Reklama

Nasz Wielki Post (3)

Spowiedź

Jednym z najważniejszych wydarzeń Wielkiego Postu są rekolekcje. Od dobrego ich przeżycia w dużej mierze zależy nasze właściwe przygotowanie do Świąt Wielkanocnych. Sprawdzianem tego, czy rekolekcje są dobrze przeżyte, jest spowiedź rekolekcyjna. Nie należy ich jednak oceniać tylko po liczbie osób przystępujących do sakramentu pojednania, ale trzeba przede wszystkim pytać o głębię tego wydarzenia. Spowiedź bowiem może być płytka, powierzchowna i rutynowa, a tym samym nie przynosząca owocu, jakim jest przemiana życia.

Niedziela częstochowska 11/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fundamentem dobrej spowiedzi jest prawdziwe wewnętrzne nawrócenie, które, choć jest aktem naszej wolnej woli podobnie jak wiara, jest odpowiedzią na Boże słowo. Miłosierny Bóg, który nie pragnie śmierci grzesznika, ale aby się nawrócił i miał życie, posyła nam swoje Słowo. Dlatego ważne jest, by rekolekcji nie ograniczać do samej spowiedzi i nie tylko z uwagą wysłuchać nauk rekolekcyjnych, ale podjąć osobisty trud rozważania Bożego słowa, wsparty dobrą lekturą duchową. Uwieńczeniem naszego otwarcia na uświęcające w prawdzie Boże słowo jest nasz osobisty rachunek sumienia, który winniśmy przeżywać w duchu zaufania Bożemu miłosierdziu. Pomocą będą tu opracowane rachunki sumienia dostępne w książeczkach do nabożeństwa. Osobiście polecam rachunek sumienia opracowany w oparciu o przykazania Boskie i kościelne, dostępny w modlitewniku Dla nas i całego świata lub dołączony do 8 numeru Niedzieli.
Objawiona, a uświadomiona przez nas prawda o nieskończonej miłości Boga do człowieka i zarazem świadomość konsekwencji naszej niewierności Bogu - jakimi jest w przypadku grzechu ciężkiego zerwanie przyjaźni z Bogiem, rodzą w nas smutek duszy nazywany żalem za grzechy. Żal może być doskonały, jeśli rodzi się z miłości do Pana Boga, lub niedoskonały, jeśli wynika z lęku przed karą za grzechy.
Sprawdzianem prawdziwości naszego żalu jest postanowienie poprawy. Moc postanowienia nie leży w samej tylko deklaracji poprawy, która powinna się opierać na decyzji o bezwzględnym zerwaniu z grzechem, ale wynika z rozpoznania przyczyn i okoliczności grzechu oraz z wiary w pomoc Bożą. Niejednokrotnie przyczyną grzechu są okoliczności, w jakich się znaleźliśmy. Dlatego powinniśmy zrezygnować z tych wszystkich okoliczności miejsca i czasu, które przyczyniają się do naszego upadku. Grzechy mogą mieć też inne, głębsze korzenie, jakimi są zranienia wewnętrzne. Jeśli jesteśmy ich świadomi, powinniśmy (postanawiając poprawę) prosić Pana Boga o łaskę uzdrowienia wewnętrznego. Dla przykładu: Młoda dziewczyna jest zraniona brakiem miłości ojcowskiej. Zranienie, jakie nosi w sobie, woła o miłość, może jednak tej miłości szukać w zły sposób, ulegając grzechom nieczystym. Dlatego próbując z pomocą łaski Bożej zerwać z grzechem, powinna nie tylko zrezygnować z grzesznych okoliczności, ale z wiarą prosić Boga o uzdrowienie braku miłości ojcowskiej.
Decyzja o zmianie życia prowadzi nas do kratek konfesjonału, gdzie tak naprawdę sam Chrystus zasiada, a jedynie zasłania się kapłanem. Przypomnijmy, że mamy obowiązek wyznać wszystkie grzechy ciężkie co do jakości i ilości. Kościół zachęca nas także do wyznawania grzechów lekkich.
Cud zmartwychwstania, darowania win, który ma miejsce w chwili rozgrzeszenia, zobowiązuje nas do naprawienia wyrządzonych szkód. Zadośćuczynienie, jakie winni jesteśmy Panu Bogu i bliźniemu, dokonuje się najpierw przez wypełnienie sakramentalnej pokuty. Wielokrotnie także mamy możliwość konkretnego naprawienia szkód. Jeśli taka możliwość istnieje, jesteśmy do niej zobowiązani.
Po sakramentalnej spowiedzi powinniśmy pamiętać nie tylko o zadośćuczynieniu, ale mieć świadomość nadal trwającej walki duchowej. Ostrzega Pan Jezus: „Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: «Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem»” (por. Łk 11, 24). Dlatego aby spowiedź sakramentalna przyniosła długotrwałą przemianę życia, należy pamiętać o częstym rozważaniu słowa Bożego, wytrwałej modlitwie oraz czynach miłosierdzia. Zachęcając się i przygotowując oraz przystępując do sakramentalnej spowiedzi, pamiętajmy o słowach, z jakimi Pan Jezus zwrócił się do św. Faustyny: „Pisz, mów o moim miłosierdziu. Powiedz duszom, gdzie mają szukać pociech, to jest w trybunale miłosierdzia; tam są największe cuda, które się nieustannie powtarzają (...) wystarczy przystąpić do stóp zastępcy mojego z wiarą i powiedzieć mu nędzę swoją, a cud miłosierdzia Bożego okaże się w całej pełni. Choćby dusza była jak trup rozkładająca się i choćby po ludzku już nie było wskrzeszenia, i wszystko już stracone - nie tak jest po Bożemu, cud miłosierdzia Bożego wskrzesza tę duszę w całej pełni” (Dz. 1448).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tarnów: uroczystości pogrzebowe bp. seniora Władysława Bobowskiego

2025-07-10 18:46

[ TEMATY ]

pogrzeb

#Tarnów

bp Władysław Bobowski

fot. ks. Tomasz Śpiewak - Diecezja Tarnów

Uroczystości pogrzebowe śp. biskupa - seniora Władysława Bobowskiego odbyły się dziś w Tarnowie. W Domu Księży Emerytów została odprawiona Msza święta żałobna w intencji Pasterza, który nieustannie dawał świadectwo pokory. Przewodniczył jej biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej bp Stanisław Salaterski.

,,Dobro było jego troską, jego ciągłym staraniem’’ - wspominali Zmarłego uczestnicy uroczystości. - Odejście do Domu Ojca śp. biskupa Władysława jest ogromną stratą. Biskup Bobowski był człowiekiem, który nieustannie dzielił się dobrem, który troszczył się o ludzi. Jego śmierć pozostawiła w naszych sercach wiele refleksji, dotyczących spotkań z nim, słów jakie głosił, miłością jaką od niego otrzymaliśmy" mówił bp Salaterski, który w homilii przypomniał słowa Pana Jezusa, który mówił, że wszystko co jest naszym udziałem jest darem Boga. Tak właśnie żył śp. Biskup Władysław - wszystko traktował jako łaskę. Życzliwi ludzie, których spotykał w biedzie, możliwość ukończenia szkoły, powołanie do kapłaństwa - to wszystko było darem od Boga.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję