Reklama

Watykan

W najbliższych dniach papieski dekret w sprawie heroiczności cnót Jana Pawła I

W najbliższych dniach można spodziewać się dekretu w sprawie heroiczności cnót Jana Pawła I – twierdzi na łamach portalu vaticanisider Andrea Tornielli. We wtorek 7 listopada ukaże się we Włoszech książka wicepostulatorki procesu beatyfikacyjnego Albino Lucianiego, dziennikarki Stefanii Falasca „Papa Luciani. Cronaca di una morte” [Papież Luciani, kronika pewnej śmierci].

[ TEMATY ]

Jan Paweł I

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tornielli zaznacza, że praca Stefanii Falasca zaprzecza wszelkim sensacyjnym spekulacjom na temat niespodziewanej śmierci Jana Pawła I. Zawarte są w niej świadectwa osób z najbliższego otoczenia, a także dr. Renato Buzzonettiego, który jako pierwszy lekarz widział ciało zmarłego papieża. Z wypowiedzi tych wynika jasno, że przyczyną śmierci była zapaść i choroba wieńcowa, przejawiająca się bólami w okolicach mostka. Ojcu Świętemu nie podano lekarstw ani też nie zawołano lekarza, ponieważ sam papież nie chciał nikogo niepokoić swoimi dolegliwościami.

Wśród dokumentów zebranych w książce znajdują się świadectwa wskazujące, że już 1975 roku lekarze zauważyli pewne zaburzenia układu sercowo-naczyniowego ówczesnego patriarchy Wenecji. Zastosowano leki antyzakrzepowe i sądzono, że problemy zostały rozwiązane. Wątpliwości dotyczące przyczyny zgonu Jana Pawła I mieli także kardynałowie przed konklawe, które wybrało św. Jana Pawła II. Za pośrednictwem Sekretariatu Stanu stawiali pytania, czy można wykluczyć jakiekolwiek uszkodzenia urazowe i czy niespodziewana śmierć miała charakter naturalny. Ale lekarze wykluczyli tę hipotezę.

Andrea Tornielli informuje, że 7 listopada, w dniu kiedy ukaże się książka we Włoszech, w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych odbędzie się sesja zwyczajna należącej do nich kardynałów i biskupów, którzy wypowiedzą się na temat heroiczności cnót Albino Lucianiego. Wkrótce potem można spodziewać się dekretu o heroiczności cnót Sługi Bożego. Jednocześnie toczą się dwa procesy w sprawie domniemanych cudów za jego przyczyną. Wskazuje to, że coraz bliższa jest beatyfikacja kolejnego z papieży drugiej połowy XX wieku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-11-04 13:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przed 40 laty wybrano Jana Pawła I - "uśmiechniętego papieża"

[ TEMATY ]

Jan Paweł I

wikipedia.org

Przed 40 laty - 26 sierpnia 1978 r. wybrano na papieża patriarchę Wenecji kard. Albino Lucianiego. Zmarł po 33 dniach zasiadania na Stolicy Piotrowej. Od razu po swym wyborze Jan Paweł I zdobył sympatię świata. Z przekrzywioną białą piuską na głowie i uśmiechem dziecka "bezradnie" rozkładał ręce w loggii Bazyliki św. Piotra, jakby chciał powiedzieć: "Zobaczcie, co mi zrobili". Włosi poufale nazywali go Gianpaolo. W listopadzie 2017 r. papież Franciszek ogłosił dekret o heroiczności jego cnót i tym samym do beatyfikacji „papieża uśmiechu” konieczne jest już tylko stwierdzenie autentyczności cudu za jego przyczyną.

Jako pierwszy w historii papież przyjął dwa imiona. Wytłumaczył się z tego nazajutrz po wyborze, w pierwszym przemówieniu do tłumów zgromadzonych na Placu św. Piotra: "Pomyślałem sobie: Papież Jan osobiście udzielił mi sakry biskupiej w tej tu bazylice św. Piotra. Następnie, choć niegodny, objąłem po nim katedrę św. Marka w Wenecji, w tej Wenecji, która jeszcze teraz pełna jest Papieża Jana. Wspominają go gondolierzy i zakonnice, wszyscy. Ale papież Paweł nie tylko kreował mnie kardynałem, ale na kilka miesięcy przedtem, na kładkach, na zalanym wodą placu św. Marka sprawił, że cały zaczerwieniłem się wobec 20 tysięcy ludzi, ponieważ zdjął stułę i nałożył ją na moje ramiona. Jeszcze nigdy się tak nie zaczerwieniłem! Z drugiej strony Papież ten przez 15 lat swego pontyfikatu nie tylko mnie, ale całemu światu pokazał jak kochać, jak służyć, jak pracować i cierpieć dla Kościoła Chrystusowego. Dlatego powiedziałem sobie: będę się nazywał Jan Paweł. Nie mam mądrości serca Papieża Jana, ani przygotowania i kultury Papieża Pawła, ale jestem na ich miejscu, muszę więc starać się służyć Kościołowi. Ufam, że będziecie mnie wspierać swoimi modlitwami".
CZYTAJ DALEJ

Watykan: w czasie konklawe nie będzie sygnału dla telefonów komórkowych

2025-05-05 22:26

[ TEMATY ]

konklawe

Agata Kowalska

„7 maja od godziny 15. 00 wszystkie urządzenia przekazujące sygnał telekomunikacyjny dla telefonów komórkowych, znajdujące się na terytorium Państwa Watykańskiego, z wyjątkiem obszaru Castel Gandolfo, zostaną wyłączone” - poinformował Gubernatorat Państwa Watykańskiego.

W rozporządzeniu powołano się na przepisy prawne i bezpieczeństwa dotyczące wyborów Papieża. „Sygnał zostanie przywrócony po ogłoszeniu wyboru Ojca Świętego, wygłoszonym z centralnej loggii Bazyliki św. Piotra w Watykanie, z największą szybkością, na jaką pozwalają technologie operatorów komórkowych” - czytamy w e-mailu wysłanym do wszystkich pracowników Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję