W sobotę 1 września 2001 r. w kościele pw. Świętej Trójcy w
Przemyślu odbył się Dzień Wspólnoty Ruchu Apostolstwa Młodzieży Archidiecezji
Przemyskiej.
Nasze spotkanie rozpoczęliśmy od zawiązania wspólnoty.
Wspólny śpiew, słowa powitań oraz świadectw z rekolekcji wakacyjnych
i przeżyć słuchacza Rocznego Studium Animatora Ruchu Apostolstwa
Młodzieży wytworzyły rodzinną atmosferę. Z radością i wzajemną otwartością
przygotowaliśmy liturgię Eucharystii, która rozpoczęła się o godz.
11.00. Mszy św. przewodniczył bp Adam Szal. Nie zawiedli również
Księża Moderatorzy grup parafialnych i rekolekcyjnych turnusów wakacyjnych.
Podczas Najświętszej Eucharystii kandydaci na animatorów przyjęli
uroczyste błogosławieństwo i zostali naznaczeni krzyżami animatora
Ruchu Apostolstwa Młodzieży. Do diakonii ruchu zostało przyjętych
65 kandydatów z 55 parafii archidiecezji przemyskiej. Wspólny śpiew,
ciekawie napisane komentarze, a przede wszystkim dużo radości, nie
tylko na twarzach, ale i w sercach tak wielu wpatrzonych w Chrystusa
młodych ludzi, nadały przeżywanej Mszy św. nader uroczysty charak-ter.
Po zakończeniu Uczty Ducha nadszedł czas na ucztę ciała. Nadszedł
czas na bigos, bułkę i herbatę. Po trawnikach na dziedzińcu klasztornym
Sióstr Benedyktynek dreptało około 400 osób (mamy nadzieję, że nam
Siostry wybaczą zdeptaną trawę). Gdy już zjedliśmy, nadszedł czas
na coś miłego dla ucha. W tym celu przemieściliśmy się do Katolickiego
Domu "Roma" w Przemyślu, gdzie czekał już na nas przemyski chór "
Gospel". Wyśpiewali dla nas i chwilkami z nami kawał dobrej muzyki.
Pragnę w imieniu całej zgromadzonej na Dniu Wspólnoty
młodzieży bardzo serdecznie podziękować Bogu za wielkie łaski, które
otrzymaliśmy w tym dniu. Księdzu Biskupowi za wspaniałe i dodające
odwagi słowa, księżom za dar modlitwy, wsparcie i obecność, a Siostrom
Benedyktynkom za gościnę. Wszystkim Wam serdeczne "Bóg zapłać!".
Dzięki Wam mogliśmy doświadczyć czym jest wspólna modlitwa, przeżyć
cudowne chwile w jedności z Chrystusem i na nowo odkryć Boga w drugim
człowieku. Nam młodym potrzeba miejsc, gdzie możemy znaleźć przyjaźń
i miłość.
Naładowani Bożą radością i mocą możemy teraz stawić czoła
złu i powiedzieć szatanowi - NIE! Pragniemy śmiało iść do domów i
szkół, aby tam głosić, że Chrystus wyzwolił nas i dał nam radość
serca i wolę walki. Swoją postawą postaramy się świadczyć, że Jezus
jest naszym Panem. Nie będzie to łatwe, lecz wszystko możemy w
Tym, który nas umacnia.
Przepełnieni Bożą radością "wypłyńmy na głębię", bo Chrystus
nie da nam utonąć!
„Człowiek kruchy i omylny, a jednocześnie odważny i silny w wierze” – tak o świętym Józefie w IV Niedzielę Adwentu mówi Leon XIV. Podczas modlitwy Anioł Pański Papież wskazał Oblubieńca Maryi jako wzór wiary, która potrafi zaufać i wyruszyć w nieznane. Zachęcił wiernych, by ostatnie dni Adwentu przeżyli w duchu nadziei i przebaczenia.
W rozważaniu Ewangelii Ojciec Święty przypomniał, że liturgia IV Niedzieli Adwentu kieruje spojrzenie ku postaci św. Józefa. Ewangelista Mateusz nazywa go „człowiekiem sprawiedliwym”, czyli wiernym Izraelitą, żyjącym zgodnie z Prawem. Jak zaznaczył Ojciec Święty, Józef z Nazaretu „jawi się nam również jako osoba bezgranicznie wrażliwa i ludzka”. Ta postawa – dodawał Papież – przejawia się także zanim anioł objawił mu tajemnicę.
To wydarzenie może poruszyć każdego. Historia odległa w czasie, lecz jakże bliska sercu człowieka. Absolutnie niebanalna, ale z życia wzięta. Józef, cieśla, to człowiek sprawiedliwy, jak podaje nam Ewangelia. Postępuje zgodnie z zasadami, jest uczciwy i prawdomówny, trzyma się ogólnie przyjętych zasad, norm i reguł, które stanowią prawo. Jednocześnie jest już po zaślubinach z Maryją. Wkrótce zamieszkają razem. Życie jednak nie zawsze układa się tak, jak byśmy tego chcieli. Ta wiadomość spada na niego niespodziewanie: jego małżonka jest brzemienna. To, co powinno być radością domu Józefa, staje się nagle przyczyną cierpienia. Nie on jest ojcem. Zna Maryję, kocha Ją, ale nie rozumie tej sprawy. Rozum mówi mu coś innego, a serce dyktuje coś innego. Trzeba wybrać, jakoś się odnaleźć w tej nowej, niekomfortowej sytuacji. Józef ma dylemat. Co zrobić? Postanawia odejść – po cichu, bez rozgłosu, tak, by to ukryć, a przy tym nie skrzywdzić Maryi. To uczciwe rozwiązanie, nikogo nie krzywdzi. Takie jakby salomonowe rozwiązanie na dziś: nic dodać, nic ująć. Sprawiedliwie, pobożnie i po kryjomu.
„Człowiek kruchy i omylny, a jednocześnie odważny i silny w wierze” – tak o świętym Józefie w IV Niedzielę Adwentu mówi Leon XIV. Podczas modlitwy Anioł Pański Papież wskazał Oblubieńca Maryi jako wzór wiary, która potrafi zaufać i wyruszyć w nieznane. Zachęcił wiernych, by ostatnie dni Adwentu przeżyli w duchu nadziei i przebaczenia.
W rozważaniu Ewangelii Ojciec Święty przypomniał, że liturgia IV Niedzieli Adwentu kieruje spojrzenie ku postaci św. Józefa. Ewangelista Mateusz nazywa go „człowiekiem sprawiedliwym”, czyli wiernym Izraelitą, żyjącym zgodnie z Prawem. Jak zaznaczył Ojciec Święty, Józef z Nazaretu „jawi się nam również jako osoba bezgranicznie wrażliwa i ludzka”. Ta postawa – dodawał Papież – przejawia się także zanim anioł objawił mu tajemnicę.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.