Analitycy CBOS zwracają uwagę, że badanie zostało wykonane w pierwszej połowie grudnia, a więc przed zamachem w Berlinie. To wydarzenie może wpłynąć na stosunek Polaków do uchodźców ze względu na bliskość geograficzną i powiązanie z naszym krajem (w zamachu została użyta polska ciężarówka, a jej kierowca – zabity).
Podobnie może być w przypadku najświeższych informacji dotyczących zabójstwa w Ełku oraz wywołanych tym tragicznym wydarzeniem rozruchów w mieście.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
CBOS przypomina jednak, że wcześniejsze zamachy w Brukseli (marzec 2016) oraz w Nicei i Monachium (lipiec 2016) skutkowały jedynie niewielkim i chwilowym wahaniem opinii w tej kwestii. Przypuszczalnie zatem poparcie bądź sprzeciw są już ugruntowanymi postawami, a kolejne zamachy będą w coraz mniejszym stopniu wpływały na stosunek Polaków do uchodźców.
Ogólny stosunek do przyjmowania uchodźców w grudniu 2016 roku utrzymywał się na poziomie podobnym do notowanego w poprzednich miesiącach. Ponad połowa badanych (52%) wyraża sprzeciw wobec ich przyjmowania. Z kolei 40% respondentów zgadza się, by udzielić im tymczasowego schronienia (do czasu, gdy będą mogli bezpiecznie wrócić do kraju, z którego przybyli). Jedynie 4% twierdzi, że powinniśmy pozwolić im osiedlić się w Polsce na stałe.
Reklama
Nie zmieniły się także opinie dotyczące relokacji do naszego kraju części uchodźców przybywających do Unii Europejskiej z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki. Wciąż dwie trzecie (67%) badanych jest temu przeciwne. Jedynie nieco ponad jedna czwarta (28%) respondentów uważa, że Polska powinna przyjąć część tych osób. To mniej, niż odsetek zdecydowanych przeciwników (40%).
Polacy są bardziej przychylnie nastawieni do przybyszów z Ukrainy – niezmiennie ponad połowa (58%) sądzi, że powinniśmy przyjąć uchodźców z terenów objętych konfliktem. Po niewielkim zmniejszeniu odsetka zwolenników takiego rozwiązania w listopadzie, w grudniu liczba popierających przyjęcie Ukraińców (58%) i sprzeciwiających się temu (37%) powróciła do stanu z ubiegłych miesięcy.
Biorąc jednak pod uwagę dane z całego półrocza 2016, analitycy CBOS zauważyli znaczne różnice w opiniach osób należących do różnych grup społecznych i demograficznych.
Młodzi ludzi są mniej przychylnie nastawieni do przyjmowania uchodźców niż starsi – ok. 62% osób w wieku poniżej 35 lat jest temu przeciwnych, podczas gdy wśród starszych podobnego zdania jest od 48% do 52% respondentów.
Wyraźnie różnicującymi czynnikami są też miejsce zamieszkania, wykształcenie i poziom zamożności. Wśród mieszkańców największych miast przeciwników przyjmowania uchodźców jest znacznie mniej (39%), niż wśród ogółu Polaków, podobnie w grupie osób z wyższym wykształceniem (również 39%) i wśród badanych o najwyższych dochodach w przeliczeniu na osobę w gospodarstwie domowym (36%).
Widoczne są też wyraźne różnice regionalne. Najbardziej sceptycznie nastawieni do przyjmowania uchodźców są mieszkańcy województw: łódzkiego i podkarpackiego (60% głosów przeciwnych), a także lubelskiego i opolskiego (58%). Najbardziej przychylni są badani z województw: dolnośląskiego, mazowieckiego, pomorskiego i zachodniopomorskiego (po 49% przeciwników przyjmowania uchodźców). Trzeba jednak podkreślić, że w żadnym regionie zwolennicy nie przeważają nad przeciwnikami.
Badanie przeprowadzono w dniach 1-11 grudnia na 1136-osobowej grupie dorosłych mieszkańców Polski.