historia zbawienia, historia dialogu Boga z człowiekiem realizuje się w czasie. W samym centrum tego tajemniczego dialogu dochodzi do spotkania Boga z człowiekiem. Ten kulminacyjny moment ma miejsce,
gdy Słowo staje się Ciałem, kiedy w ludzkim ciele rodzi się Boży Syn. Tajemnica Syna Bożego realizuje i dopełnia się w Śmierci i Zmartwychwstaniu oraz chwalebnym Wniebowstąpieniu Chrystusa. Zesłanie Ducha
Świętego rodzi nowy etap historii zbawienia, którym jest Kościół pielgrzymujący. Te najważniejsze wydarzenia historiozbawcze Kościół Święty uobecnia i przypomina w ciągu roku liturgicznego - w czasie
związanym z pełnym obrotem Ziemi wokół Słońca. Obecnie rozpoczynamy nowy rok liturgiczny. Pierwszym jego etapem jest Adwent.
Pismo Święte kończy się zawołaniem, które równocześnie jest uroczystym wyznaniem wiary: Maranatha. To aramejskie wyrażenie oznacza „Przyjdź, Panie Jezu!” (Ap 22, 20). Ten motyw stanowi
centralny punkt chrześcijańskiego przesłania - jest obecny w jedynej modlitwie, której nauczył nas Jezus Chrystus i łączy się z wezwaniem ostatniej niedzieli roku liturgicznego - z pragnieniem
nadejścia Królestwa Bożego: „Przyjdź królestwo Twoje!”. Królestwo Boże nie jest z tego świata, ale jest zakorzeniane na ziemi, a swoje dopełnienie znajdzie ponad czasem i przestrzenią.
Adwent upamiętnia tajemniczą historię zbawienia, która obejmuje i napełnia całą historię ludzkości, od początku (stworzenia) aż po jej kres, do końca świata, kiedy nadejdzie nowa ziemia i nowe niebo.
W czasie Adwentu przewija się ten motyw, co jest uwypuklone w modlitwach pierwszej niedzieli adwentowej. Treść tych modlitw nie odnosi się do narodzin Pana Jezusa w Betlejem, ale raczej nawiązują one
do końca czasów: „Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy przez dobre uczynki przygotowali się na spotkanie przychodzącego Chrystusa, a w dniu sądu, zaliczeni do Jego wybranych, mogli posiąść Królestwo
niebieskie”; „…spraw, aby ona (Ofiara) stała się zadatkiem wiecznego zbawienia”; „Boże, nasz Ojcze, niech owocny będzie dla nas udział w tym sakramencie, przez który nas,
pielgrzymujących na ziemi, podtrzymujesz w drodze do nieba i uczysz całym sercem miłować to, co wieczne”. Liturgia Adwentu przypomina nam, że całe nasze życie jest drogą, która prowadzi do spotkania
z Chrystusem, które musi wypełnić się w historii tego świata. W czasie długiego oczekiwania ludzkości, kroczenia w ciemności, gdy nadeszła pełnia czasu (por. Ga 4,4; Ef 1,10), czyli moment przewidziany
i zapowiedziany przez Boga, odwiecznie istniejące Słowo stało się Ciałem w łonie Maryi Dziewicy.
Adwent i jego struktura zostały ukształtowane w pierwszych wiekach chrześcijaństwa pod wpływem różnych tradycji. Najstarsze wzmianki o tym okresie można odnaleźć w Hiszpanii i Galii już u schyłku
IV w. Czas ten poprzedzał Epifanię, czyli Uroczystość Objawienia Pańskiego. Ta uroczystość, podobnie jak wielkanocna, wiązała się z chrztem. Również, jak przed Wielkanocą, obchodzono czterdzieści dni
postu. Post zaczynał się 11 listopada. W niektórych rejonach nazywano go postem św. Marcina. Czasową odległość 56 dni pomniejszano o 16 - odliczając przypadające w tym okresie soboty i niedziele,
kiedy nie poszczono. W liturgii rzymskiej zaczęto go wiązać z przygotowaniem do uroczystości Bożego Narodzenia. Uroczystość tę wprowadzono ok. 320-336 r. i zastąpiła ona pogańskie święto ku czci
boga słońca, wprowadzone w 274 r. przez cesarza Aureliusza. Przypadała ona na dzień 25 grudnia - dzień przesilenia zimowego.
Ponadto w Rzymie ostatni tydzień przed Bożym Narodzeniem zaczęto traktować wyjątkowo przez wprowadzenie tzw. wielkich antyfon, rozpoczynających się od „O”, zwanych też „antyfonami
O”. Są to: O Mądrości…, O Panie…, O Korzeniu Jessego…, O Kluczu Dawida…, O wschodząca Gwiazdo…, O Królu narodów…, O Emmanuelu…. Ten zwyczaj jest
obecny do dzisiaj. W dniach od 17 do 23 grudnia Kościół modli się nimi w nieszporach, przed i po pieśni Maryi Magnificat. Na ostateczne ukształtowanie się zwyczajów adwentowych miało wpływ wiele różnych
tradycji lokalnych.
Dzisiaj w Kościele Zachodnim, w obrządku rzymskim, Adwent obejmuje cztery niedziele przed Bożym Narodzeniem, a w ambrozjańskim (mediolańska prowincja kościelna) - sześć. Kościoły Wschodu nie
obchodzą tego okresu liturgicznego. Czas od I niedzieli Adwentu do 16 grudnia włącznie ma charakter typowo eschatologiczny - przygotowuje nas na drugie przyjście Chrystusa. Od 17 grudnia rozpoczyna
się okres przygotowania na pamiątkę pierwszego przyjścia Pana, na święta Bożego Narodzenia.
Według Kalendarza Rzymskiego, Adwent ma podwójny charakter: jest czasem przygotowania na uroczystość Bożego Narodzenia, podczas którego wspomina się pierwsze przyjście Chrystusa (historyczne) -
i jednocześnie czasem, w którym przez to wspomnienie skierowuje się myśl na oczekiwanie drugiego przyjścia Chrystusa na końcu wieków.
Można również mówić o potrójnej formie przychodzenia Pana. Pan Jezus pierwszy raz przyszedł w ukryciu i uniżeniu, drugi raz nadejdzie w chwale i majestacie. Pomiędzy tymi dwoma przyjściami panuje
czas Kościoła; czas, w którym my żyjemy; czas, kiedy przez łaskę, pod zasłoną wiary, w głębokiej tajemnicy przychodzi Pan. To przyjście, tak bliskie dla nas, bo dokonujące się dziś, jest ukryte w słowie
Bożym, w sakramentach, we wspólnocie Kościoła oraz w całej historii, w tzw. znakach czasu. W sakramencie Eucharystii przychodzi do nas Pan w sposób rzeczywisty i substancjalny, w swoim Ciele i w swojej
Krwi. Przychodzi uwielbiony, ale pod osłoną chleba i wina.
Adwent jest radosnym oczekiwaniem na spotkanie z Bożą Miłością. Pod koniec adwentowego oczekiwania potrzeba jeszcze większej czujności. Kiedy Pan nadejdzie, koniecznością stanie się opowiedzenie za
Nim lub odrzucenie Go. Nie można powtórzyć historii z Betlejem, kiedy ludzkość, która długo i z utęsknieniem oczekiwała nadejścia Mesjasza, praktycznie nie przyjęła Go, wzgardziła Nim. Dlatego na drodze
adwentowego oczekiwania Kościół stawia nam trzech przewodników: proroka Izajasza, Jana Chrzciciela oraz Najświętszą Maryję Pannę. Prorok Izajasz uznaje świętość Boga i ma ogromne przekonanie o własnej
i całego ludu grzeszności. Jan Chrzciciel - człowiek o bardzo surowym i ascetycznym trybie życia - podejmuje orędzie Izajasza i wzywa do nawrócenia i przygotowania dróg dla Pana. Najważniejszym
Przewodnikiem adwentowym jest Maryja. Uczy nas Ona oczekiwać, tęsknić i należycie się przygotowywać na spotkanie z Panem.
Adwent to świt.
Adwent to daleki tłumny fryz pełen postaci i zdarzeń,
nieczytelny i pozbawiony sensu,
gdyby w Betlejem (...)
nie narodziło się dziecko,
któremu nadano imię Jezus,
a którego matką była Maryja (...)
Adwent to pustynia,
Na której widać wyniosłą postać odzianą w skórę wielbłąda.
Adwent to nasze życie.
Adwent to liturgia. (...)
Adwent to czas przychodzenia Tego, który jest zawsze, znajomy i nieznajomy
Ks. Janusz Pasierb, Czas otwarty
Pomóż w rozwoju naszego portalu