Pacjenci szczecińskiego Hospicjum św. Jana Ewangelisty odwiedzani są przez niezwykłego wolontariusza. Razem ze swoja mamą przychodzi tu ośmioletni Igor.
- Chciał zobaczyć, jak wygląda życie w hospicjum - tłumaczy obecność syna pani Aurelia. - Pomaga mi, rozmawia z chorymi, podaje ze mną posiłki, pensjonariusze pytają, kiedy znowu ich odwiedzi. Przyzwyczajam go w ten sposób do tego, jakie jest życie, co może go spotkać.
- Kiedy wchodzi tu za mamą, od razu wywołuje radość i chorzy uśmiechają się do niego - mówi ks. Eugeniusz Leśniak, dyrektor Hospicjum św. Jana Ewangelisty w Szczecinie.
- Jest bardzo miły, uwielbia swoją mamę, lubi innych ludzi. Jest przesympatyczny - oceniają pensjonariusze hospicjum. - Tak malutki człowiek i żeby miał w sobie tyle powagi w miejscach, w których należy być poważnym i uśmiechu wtedy, kiedy potrzeba tego uśmiechu? - dziwią się. - Czekamy na jego odwiedziny.
4 listopada minęło dokładnie 25 lat od dnia, kiedy Hospicjum św. Jana Ewangelisty w Szczecinie podjęło pracę. Dziś w hospicjum stacjonarnym jest 25 łóżek, ale do około 100 potrzebujących w hospicjum domowym dojeżdża lekarz, pielęgniarka, psycholog, rehabilitant i kapłan.
Od ponad dwudziestu ośmiu lat prowadzą w Świdnicy hospicjum domowe. W obliczu rosnących cen mediów, środków medycznych i usług, dziś sygnalizują jak nigdy wcześniej potrzebę wsparcia.
W odpowiedzi na apel Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Hospicjum” bp Marek Mendyk zgodził się, aby w niedzielę 27 listopada wolontariusze „Hospicjum” mogli przeprowadzić w parafiach zbiórki na bieżącą działalność stowarzyszenia pomagającego ciężko chorym.
Marco Invernizzi - Włoski filozof i historyk, krajowy regent „Alleanza Cattolica”, stowarzyszenia świeckich katolików, którego celem jest studiowanie i upowszechnianie społecznej nauki Kościoła.
W 1995 r., po upadku Muru Berlińskiego w 1989 r. i wraz z końcem Związku Radzieckiego dwa lata później, świat zaczynał się zmieniać. Ludzkość wkroczyła w erę globalizacji - „wielkiej iluzji” postkomunizmu, kiedy rozpowszechniła się idea, że wolny rynek rozwiąże wszystkie problemy, uciszy broń i zapewni wszystkim ludziom obfitość żywności.
Papież Franciszek dokonał prawdziwego „zamachu stanu” swoim niespodziewanym wystąpieniem - twierdzi jego lekarz. „Nie mógł mieć lepszego powrotu” - powiedział profesor Sergio Alfieri włoskiej gazecie „Il Messaggero”.
„Żywy, obecny, w dobrym nastroju: to było pocieszające widzieć 88-latka w takim stanie” - dodał szef zespołu medycznego, który leczył papieża podczas 38 dni w klinice Gemelli, podczas których dwukrotnie był bliski śmierci. „Teraz znów jest sobą, papieżem Franciszkiem; nie jest już chory, ale wraca do zdrowia. To znak, który daje nam nadzieję i pewność” - stwierdził Alfieri.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.