Reklama

Recenzja

Poezja jak wiara Tomasza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z czego wyrasta poezja? Z oglądu świata. Jest bowiem swoistym kodem, w którym uważny obserwator chce utrwalić świat, bo zatrzymać się go przecież nie da. Dla Tadeusza Kolańczyka ten oglądany i przeżywany świat składa się z chwil i doznań układających się w puzzle szczęścia, bo przecież „tyle radości w życiu/ że brakuje zdarzeń co cieszą”.
Życie dokonuje się przede wszystkim w codzienności, dlatego Kolańczyk jest piewcą tego, co powszednie, niezwyczajne, ale mimo to niebanalne. Jego poezja dotyka rzeczy wielkich, owszem, pyta o dobro i zło, o sens istnienia i o Boga, ale stawia te pytania niezwykle prosto, tak jakby pytał o godzinę, o pogodę za oknem. W wierszu Modlitwa poeta wprost zawraca się do Boga słowami: „Stwarzasz mnie Panie co dnia”. Zresztą kategoria czasu będzie bardzo często powracać w wierszach Kolańczyka. Jest mu bliska może dlatego, że poeta jest na co dzień zegarmistrzem. Obyty z materią czasu, a właściwie z jej fizycznym wymiarem, gotów jest do czasu przyrównać nawet Boga, i czas bowiem, i Bóg mają przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Bóg i czas są do siebie podobne we wszystkim „z wyjątkiem jednego - Pan nie przemija”.
Skoro czas podobny jest do Boga, to zegar zdaje się nosić podobieństwo do człowieka. „W ryzach ramion/ tulę krople sekund” - mówi zegar, który tak jak człowiek poddany jest przemijaniu. Zegar „wystarczy nakręcić”, a co z człowiekiem? „Stwarzasz mnie panie co dnia/ z ułomności pierwotnej gliny wyzwalasz...” - zwraca się poeta do Boga.
Dla Tadeusza Kolańczyka życie i śmierć są doświadczeniem sakralnym. Co więcej, Bóg czy Śmierć zaludniają to życie na równi z człowiekiem. We wzruszającym wierszu „Przy zgliszczach kościoła w Szlichtyngowej” po pożarze „Jezus siedział na kamieniu i płakał”, a w wierszu poświęconym najprawdopodobniej pamięci matki poety „Z mgły porannej wyszła Biała Pani/ Bóg jej kazał zabrać Cię do siebie”.
Wiara poety nie jest jednak w żaden sposób naiwna i prostacka. W wierszach Kolańczyka nieustannie ujawnia się wadzenie się z Bogiem, który jest adresatem wielu pytań. „Moja wiara nie jest łatwa/ trwam w niej/ ciągle zadając pytania” - powie wprost poeta, dodając - „i tak trudno jest nie wątpić”. To doświadczenie wiary przejęte od św. Tomasza pojawia się choćby w wierszu Modlitwa, gdzie poeta pyta: „Czy muszę Cię kochać za coś? Daj mi się kochać po prostu”. Ale Bóg tak kochać się nie daje, dlatego „dziś znowu tu jestem/ ślę tysiące pytań” - wyznaje poeta. Zdaje sobie on jednak sprawę, iż pewnego dnia sytuacja diametralnie się odwróci, pozostaje mu więc niezłomne wyznanie: „trwam jednak by doczekać/ pytania od Ciebie”.
Tytułowy wiersz zbioru zamieszczony w części Wodzony na pokuszenie dopełnia obrazu życia jako egzystencji trudnej, poddanej torturom ciągłego wybierania, a chwilami nawet pozbawionej jasnego kierunku. Na Moście Dobrego i Złego „Niektórzy obojętnie/ Przechodzą w tę i w tę stronę/ Nie zauważając różnicy”. Poeta wie jednak, iż przekraczanie Mostu nie jest bezkarne, a wybór kierunku nie jest obojętny, bo Bóg „Z tajemnego ukrycia/ Jak wiekuista camera obscura/ rejestruje wszystkie kroki/ Na taśmie Twego życia”. Ostateczna konstatacja dotycząca ludzkiej kondycji moralnej jest jednak dość pesymistyczna, albowiem „Dziś na moście jest mgła”.
Poezja głogowskiego autora nie jest artystycznie wysublimowaną kreacją świata. Mało w niej „purpurowej słodyczy”. Jest raczej notatką z życia zapisywaną „atramentem serca”. Tadeusz Kolańczyk sam definiuje cel swojej poezji: „wiersze moje/ jak naczynia podaję.../ wypełnij je wyobraźnią/ znajdziesz mnie/ jaki jestem”. Myślę jednak, że poezja Kolańczyka pozwala nam dowiedzieć się nie tylko, kim jest jej autor, ale kim my jesteśmy. Wszystko zależy od tego, czym nasza wyobraźnia napełni podane nam poetyckie naczynia.

Tadeusz Kolańczyk, „Na Moście Dobrego i Złego”, Głogów 2001

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co wolno, a czego nie wolno na zwolnieniu lekarskim? Od ponad miesiąca można już pracować na tzw. L4

2025-02-04 19:05

[ TEMATY ]

zwolnienie

Andrzej Sosnowski

Adobe Stock

Od 1 stycznia 2025 roku wprowadzono istotne zmiany w zasadach wypłaty zasiłku chorobowego. Podwyżka minimalnego wynagrodzenia wpłynęła na wysokość świadczeń, a nowe regulacje umożliwiają pracownikom wykonywanie pewnych obowiązków służbowych podczas L4 bez ryzyka utraty zasiłku. Co dokładnie zmieniło się w systemie? Wyjaśniamy.

Nowy rok przyniósł wzrost minimalnej podstawy wymiaru zasiłku chorobowego, wynikający z podniesienia minimalnego wynagrodzenia do 4666 zł brutto. Po odliczeniu składek, minimalna dzienna stawka zasiłku chorobowego wynosi teraz 134,21 zł. To o ponad 10 zł więcej niż w roku ubiegłym.
CZYTAJ DALEJ

Co chleb, sól i woda mają wspólnego ze św. Agatą?

2025-02-04 22:04

[ TEMATY ]

św. Agata

BP Archidiecezji Krakowskiej

5 lutego w liturgii wspomina się św. Agatę, a w kościołach święci się chleb, wodę oraz sól. Skąd ten zwyczaj? Zapytaliśmy liturgistę i ceremoniarza Archidiecezji Krakowskiej, ks. dr. Ryszarda Kilanowicza.

Św. Agata jest postacią, którą Kościół wspomina 5 lutego. Według świętego biskupa z Sycylii, Metodego, urodziła się ok. 235 r. w Katanii. Po przyjęciu chrztu złożyła także ślub życia w czystości. Podobno była niezwykle piękna, czym przyciągnęła uwagę namiestnika Sycylii. Kiedy odrzuciła jego zaloty, ściągnęła na siebie gniew senatora. Był to czas, gdy prześladowano chrześcijan. Odrzucony zarządca Sycylii próbował więc wykorzystać to, aby zniesławić Agatę.
CZYTAJ DALEJ

Co chleb, sól i woda mają wspólnego ze św. Agatą?

2025-02-04 22:04

[ TEMATY ]

św. Agata

BP Archidiecezji Krakowskiej

5 lutego w liturgii wspomina się św. Agatę, a w kościołach święci się chleb, wodę oraz sól. Skąd ten zwyczaj? Zapytaliśmy liturgistę i ceremoniarza Archidiecezji Krakowskiej, ks. dr. Ryszarda Kilanowicza.

Św. Agata jest postacią, którą Kościół wspomina 5 lutego. Według świętego biskupa z Sycylii, Metodego, urodziła się ok. 235 r. w Katanii. Po przyjęciu chrztu złożyła także ślub życia w czystości. Podobno była niezwykle piękna, czym przyciągnęła uwagę namiestnika Sycylii. Kiedy odrzuciła jego zaloty, ściągnęła na siebie gniew senatora. Był to czas, gdy prześladowano chrześcijan. Odrzucony zarządca Sycylii próbował więc wykorzystać to, aby zniesławić Agatę.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję