Reklama

Aby wypełniły się plany Boże

120. rocznica urodzin sługi Bożego o. Anzelma od św. Andrzeja Corsini
(Macieja Józefa Gądka 1884-1969),
założyciela Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus

Niedziela łódzka 17/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

24 lutego br. przypadała 120. rocznica urodzin sługi Bożego o. Anzelma Gądka, Karmelity Bosego. 22 lutego w niedzielę poprzedzającą tę rocznicę w Niegowici, w rodzinnej parafii o. Anzelma, Mszę św. sprawował o. dr Szczepan Praśkiewicz, prowincjał Krakowskiej Prowincji Karmelitów Bosych, a Słowo Boże wygłosił prowincjał Warszawskiej Prowincji, o. Marian Stankiewicz. Liturgię Słowa i oprawę muzyczną Mszy św. przygotowały Siostry Karmelitanki Dzieciątka Jezus z domu łódzkiego. W uroczystości wzięli udział wierni parafii Niegowić, członkowie rodziny Gądków, Karmelici Bosi z różnych klasztorów oraz ponad 40 Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus na czele z matką generalną Narcyzą Chmurą.
Po Mszy św. wszyscy goście udali się do niedalekich Marszowic, gdzie pod przewodnictwem proboszcza parafii w Niegowici - ks. Pawła Sukiennika, odbyło się poświęcenie fundamentów budowanego Domu Pamięci Sługi Bożego o. Anzelma Gądka. Siostry Karmelitanki odśpiewały pieśń wdzięczności Bogu za dar świątobliwego życia założyciela ich zgromadzenia oraz pieśń ludową znaną kiedyś w jego rodzinnych stronach pt. Żurawie (słowa Marii Konopnickiej), którą o. Anzelm często śpiewał z siostrami podczas rekreacji.
Dom Pamięci Sługi Bożego powstaje dokładnie w miejscu, na którym stał dom rodziny Gądków, gdzie sługa Boży przyszedł na świat i spędził swoje dzieciństwo. Będzie to rekonstrukcja domu rodzinnego o. Anzelma. Znajdzie się tam sala przeznaczona na gabloty z fotografiami oraz informacjami dotyczącymi jego życia i działalności, z którymi będą mogli zapoznać się, zwiedzający to miejsce. Dom Pamięci usytuowany jest na „Szlaku papieskim”, który przechodzi przez Marszowice.
Ze względu na to, że o. Anzelm był wielkim czcicielem i apostołem Boskiego Dzieciątka Jezus, przed Domem Pamięci zostanie umieszczona figurka Dzieciątka Jezus błogosławiącego wszystkim ludziom. Prowincjał o. Marian Stankiewicz w słowach kazania, wygłoszonego podczas wspomnianej Mszy św., przywołał postać o. Anzelma Gądka, podkreślając jego związki z rodzinną parafią. „Kiedy śledzimy pierwsze lata życia o. Anzelma, nie natrafiamy na nic nadzwyczajnego: zdrowy, z dużą dozą humoru, pełen wigoru dziecięcego. W domu rodzinnym uczył się zasad ewangelicznego postępowania, kształtował swoją wrażliwość na piękno, które odnajdywał w otaczającej go przyrodzie. Nie stronił od ludzi, był dzieckiem radosnym, pragnął się uczyć i posiadał ku temu zdolności.
Mając 11 lat, Maciej opuścił swoją rodzinną miejscowość, udając się do Wadowic. Odtąd rodzinne strony były coraz rzadziej przez niego nawiedzane. Rodziło się bowiem w nim powołanie do całkowitego oddania się Bogu, na które wpływ wywarł zapewne kontakt ze św. Rafałem Kalinowskim. O. Anzelm chętnie tę łaskę powołania przyjął. Wielokrotnie jednak wyrażał swoje przywiązanie do najbliższych, których pozostawił, i do rodzinnej parafii. Po ukończeniu formacji i studiów w Rzymie powrócił w rok po swoich święceniach, które otrzymał w Rzymie 25 lipca 1907 r., aby po raz pierwszy stanąć jako kapłan Chrystusa przy ołtarzu w rodzinnej świątyni. Oddając swoje serce Chrystusowi i sprawom Królestwa Bożego, żył przeświadczeniem, że nie powinien szukać dla siebie żadnych przyjemności. Dlatego świadomie nie prosił przełożonych o wyjazdy do rodziny ani nie wykorzystywał tej możliwości, kiedy sam był przełożonym. Jednak wiadomość o chorobie ojca postawiła go ponownie w rodzinnym domu. Przy jego łóżku spędził długie godziny na rozmowach. Po śmierci ojca stał się ostoją wszystkich członków rodziny. Choć rzadko bywał w rodzinnych stronach, tak mało okazji miał do bezpośrednich relacji z najbliższymi, to jednak duchem był z nimi związany. Urobiony duchowo potrafił znaleźć dla każdego słowo czy gest, które budzą nadzieję, wskazują drogę i koją ból. Z zażyłości z Chrystusem i z Matką Najświętszą, których całym sercem czcił, wyrastała jego wielkość. Umiłował szczególnie tajemnicę prostoty i dziecięctwa Chrystusowego, uczył się pokory, stąd i pełnego zawierzenia Bogu Ojcu we wszystkich okolicznościach życia. Tym charyzmatem podzielił się z założonym przez siebie Zgromadzeniem Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus, które po dziś dzień na jego bazie rozwija szeroką działalność apostolską.
Już same epizody z życia o. Anzelma dotyczące jego stosunku do rodziny i do miejsca dzieciństwa są świadectwem tego, że świętość nie rodzi się na górskich szczytach, ale między nami, że wyrasta jak małe ziarnko gorczycy, by stać się wielkim drzewem, pod gałęziami którego wszyscy mogą się schronić, że wyrasta w naszych rodzinach, że zaczyna się przy każdej chrzcielnicy. To właśnie przy
chrzcielnicy zaczyna się dla każdego z nas przygoda z Chrystusem, który wytycza nam wszystkim duchowy, królewski szlak. Od naszej wiary i miłości zależy czy wytrwamy na nim, czy on nas doprowadzi do bram nieba. Sługa Boży o. Anzelm jeszcze jako młody nowicjusz w czerneńskim klasztorze zapisał w swoim notatniku: »Daj mi łaskę, o Jezu, za przyczyną Maryi, bym umarł w życiu dla siebie, a ożył w śmierci dla Ciebie«. On wybrał ten królewski szlak jako młody człowiek i całe życie pragnął na nim pozostać, nieustannie weryfikując swoje działania, myśli, słowa, pragnienia, aby wszystko służyło temu wyborowi, którego raz dokonał”.
Proces beatyfikacyjny sługi Bożego o. Anzelma Gądka rozpoczął się w archidiecezji łódzkiej 2 lutego 2002 r. Przesłuchano już świadków jego życia, obecnie w Postulacji trwają prace nad badaniem pism i dokumentów sługi Bożego.

***

Wszystkim, którzy pragną włączyć się w dzieło budowy Domu Pamięci Sługi Bożego o. Anzelma Gądka w Marszowicach i chcą pomóc Siostrom Karmelitankom w realizacji tego przedsięwzięcia, podajemy numer konta, na które można przysyłać dar serca:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bank PKO S.A.
V /O w Łodzi,

nr konta:
12 1240 1545 1111 0010 0097 7640
z dopiskiem:
„Dar na budowę Domu Pamięci”

Postulacja sługi Bożego
o. Anzelma Gądka OCD

ul. Złocieniowa 38,
91-358 Łódź
tel./fax (0-42) 659-24-97

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławiony o. Jan Beyzym

Niedziela Ogólnopolska 15/2002

[ TEMATY ]

święty

wikipedia.org

Apostoł trędowatych

"Ryzykować życie na polu bitwy lub w czasie epidemii przez kilka godzin czy dni jest możliwe dla ludzi o dobrym sercu, ale wejść żywym do grobu, gdzie śmierć patrzy w oczy na co dzień i wielu zabiera codziennie, jest wyrazem nadludzkiej odwagi" - napisał jeden z francuskich dzienników zaraz po śmierci o. Jana Beyzyma, w październiku 1912 r.
CZYTAJ DALEJ

Apostoł odrzuconych

Niedziela Ogólnopolska 34/2023, str. 20-21

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

M. Czermiński, X. Jan Beyzym T.J. Ofiara miłości, Kraków 1913

Postać o. Jana Beyzyma – jezuity, który poświęcił swoje życie „najnieszczęśliwszym z nieszczęśliwych” wciąż imponuje siłą wiary.

Całe życie o. Jana Beyzyma było jednym wielkim poświęceniem. Kiedy jego ojciec dostał wyrok śmierci za udział w powstaniu styczniowym i musiał uciec za granicę, kilkunastoletni Jan pomagał matce w utrzymaniu rodziny i wychowaniu młodszego rodzeństwa. Nie bał się ciężkiej pracy fizycznej. Później jako zakonnik okazał się znakomitym wychowawcą młodzieży w Zakładzie Naukowo-Wychowawczym Ojców Jezuitów w Chyrowie. Kiedy jednak zapoznał się w czasopismach misyjnych z problemem trądu, zapragnął nieść pomoc najbardziej opuszczonym, „najnieszczęśliwszym z nieszczęśliwych”. W wieku prawie 50 lat, poprosił o taką możliwość swoich przełożonych i po kilku latach otrzymał zgodę na przeniesienie na Madagaskar.
CZYTAJ DALEJ

Dzierżoniów. Zmarł kapłan diecezji świdnickiej, miał 92 lata

2024-10-12 11:40

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

śmierć kapłana

ks. Józef Potocki

Didgeman/pixabay.com

W czwartek 10 października br. zmarł ks. Józef Potocki. Niezwykle oddany duszpasterz, który przez 69 lat służył wiernym, pełniąc liczne funkcje kapłańskie na różnych parafiach.

Ks. Potocki urodził się 13 stycznia 1933 roku w Raniżowie, a święcenia kapłańskie przyjął 27 maja 1956 roku we Wrocławiu. Swoją kapłańską posługę rozpoczął jako wikariusz w parafii św. Bonifacego w Strzelinie, gdzie pracował w latach 1956–1958. Kolejne lata jego kapłaństwa związane były z parafią w Brożcu, gdzie pełnił funkcję administratora w latach 1958–1961. Następnie, przez 22 lata (1961–1983) ks. Potocki był proboszczem parafii Przemienienia Pańskiego w Lutomii Dolnej, gdzie służył wiernym swoją gorliwością i oddaniem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję