Reklama

Dziedziny współdziałania laikatu i duchowieństwa (2)

Niedziela przemyska 19/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według bp. Pelczara, istniała niezmiernie pilna potrzeba wspólnej pracy duchownych i świeckich w dziedzinie spraw społecznych. Miała ona zaradzić najpilniejszym potrzebom materialnym i jednocześnie przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się ideologii socjalistycznej wśród najbiedniejszych warstw. W tej kwestii Ordynariusz zwracał się z gorącym apelem do laikatu, aby ten zaufał duchownym i zdecydowanie poparł prace społeczne przez nich podejmowane: „Najmilsi w Chrystusie włościanie, robotnicy i rzemieślnicy, bądźcie przekonani, że nie macie lepszych i wierniejszych przyjaciół nad Waszych pasterzy”. Płaszczyzną zgodnej i harmonijnej akcji zmierzającej do polepszenia doli najbiedniejszych, a także do rozwiązania najpilniejszych problemów społecznych, miał stać się Związek Katolicko-Społeczny. W ten sposób Ksiądz Biskup pragnął utworzyć w każdej parafii silną grupę katolików świeckich, którzy stanowiliby wsparcie dla duchowieństwa i pomagali mu w pracy duszpasterskiej, obejmującej coraz bardziej rozległe sfery ludzkiego życia: „Chcę (…) w każdej parafii stworzyć centrum życia religijnego, chcę stworzyć falangę, która by stała przy proboszczu i broniła go w razie napaści, by nie było tak jak we Francyi i Belgii, gdzie nawet po wsiach są związki socjalistyczne! Jakoż widzimy, że już i u nas wsie w pobliżu miast wielkich są zarażone socjalizmem. Więc naprzód już trzeba uzbroić lud, zorganizować go, by utrudnić utworzenie grup socjalistycznych, bo trudno tworzyć falangi katolickie wtedy, gdy już będą falangi socjalistyczne”.
Bardzo ważną rolę w formowaniu świadomości społecznej spełniała oświata. Dlatego bp Pelczar kładł szczególny nacisk na rozwój tej dziedziny ludzkiego życia. Był przekonany, że potrzeba wiele poświęcenia i gorliwej pracy duchownych i świeckich, aby podnieść poziom intelektualny i moralny prostego ludu. Zachęcał więc do zakładania czytelni, wypożyczalni i bibliotek parafialnych, które przyczyniały się do wyeliminowania lub przynajmniej znacznego ograniczenia wpływu złych czasopism i książek rozprowadzanych przez socjalistów i liberałów. Ordynariusz uważał, że dla zapewnienia lepszego wykształcenia młodzieży, niezbędne stawało się pomnażanie ilości szkół praktycznych, przygotowujących do wykonywania zawodu. Zaś w trosce o dobro moralne uczniów, należało zakładać bursy i internaty, w których młodzi ludzie znajdowaliby się pod czujnym okiem wychowawców. Według Księdza Biskupa, ludzie świeccy podejmujący się uczestnictwa w pracy społeczno-oświatowej powinni bezwzględnie być wzorem cnót chrześcijańskich. Warunkiem owocnej działalności stawało się też okazywanie posłuszeństwa nauczaniu Kościoła. Dlatego „wszyscy bez wyjątku mają się poddać bezwzględnie orzeczeniom Stolicy św., jako też powadze Biskupów i słuchać ich rozkazów, bo złudnym i szkodliwym jest wielki nawet zapał do czynów, jeżeli wykracza przeciw posłuszeństwu”.
Kolejną bardzo ważną płaszczyzną współdziałania wszystkich stanów Kościoła powinna być praca dobroczynna, obejmująca ludzi potrzebujących pomocy ze szczególnym uwzględnieniem dzieci. Należało więc, według bp. Pelczara, tworzyć rady sieroce i zakładać ochronki, przytułki, schroniska dla nieuleczalnie chorych i towarzystwa św. Wincentego à Paulo. Wobec panującej biedy i niedostatku istniała pilna potrzeba podjęcia starań zmierzających do poprawy warunków bytowych ludności przez rozwój rolnictwa, sadownictwa, mleczarstwa i pszczelarstwa. Ordynariusz uważał, że koniecznością staje się popieranie przemysłu domowego, drobnego handlu i tanich kredytów. W związku z tym postulował, aby kapłani pomagali chłopom, ofiarując pomoc w tworzeniu spółek mleczarskich i rolniczych, kas Raiffesena, sprowadzaniu lepszych nasion, wspólnych maszyn i tańszego opału, a także we wprowadzeniu ubezpieczenia bydła i budynków. Niezbędne było też wsparcie dla rękodzielników i rzemieślników przez zakładanie spółek zawodowych oraz organizowanie fachowych kursów i szkoleń. Specjalną opieką należało objąć wychodźców. Ordynariusz widział również pilną potrzebę organizowania towarzystw, które opiekowałyby się terminatorami i sługami. Natomiast nad przestrzeganiem praw pracowników miały czuwać katolickie związki zawodowe.
Według bp. Pelczara, współdziałanie duchownych i świeckich powinno przede wszystkim zmierzać do pielęgnowania wartości patriotycznych i religijnych w życiu narodu, gdyż stanowiły one trwały fundament porządku społecznego. Troska o dobro Polski zawsze wiernej Bogu stawała się ważnym zadaniem apostolskim wszystkich stanów. Miłość do własnej Ojczyzny stanowiła, zdaniem Pasterza diecezji, przejaw miłości do drugiego człowieka, wynikającej z nauczania Chrystusa. Dlatego umacnianie wartości chrześcijańskich w życiu narodu, a także zgodna i solidarna współpraca pomiędzy poszczególnymi stronnictwami politycznymi, służyły dobru Kraju i przyczyniały się do jego rozwoju. Ordynariusz apelował do wszystkich osób, którym na sercu leżało dobro Ojczyzny, aby z historii i doświadczenia uczyli się, „jak błogosławionym jest wpływ religii nie tylko na jednostki i rodziny, ale także na państwa”, gdyż „ona to rodzi moralność najczystszą, pielęgnuje wszelakie cnoty, kształci wielkich bohaterów, wychowuje wielkich świętych”.
W swoim nauczaniu i działalności pasterskiej bp Pelczar przywiązywał niezwykle wielką wagę do coraz powszechniejszego angażowania wiernych świeckich w życie Kościoła. Był przekonany, iż tylko solidarna współpraca duchowieństwa i laikatu, oparta na zgodzie i miłości, pozwoli uczynić świat lepszym, a także stanie się skuteczną zaporą, chroniącą przed wieloma niebezpieczeństwami, które zagrażały życiu religijnemu społeczeństwa. Cel ten zostanie osiągnięty tylko wówczas, gdy Kościół, jak dobra matka, będzie troszczył się nie tylko o sprawy duchowe, ale także o godne warunki życia dla swoich wiernych. Wtedy lud katolicki, utrudzony ciężarem wielu obowiązków, dostrzeże w kapłanach prawdziwych pasterzy zatroskanych o dobro wspólne społeczeństwa, co przyczyni się do umocnienia, a także pogłębienia istniejącej od wieków więzi między narodem polskim i Kościołem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważanie na niedzielę: Zmagasz się ze stresem? Ten sposób naprawdę działa

2025-10-24 08:55

[ TEMATY ]

rozważania

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Człowiek wielki, gdy osiąga sukces, staje się jeszcze większy. A człowiek mały – jeszcze mniejszy.

Prawda bywa oczywista albo nieuchwytna. Jedne kłamstwa demaskujemy od razu, inne żyją latami, bo karmią nasze oczekiwania i emocje. W tym wszystkim decyduje jedno: gotowość zmierzenia się z prawdą o sobie. Od niej zależy jakość relacji, mądrość decyzji i spokój serca.
CZYTAJ DALEJ

Nadzieja jedności - król Karol III Królewskim Konfratrem Bazyliki św. Pawła za Murami

2025-10-24 11:10

[ TEMATY ]

Watykan

król Karol III

Bazylika św. Pawła za Murami

Leon XIV

Vatican Media

Król Karol III w Bazylice św. Pawła za Murami

Król Karol III w Bazylice św. Pawła za Murami

Ut unum sint – „aby byli jedno”. W rzymskiej Bazylice św. Pawła za Murami brytyjski król Karol III został uhonorowany tytułem Królewskiego Konfratra. Uroczystość, w której uczestniczyła także królowa Kamila, stała się symbolem nadziei na pogłębienie więzi między Kościołem katolickim a Wspólnotą anglikańską.

Ceremonii przewodniczył opat Donato Ogliari w obecności kard. Jamesa Michaela Harveya, arcybiskupa Yorku Stephena Cottrella i moderator Kościoła Szkocji Rosie Frew. Brytyjscy Monarchowie przeszli przez Drzwi Święte, a towarzyszył im śpiew „Hosanna Synowi Dawida” w wykonaniu chóru Opactwa św. Pawła, kantorów kaplicy św. Jerzego w Windsorze i dzieci z królewskiej kaplicy św. Jakuba w Londynie.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec ze św. Matką Teresą z Kalkuty - tajemnice radosne

2025-10-24 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

św. Matka Teresa z Kalkuty

wikipedia.org

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Ona jest Matką całego świata, bo w tej samej chwili, w której anioł przyniósł Jej nowinę, dobrą nowinę, że stanie się Matką Chrystusa, a Ona zgodziła się zostać służebnicą Pańską, zgodziła się także zostać naszą Matką, Matką całej ludzkości. Matka Maryja jest nadzieją ludzkości. (M40)
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję