Reklama

XXVI Piesza Pielgrzymka Lublin - Jasna Góra

W drogę na Jasną Górę

320 km do przejścia, prawie 2 tygodnie w trudzie i zmęczeniu, ale też w radości i braterstwie; zapał, śpiew, wspólna modlitwa w intencjach osobistych i zbiorowych, pamięć, poznawanie ludzkiej gościnności i serdeczności, nawiązywanie przyjaźni, czas na refleksję o swoim życiu w relacji do Boga i drugiego człowieka, odnajdywanie siebie, ofiara, uśmiech, ból, postanowienia, wzruszenie, upał, deszcz... i ufne spojrzenie w oczy Najukochańszej Matki, Pani Jasnogórskiej - lubelska piesza pielgrzymka wyruszyła sprzed archikatedry 3 sierpnia. 1 sierpnia z Chełma wyszła „siedemnastka”, 2 sierpnia dołączyła do niej krasnostawska „osiemnastka”. Łącznie na Jasną Górę pielgrzymowało ok. 3,6 tys. osób w 18 grupach, w tym po raz pierwszy, jako grupa 5., Piesza Pielgrzymka Żołnierzy 2. Korpusu Zmechanizowanego. Do celu pątnicy dotarli 14 sierpnia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rekolekcje w drodze

We wtorkowy ranek 3 sierpnia plac przed lubelską „matką kościołów” wypełniła 6-tysięczna rzesza gotowych do drogi pielgrzymów i ich przyjaciół, którzy pragnęli odprowadzić pątników do granic miasta. Mszy św. rozpoczynającej pielgrzymkę przewodniczył abp Józef Życiński. Wśród koncelebransów byli też m.in.: bp Mieczysław Cisło, ks. kan. Ryszard Jurak, kierownik pielgrzymki, ks. kan. Józef Dziduch, księża przewodnicy, ojcowie duchowni i księża „porządkowi”. Na początek zaśpiewano pieśń do Ducha Świętego, bo pielgrzymka to rekolekcje w drodze; przez modlitwę, sakramenty i bycie ze sobą pątnicy chcą doświadczyć bliskości Boga i bliźniego. - Chcemy „zedrzeć starego człowieka”, przesiąkniętego grzechem, wadami i nałogami i przybrać szaty człowieka nowego, w których powrócimy do naszych środowisk i będziemy na nowo podejmować życie oparte na Dekalogu - mówił ks. Jurak. W słowach tych nawiązywał do hasła tegorocznej pielgrzymki: „Oto wszystko czynię nowe” (por. Ap 21,5).

Odnowić ducha

Reklama

W homilii przed wyjściem pielgrzymki Ksiądz Arcybiskup nawiązał do ofiary powstańców warszawskich. „Wierność tradycji i ideałom polskiego narodu, które były tak ważne dla powstańców, to dla nas zobowiązanie na pielgrzymi szlak. Nieśmy serca wypełnione tymi ideałami. W intencje pielgrzymki wplećmy przemianę serc, aby Chrystus wszystko uczynił nowym w naszej archidiecezji. Nie bójmy się! On przychodzi do nas w mroku i na falach wzburzonego świata nie po to, żeby nas straszyć, ale żeby powiedzieć: Ja Jestem. Trzeba szeroko otworzyć oczy i zobaczyć, gdzie jesteśmy Chrystusowi potrzebni” - mówił Metropolita. „Miejcie tą mądrość serca i wrażliwość sumienia, która wyraża się w trosce o Ojczyznę. Niech wasza radość i duchowa młodość będzie źródłem nadziei i świadectwem danym Ewangelii dla tych, którzy spotkają was na szlaku” - dodał na zakończenie w życzeniach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Intencje

„Idziemy na pielgrzymkę, żeby pogłębić swoją wiarę. Będziemy modlić się w intencjach osobistych, za naszych najbliższych i tych, którzy prosili nas o pamięć” - mówiły Iwona Kasperek z Woli Gałęzowskiej i Agnieszka Makuła z Bychawy, obie z grupy 10. Iwona pielgrzymowała drugi raz. „Spodobała mi się pielgrzymkowa atmosfera. Najważniejsza jest strona duchowa. Nie przesłaniają jej trud i zmęczenie - konkretne wymiary pielgrzymki. Zresztą w grupie idzie się łatwiej i nie odczuwa się wysiłku tak bardzo” - tłumaczy Iwona. Pielgrzymi nieśli na Jasną Górę różne sprawy: prośby o zdanie matury, znalezienie pracy przez syna, udaną operację dla kogoś bliskiego, potomstwo, rozpoznanie drogi życiowej, nawrócenie z nałogów, podziękowanie za obronę doktoratu, 10 lat udanego małżeństwa, opiekę i łaski... W tym roku pasterze archidiecezji poprosili pątników, aby w swoich modlitwach pamiętali też o prośbach za Kościół lubelski: o pomyślny i obfitujący w łaski przebieg peregrynacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w archidiecezji oraz o odnowienie w niej życia religijnego w związku z 200. rocznicą powstania diecezji lubelskiej. Prezydent Lublina Andrzej Pruszkowski polecił modlitwie pielgrzymów sprawy miasta i lokalnego samorządu.

Owoce błogosławionego czasu

„Pielgrzymuję na Jasną Górę rokrocznie od wielu lat” - powiedziała Halina Szewczyk z grupy 7., emerytka. „Jest tyle rzeczy, za które chcę podziękować Matce Bożej, za Jej pośrednictwem otrzymuję tak wiele łask” - dodaje. Niektórzy na pielgrzymkę przeznaczyli swój urlop: „To dla mnie naturalne, że w sierpniu idę na pielgrzymkę. Tutaj odpoczywam, patrzę na radość ludzi młodych duchem, cieszę się, zbieram siły na kolejny rok; po powrocie czuję się odnowiony i z zapałem wracam do pracy” - dzielił się wrażeniami Marek, lubelski przedsiębiorca. „Przyszłam odprowadzić pielgrzymów, bo czuję się związana z pielgrzymką, a nie mogę w tym roku iść. Chcę wspierać pątników modlitwą i powierzyć im intencje, które zaniosą na Jasną Górę” - opowiada Jowita Gozdek, studentka socjologii z Lublina. Wcześniej pielgrzymowała przez 8 kolejnych lat: „Im więcej czasu mija od pielgrzymowania, tym bardziej widzę jego owoce i to, jak błogosławionym czasem jest pielgrzymka. Nie trzeba zwracać przesadnej uwagi na dolegliwości fizyczne, tylko dołączać je do modlitwy i wierzyć, że to z czym się idzie do Matki wcześniej czy później zostanie wysłuchane” - dzieliła się doświadczeniem.

Kolorowo-wojskowo

Po Mszy św. na placu katedralnym tłum, nad którym wcześniej widać było tylko pojedyncze emblematy: 8., 9., 2. Pułk Rozpoznawczy Hrubieszów, 6., 5., Duszpasterstwo Młodych Pauliści-Lublin..., sprawnie uformował się w grupy. Ostatnie poprawianie sznurowadeł i plecaków, i można było wyruszać. Rozbrzmiewająca z głośników przed katedrą piosenka „Chcę o miłości Twej zawsze śpiewać” już przy ratuszu mieszała się z dźwiękami kolejnych wchodzących na Krakowskie Przedmieście grup. Pierwsza z placu razem z Arcybiskupem wyszła wojskowa „piątka”. W tym roku po raz pierwszy w historii lubelskiej pielgrzymki w gronie pątników znalazło się ponad 370 żołnierzy. Przewodniczył im ks. kapelan płk Grzegorz Kamiński. Najliczniej reprezentowana była 3. Brygada Zmechanizowana Legionów im. Romualda Traugutta w Lublinie. W kolumnie maszerowali też żołnierze 3. Zamojskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. gen. Józefa Wybickiego, 21. Brygady Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa, 2. Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego im. mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala” i 6. Brygady Desantowo-Szturmowej im. gen. Stanisława Sosabowskiego z Krakowa. W mundurach na Jasną Górę z przedstawicielami zasadniczej służby wojskowej szło 40 członków Legii Akademickiej KUL, w tym 7 kobiet. Z Polakami w pielgrzymce wędrowała również 40-osobowa grupa z Moskwy. Wraz z pielgrzymami z Hiszpanii, Słowacji, Włoch, Kolumbii, Boliwii, Peru, Ekwadoru, Gwinei, Ghany, Meksyku i Burundi wyruszyli 2 kapłani z Kolumbii i Włoch. 100 osób bezrobotnych mogło pójść na pielgrzymkę dzięki stypendiom ufundowanym przez abp. Życińskiego. To on powitał wszystkich uczestników lubelskiej pielgrzymki przed Jasnogórskimi wałami 14 sierpnia.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konklawe: Jan Paweł II wprowadził ważne zmiany w procedurze wyboru papieża

2025-05-06 08:42

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

konklawe

zmiany

procedura

wybór papieża

PAP/EPA

Kardynałowie w bazylice św. Piotra

Kardynałowie w bazylice św. Piotra

Jan Paweł II, dostrzegając konieczność dostosowania zasad wyboru Biskupa Rzymu do współczesnych realiów, wprowadził zmiany w procedurze konklawe. To między innymi ustanowienie Kaplicy Sykstyńskiej jako jedynego miejsca głosowań podczas konklawe oraz Domu Świętej Marty jako miejsca zakwaterowania kardynałów-elektorów.

Jan Paweł II przywiązywał ogromną wagę do zachowania tajemnicy obrad. Kardynałowie uczestniczący w konklawe składają uroczystą przysięgę zachowania tajemnicy dokonywania wyboru Biskupa Rzymu pod sankcją kary ekskomuniki. Odcięci od świata zewnętrznego, nie mają dostępu do mediów, telefonów, internetu ani żadnych form komunikacji. W dniu rozpoczęcia konklawe biorą udział w uroczystej Mszy św. Pro eligendo Papa w Bazylice św. Piotra, a następnie, w godzinach popołudniowych, procesyjnie przechodzą do Kaplicy Sykstyńskiej przy dźwiękach hymnu Veni Creator.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

TRWA NOWENNA w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli. DOŁĄCZ DO MODLITWY
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję