Wielonarodościowa Rzeczpospolita, która sięgała od morza do morza, w ciągu 25 lat zniknęła z mapy Europy. Do dziś historycy nie potrafią do końca wyjaśnić przyczyn niemocy potężnego przecież państwa.
W czasie jednego zaledwie pokolenia zniknął z mapy Europy kraj, który później przez 123 lata zmagał się, by odzyskać wolność. Po III rozbiorze Polski każdy z zaborców prowadził odrębną politykę. W Prusach
obowiązywał protestantyzm, w Rosji prawosławie i tzw. absolutystyczny katolicyzm w Austrii. Naród polski wielokrotnie zrywał się do niepodległości: pamiętamy kampanię napoleońską, powstanie listopadowe
w 1830 r., Wiosnę Ludów, powstanie styczniowe w 1863 r. Tych zrywów było więcej, a Polacy rozsiani po całym świecie walczyli o naszą i waszą wolność.
I wojna światowa - nadzieja na wolne państwo Adam Mickiewicz powiedział, że tylko w wielkiej wojnie Polska będzie mogła odzyskać niepodległość. Podobnie myślał Słowacki. Rok 1914 przyniósł jeden
z cudów: dotychczasowi koalicjanci stanęli przeciwko sobie. To ogromna szansa, jakkolwiek tragiczna dla Polaków - prawie 2 mln Polaków walczyło w armiach trzech zaborców. W bitwach na frontach często
musieli stawać przeciwko sobie w bratobójczej walce.
Dom, Kościół, szkoła
Reklama
Pod koniec I wojny siły narodowe Polski odrodziły się. Ogromną rolę odegrała tu rodzina, gdzie uczono patriotyzmu - już nie tylko w domach szlacheckich i mieszczańskich, ale także chłopskich. Nawet
na Śląsku, od tylu wieków oddzielonym od Polski, to prosty lud dramatycznie walczył o polskość w trzech powstaniach. Kościół jednoczył wszystkie trzy zabory, niezależnie od prowokacyjnych prób oddzielenia
od Rzymu czy podziałów Episkopatu. Ze swoją tradycją, ze swymi pieśniami i Jasną Górą - duchową stolica Polski - łączył Polaków i uczył patriotyzmu, umiłowania Ojczyzny i tego, co polskie.
Dom rodzinny i Kościół - to fundamenty zachowania tożsamości narodowej, ale pamiętajmy też o próbach odrodzenia polskości w szkole, chociażby słynny pacierz dzieci z Wrześni, czy później wóz
Drzymały. To momenty przywiązania do ziemi, do tego, co tworzy Polskę, bo Ojczyzna to ziemia i naród, ale i groby, jak mówią niektórzy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
11 listopada - nowe Państwo Polskie
11 listopada to dzień kapitulacji Niemiec. Do Warszawy przybywa Józef Piłsudski z więzienia w Magdeburgu, zwolniony 10 listopada 1918 r. Rada Regencyjna w Warszawie, Polska Komisja Likwidacyjna w Krakowie z Wincentym Witosem na czele i pierwszy rząd z premierem Ignacym Daszyńskim w Lublinie podporządkowały się Piłsudskiemu z chwilą objęcia przez niego funkcji Naczelnika i Wodza Naczelnego armii. Nie było kłótni, sporów, marnowania energii - to był pierwszy zdany egzamin w niepodległej Polsce. Także Episkopat Polski uznał jego niekwestionowany autorytet w sprawach nie tylko wojskowych, ale i organizacyjnych.
Odbudowa
Wyniszczony kraj do 1921 r. nie miał ustalonych granic państwowych. Przez trzy lata Polska toczyła jeszcze bitwy z sąsiadami. Było ich - mniejszych i wiekszych - w sumie 8. Piłsudski
jednak dążył do tego, aby utworzyć mocne państwo polskie i tzw. federację krajów ościennych (chodziło tu o Litwę, Białoruś i Ukrainę). Podziwiamy dzisiaj, jak sprawnie wydawano wówczas dekrety, uchwalano
ustawy o wolnych wyborach, o Sejmie, a nawet takie jak ustalenie liczby godzin pracy w tygodniu, nie mówiąc już o podpisanym w 1925 r. konkordacie.
Polacy z poszczególnych zaborów jednoczyli się. Bardzo dobrzy pracownicy z zaboru pruskiego, doskonali oficerowie z zaboru rosyjskiego i wspaniali kanceliści i urzędnicy z zaboru austriackiego. Podjęli
oni wspólny wysiłek, by budować niepodległe i mocne gospodarczo i naukowo państwo polskie.