Reklama

Franciszek

Papież do proboszczów: warto spojrzeć na naszą drogę wiary

O znaczeniu pamięci, nadziei i rozeznania dla wzrastania kapłanów w wierze mówił papież w czasie dorocznego spotkania z proboszczami Rzymu. Franciszek spotkał się z nimi w bazylice św. Jana na Lateranie. Gdy dotarł na miejsce, poprosił, aby zanim wygłosi medytację, mógł usiąść do konfesjonału i następnie przez prawie godzinę spowiadał księży.

[ TEMATY ]

Franciszek

proboszcz

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kilkudziesięciominutowym rozważaniu papież podkreślił, że wzrastanie w wierze to coś więcej, niż tylko formacja doktrynalna. Dokonuje się ono podczas spotkań z Bogiem w trakcie naszego życia. Zawsze jest też zakorzenione w krzyżu Chrystusa, który dla każdego chrześcijanina jest stałym punktem odniesienia.

„Wiara syci się i karmi pamięcią. Pamięcią Przymierza, które Pan zawarł z nami: On jest Bogiem naszych ojców i dziadków. Nie jest Bogiem z ostatniej chwili, Bogiem bez rodzinnej historii, Bogiem, który, aby odpowiedzieć na każdy nowy paradygmat, musiałby odrzucać, jako przestarzałe i bez wartości, te wcześniejsze – mówił Franciszek. – Rodzinna historia nigdy nie «wychodzi z mody”. Stare wydawać się będą ubrania i kapelusze dziadków, fotografie będą w kolorze sepii, ale miłość i odwaga naszych ojców, którzy trudzili się, abyśmy mogli być tutaj i posiadać to wszystko, co mamy, palą się wciąż żywym płomieniem w każdym szlachetnym sercu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Franciszek apelował do księży, by dawali wiarygodne świadectwo. W tym celu zachęcał ich do spojrzenia wstecz na swą drogę wiary, ponieważ, jak podkreślił, można na niej znaleźć prawdziwe skarby, które pomogą lepiej zrozumieć naszą teraźniejszość. Zaznaczył, że to docieranie do korzeni jest prawdziwe rewolucyjne. „Im wyraźniejsza jest pamięć przeszłości, tym jaśniej otwiera się przyszłość, ponieważ można zobaczyć drogę rzeczywiście nową i odróżnić ją od tej, którą już szliśmy, a która zaprowadziła nas donikąd” – mówił papież. Podkreślił zarazem znaczenie rozeznania. „Warto zrobić krok w tył, tak by lepiej zobaczyć całą panoramę. Nie możemy ulegać pokusie, by rozwiązywać coś natychmiast. Nie poddawajmy się też sterylnemu pesymizmowi” – zachęcał Ojciec Święty.

„Jedną z najpoważniejszych pokus tłumiących zapał i odwagę jest poczucie przegranej, przemieniające nas w niezadowolonych i rozczarowanych pesymistów o posępnej twarzy. Nikt nie może podjąć walki, jeśli nie wierzy w zwycięstwo. Kto zaczyna bez ufności, stracił wcześniej połowę bitwy i zakopuje własne talenty – mówił Franciszek cytując swoją adhortację apostolską «Ewangelii gaudium». – Nawet z bolesną świadomością własnej kruchości trzeba kroczyć naprzód i nie poddawać się oraz przypominać sobie to, co Pan powiedział do św. Pawła: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali». Chrześcijański triumf jest zawsze krzyżem, ale krzyżem, który jednocześnie jest sztandarem zwycięstwa, który się wznosi z waleczną czułością przeciw napaściom zła. Zły duch przegranej jest bratem pokusy oddzielenia przed czasem ziarna od kąkolu, produktem lękliwego i egocentrycznego zniechęcenia. W każdym wypadku, w tych okolicznościach jesteśmy wezwani, by być ludźmi-amforami, by dać pić innym. Niekiedy amfora przekształca się w ciężki krzyż, ale właśnie na Krzyżu Pan, przebity, oddał się nam jako źródło wody żywej. Nie pozwólmy się okraść z nadziei!”.

W swej medytacji Franciszek wiele mówił o wierze Piotra, dużo słabszej, jak przypomniał, od wiary wielu innych ludzi, których na swej drodze spotkał Jezus. Papież podkreślił, że pokusy i trudności oczyszczają wiarę i pozwalają nam w niej wzrastać. Stąd, jak dodał, to wypróbowanemu w wierze grzesznikowi Piotrowi Jezus powierzył misję umacniania wiary każdego z nas.

Na zakończenie spotkania z proboszczami Wiecznego Miasta Ojciec Święty sprezentował im książkę cenionego argentyńskiego spowiednika, zatytułowaną: „Nie bójcie się przebaczać”.

2017-03-02 16:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ze Zgorzelca do Środy Śląskiej

Niedziela legnicka 35/2019, str. 6-7

[ TEMATY ]

proboszcz

Monika Łukaszów

Eucharystii przewodniczył biskup senior Stefan Cichy

Eucharystii przewodniczył biskup senior Stefan Cichy
Rocznica śmierci przypada 18 sierpnia, ale w sobotę łatwiej było przyjechać pielgrzymom. Modlitwę na cmentarzu przy grobie ks. prałata poprzedziła Msza św. w kościele św. Andrzeja w Środzie Śląskiej, koncelebrowana przez 6 księży. Uczestniczyli w niej przedstawiciele rodziny zmarłego księdza, oraz miejscowi parafianie.
CZYTAJ DALEJ

Patronowie Dnia: Święci Kosma i Damian – święci ekumeniczni

[ TEMATY ]

Święci Kosma i Damian

Materiał vaticannews.va/pl

„Święci ekumeniczni”, ostatni święci dołączeni do kanonu rzymskiego – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 26 września wspominamy św. Kosmę i św. Damiana, męczenników. Prawdopodobnie byli bliźniakami. Urodzili się w drugiej połowie III wieku, zmarli w 303 roku w Cyrze na terenie obecnej Turcji. Ich relikwie znajdują się w Rzymie w kościele im poświęconym. Są patronami lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów oraz chorych.

Według różnych tradycji, św. Kosma i św. Damian mieli być bliźniakami, urodzonymi na Bliskim Wschodzie. Jako lekarze doskonalili swoje umiejętności w różnych miastach Cesarstwa Rzymskiego. Po przyjęciu wiary chrześcijańskiej w radykalny sposób zaczęli wypełniać Chrystusową zachętę: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych i wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów” (Mt 10,8-9). Za swoją pracę nie pobierali więc żadnego wynagrodzenia. Takich jak oni, nazywano wówczas „anargytami”, od greckiego słowa anárgyroi, czyli „wrogowie pieniądza”, albo „ci, którzy nie przyjmują srebra”. Dla biednych, pozbawionych w tamtym czasie jakiejkolwiek opieki medycznej, byli jak dar z nieba.
CZYTAJ DALEJ

Jak zadbać o bezpieczeństwo na drodze? Sprawdzone porady dla kierowców

2025-09-26 12:16

[ TEMATY ]

bezpieczeństwo na drodze

porady dla kierowców

ubezpieczenie

depositephotos

Co rzeczywiście wpływa na bezpieczeństwo jazdy?

Co rzeczywiście wpływa na bezpieczeństwo jazdy?

Bezpieczeństwo na drodze to w dużej mierze kwestia zdrowego rozsądku, ale też odpowiedniego przygotowania. Nawet doświadczeni kierowcy potrafią zapomnieć o podstawach, które mogą zaważyć na tym, czy podróż przebiegnie spokojnie, czy pojawią się nieoczekiwane problemy. Warto przypomnieć sobie, co rzeczywiście wpływa na bezpieczeństwo jazdy i jak dodatkowo zabezpieczyć się przed skutkami nieprzewidzianych zdarzeń.

Przed każdą podróżą, nawet krótką, warto upewnić się, że auto jest gotowe do drogi. Podstawą jest sprawdzenie stanu technicznego samochodu: ciśnienia i bieżnika opon, sprawności hamulców oraz działania świateł. To niby drobiazgi, ale decydujące o tym, czy w razie potrzeby zahamujesz skutecznie i czy inni kierowcy w ogóle Cię zauważą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję