W Gdyni tradycyjnie od lat obchodzono to Święto od roku 1932 w dniach 22-24 czerwca. W uroczystym pochodzie mieszkańcy Gdyni przy dźwiękach orkiestry Marynarki Wojennej po Mszy św. w kościele morskim w Gdyni, przemaszerują na Skwer Kościuszki, aby godnie uczcić obchody Święta Morza z okazji 100. Rocznicy Odzyskania Niepodległości przez Polskę.
W związku z obchodami Święta Morza niech słowa Eugeniusza Kwiatkowskiego świetlanej postaci minionych czasów tak do głębi zatroskanego o rozwój gospodarki morskiej oświetlą mroki naszego trudnego dziś, a na morze powrócą polskie statki i polska bandera.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mówił, że Polska bez własnego wybrzeża morskiego i bez własnej floty nie będzie nigdy ani zjednoczona, ani niepodległa, ani samodzielna gospodarczo i politycznie, ani szanowana w wielkiej rodzinie państw i narodów, ani zdolna do zabezpieczenia warunków bytu, pracy, postępu i dobrobytu swym obywatelom.
Obecnie, gdy świętujemy 100. Rocznicę Odzyskania Niepodległości przez Polskę pamiętajmy o tych, którzy tą wolność wywalczyli w wielkim trudzie. Dewizą ich życia były wyryte słowa na sztandarach:
Reklama
„Bóg, Honor, Ojczyzna”. Zachowajmy te wartości w obecnej rzeczywistości, aby Polska flota rosła w siłę na morzu, a nasze statki pod polską banderą niosły biało czerwoną flagę na bliskie i dalekie morza świata, niech będzie to symbolem dla Naszej Niepodległej Ojczyzny w setną rocznicę Jej Urodzin . Wiele pokoleń Polaków przyczyniło się do rozwoju gospodarki morskiej podczas pracy na morzu poprzez zdobywanie coraz większej wiedzy i nowych technologii. Miłośnicy morza napisali wiele książek technicznych, oraz o tematyce marynistycznej. Jednym z nich był marynista Janusz Stępowski, który już w młodym wieku zafascynował się urokiem morza.
Reklama
W 1920 r. podjął naukę na Wydziale Nawigacyjnym w Szkole Morskiej w Tczewie. W czerwcu złożył egzaminy kwalifikacyjne, latem wypłynął w rejs szkoleniowy po Bałtyku na żaglowcu „Lwów”. Odbył również krótki rejs na statku s/s „Niemen”. Zatrzymał się na kilka miesięcy w Afryce Północnej, do kraju wrócił statkiem żeglugi polskiej s/s „Wisła”. Mimo zamiłowania do żeglugi i fascynacji morzem, ze względu na stan zdrowia nie było mu dane wrócić do Szkoły Morskiej. Wykorzystał jednak swoje zetknięcie się z morzem poprzez umiejętności na niwie pisarskiej. Zasłużył się dla literatury polskiej był jednym z najwybitniejszych pisarzy utworów marynistycznych. Współpracował z redakcjami różnych kwartalników m.i „Sprawy Morskie i Kolonialne” i „Szkwał”, redakcją „Morza”..pisał „ teksty piosenek o morzu, miedzy innymi „Dzwon okrętowy”. W dowód przyjaźni z morzem wydał wiele publikacji o tematyce morskiej, został uhonorowany przez Ligę Morską i Kolonialną., wyróżniony za swoją działalność do odbycia sfinansowanej podróży morskiej statkiem wzdłuż wybrzeża Pomorza Zachodniego na Rugię i do Stralsundu. Wrażenia ze swej podróży opublikował na łamach czasopisma „Myśl Polska „. W roku 1939 zadebiutował wydaniem poematu w „Gazecie Polskiej” pt. „Modlitwa do Ducha Świętego o Siłę Zwycięską na Polskim morzu”. W związku z trudnościami jakie przeżywa resort Gospodarki Morskiej, obecnie kiedy świętujemy 100. Rocznicę Odzyskania Niepodległości przez Polskę będzie to odpowiedni czas na solidarność z tymi, którzy w minionym stuleciu byli tak bardzo zatroskani o Polskie morze i polskie statki. Niech ludzie morza czerpią swoją siłę i moc w katolickiej wierze do walki z twardym życiem marynarskim w obecnej sytuacji.
Ojciec Święty Jan Paweł II na Dzień Migrantów i Podróżnych wypowiedział nast. słowa: „Przygarnijmy się nawzajem, bo Chrystus nas przygarnął”
Gwiazdo Morza Stella Maris błogosław ich pracy na morzu. Niech polskie morze, które zawsze otacza morza innych idei o odmiennej nieraz wierze, etyce oraz narodowości, będzie dla naszych marynarzy przyjazne. Niech podczas podróży u obcych armatorów towarzyszą im słowa wiersza autorstwa p. Ingred Hagerup:
Na wspólnej jesteśmy wyprawie, wszystkie narody na pokładzie. Nie możemy zostać na lądzie i patrzeć jak wypływasz w rejs nasza mała Ziemio.
Płyniemy po wzburzonym morzu, pragnąc bezpiecznie dopłynąć do portu.
Samotni , musimy żeglować razem, w imię przyjaźni między ludzmi.
Niech postać marynisty Janusza Stępowskiego marynisty minionego stulecia, który tak pokochał morze będzie wzorem i przykładem dla przyszłych pokoleń ludzi morza.
O, Gołębico ! Wieszczym lotem, Głos naszych bander wskrześ- z powrotem!
Cytat z poematu do Ducha Świętego.