Biskup Jarecki podkreślił, że wiara powinna być przeżywana w każdej dziedzinie życia, a nie tylko w kościele. - Kościół został powołany przez Chrystusa po to, aby
od wewnątrz, najlepszymi wartościami, ludzie wierzący przekształcali świat.
Pytany jak Kościół podejmuje problem biedy i bezrobocia, stwierdził że są różne rodzaje biedy: - Samotność, narkomania, nieuporządkowane życie emocjonalne. I Kościół głosi
tutaj zasadę solidarności, czyli po prostu pomocy drugiemu człowiekowi oraz zasadę opcji preferencyjnej na rzecz ubogich. Ta druga zasada polega na tym, że najpierw powinniśmy pomagać ludziom ubogim,
najbardziej potrzebującym.
- Jak działalność charytatywna Kościoła odnosi się do dzieł charytatywnych prowadzonych przez państwo? - pytali uczniowie. - Działalność charytatywna Kościoła jest tańsza od prowadzonej
przez różne agendy państwowe, które mają za dużo kosztów własnych. Ale Kościół nie ma monopolu na dzieła charytatywne. Im więcej tych dzieł, tym lepiej - odpowiedział Biskup.
W tym miejscu bp Jarecki odniósł się także do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka: - Nie mam zamiaru krytykować tej akcji. Cel jest bardzo szczytny i jeżeli akcja
przynosi konkretną pomoc, to niech będzie prowadzona. Natomiast nie podoba mi się jej metoda. Trochę brakuje tu klasy.
Następne pytanie dotyczyło zaangażowania Kościoła w politykę. - Nie zgodzę się ze sloganem, że Kościół za bardzo miesza się do polityki - podkreślał Biskup.
- Kościół stanowią bowiem wszyscy bez wyjątku ludzie ochrzczeni. Tu na sali zapewne wszyscy jesteśmy ochrzczeni, więc każdy z nas stanowi Kościół. Duchowni nie powinni działać w partiach
politycznych, wchodzić do struktur rządu czy parlamentu. Natomiast ludzie świeccy mają prawo, a nawet obowiązek angażowania się w politykę. Bo polityka to po prostu zaangażowanie
na rzecz wspólnego dobra, aby nam wszystkim lepiej się żyło.
Biskup przypomniał, że żadna partia, nawet w 100% realizująca w swoim programie nauczanie Kościoła, nie może czuć się w polityce reprezentantem hierarchii kościelnej.
Kościół nie życzy sobie i nie chce, aby ktokolwiek go w polityce reprezentował.
W dalszej części spotkania bp Jarecki mówił o obecności Kościoła w mediach. - Na przykład w Niedzielę Palmową, zamiast mówić o istocie tego dnia,
media koncentrują się na tym, która palma jest dłuższa. Dziennikarze często dostosowują się do gustów większości, bo w mediach też rządzi pieniądz. Robi się programy tak, aby jak najwięcej
ludzi je oglądało, bo wtedy wpłynie odpowiednio dużo pieniędzy z reklam. Mnie najmniej chętnie dziennikarze słuchają, kiedy mówię np. o istocie jakiegoś święta. To jest dla nich
nudne. Dopiero im się podoba, jak wsiądę na rower. Wtedy jest sensacja. Jeszcze większą sensacją byłoby gdybym wsiadł na wielbłąda. Ale to by się ludziom szybko znudziło - mówił Biskup.
Spotkanie w liceum zostało zorganizowane w ramach cotygodniowych spotkań młodzieży ze znanymi osobistościami. Inicjatorami zaproszenia bp Jareckiego byli dyrektor
szkoły, nauczyciel historii oraz ks. Radosław Wasiński, katecheta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu