w., którzy głoszą słowo, choć czasem milczą”.
Na drugą część uroczystości złożyło się poświęcenie nowego lokalu świetlicy i jasełka w wykonaniu wychowanków Fundacji. Później, wśród zebranych gości pojawili się wolontariusze, roznoszący opłatkowy poczęstunek. Wiele ciepłych słów usłyszeli Aleksander Zacios - prezes Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta, prezesi osiedli, na których terenie pracują świetlice, klerycy rzeszowskiego WSD, od lat ofiarnie pomagający w świetlicach.
Korzenie Fundacji sięgają XIX w. Kolator parafii Miejsce Piastowe k. Krosna - Jan Trzecieski doprowadził do założenia tam pierwszego w Polsce Domu Księży Salezjanów Parafię objął ks. Bronisław Markiewicz (za kilka tygodni zostanie ogłoszony błogosławionym przez Jana Pawła II), który z Włoch przywiózł ideę księdza Jana Bosco - pomoc dla najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących dzieci. Prowadził on szeroką działalność pedagogiczną w utworzonych przez siebie zakładach wychowawczych. Stała się ona wzorem pracy z młodzieżą dla późniejszej Fundacji. W 1986 r. krewna Jana Trzecieskiego, właścicielka dworu w Dynowie Kinga Moysowa, przekazała swoją własność na rzecz dzieci i młodzieży - Diecezjalnemu Duszpasterstwu Młodzieży w Przemyślu. Następnie dwór i przyległy teren przeszedł na własność Fundacji.
„Wzrastanie” powstało w 1991 r. w Dynowie. Za cel postawiło sobie wszechstronną pomoc dzieciom i młodzieży ze środowisk biednych, z rodzin wielodzietnych, dysfunkcyjnych. Z czasem objęło swoim zasięgiem Przemyśl, Radymno, Jarosław (tutaj wraz z Caritas prowadzi m.in. hospicjum), Przeworsk, Łańcut, Błażową i Głogów Małopolski. Posiada m.in. Dom Dziecka w Łopuszce, ognisko wychowawcze w Giedlarowej, hotel w Dynowie. W Rzeszowie pracują świetlice przy ul. Podwisłoczu oraz ul. Hoffmanowej.
Jesteśmy zobowiązani do tego, abyśmy „siali... światło, tam gdzie panuje mrok; radość, tam gdzie panuje smutek”. Patrząc na wieloletnie już działania Fundacji można mieć pewność, że słowa te będą zawsze myślą przewodnią jej pracy na rzecz dzieci. Tego najmniejszego obrazu Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważanie na niedzielę: "Znienawidziłam Jezusa" - szokujące świadectwo

2025-10-03 10:12

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

„Jezus zajął moje miejsce.” - Jak cztery słowa potrafią otworzyć serce na łaskę? W tym odcinku biorę Was w trzy krótkie, ale potężne historie: od zwięzłej Ewangelii, przez drogę od nienawiści do miłości, aż po świadectwo wybitnego lekarza, który widział cuda i mówi wprost: wiara nie przeszkadza nauce—ona nadaje jej sens.

Jeśli szukasz odpowiedzi, nadziei albo „iskry” do modlitwy—tu ją znajdziesz.
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski podczas ingresu: śląski lud wciąż potrzebuje Jezusa

2025-10-04 12:33

[ TEMATY ]

archidiecezja katowicka

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Arcybiskup Andrzej Przybylski podczas swojego ingresu do katowickiej katedry wyraził nadzieję, że sobotnia uroczystość będzie nie tylko wprowadzeniem nowego biskupa, ale wejściem wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego.

Podziel się cytatem Zobacz zdjęcia: Ingres abp. Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach - Chciałbym was dzisiaj poprosić, aby ten ingres nie był tylko moim ingresem, nowego biskupa do katowickiej katedry, ale żeby był naszym wspólnym ingresem, odnowionym wejściem nas wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego. Bo nie wystarczy, żeby sam pasterz wszedł do świątyni. On tam wchodzi po to, żeby ze sobą wprowadzić całą owczarnię – zdrowe i pobożne owieczki i te zagubione, poranione i zbuntowane, te odnalezione na peryferiach i błądzące jeszcze pośród zawirowań tego świata – powiedział nowy metropolita.
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję