Reklama

Boże Narodzenie w polskiej rodzinie

Niedziela rzeszowska 51/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest w moim kraju zwyczaj taki, że w dzień wigilijny,
Przy wzejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie,
Ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny...
Wacław Rolicz-Lieder

Święta Bożego Narodzenia od najdawniejszych lat przeżywane są w niecodziennej atmosferze i towarzyszy im wiele zwyczajów, bodaj najwięcej ze wszystkich innych świąt. Zamykają adwentową tęsknotę za Zbawicielem i pozwalają radować się Jego przyjściem na świat. W Wigilię wczesnym rankiem kto tylko może, idzie na Roraty. W nielicznych parafiach wprowadzony jest zwyczaj, że na ostatnie Roraty dzieci przynoszą małe figurki Dzieciątka Jezus, które kapłan błogosławi, a dzieci ustawiają je w szopkach w domach rodzinnych. Świąteczne zwyczaje w wielu rodzinach są troskliwie pielęgnowane i przekazywane z pokolenia na pokolenie. Wigilia to spotkanie w gronie ściśle rodzinnym. W Wigilię przynoszono do domu sianko na stół wigilijny i snopy zboża, które ustawiano w kątach pokoju. Rano gospodarz domu przynosił choinkę, która jest nieodłącznym elementem świąt. Stroiły ją zwykle dzieci. Choinka na Rzeszowszczyźnie jest różnie nazywana: jodełką, podłaźnicką, stroikiem, Bożym drzewkiem. Zwyczaj ustawiania zielonego drzewka w domu pochodzi prawdopodobnie z Alzacji, z ok. 1495 r. Początkowo ubierano je tylko jabłkami na pamiątkę zakazanego owocu z rajskiego drzewa. Również przygotowaniu wieczerzy wigilijnej towarzyszy od najdawniejszych czasów specjalna obrzędowość, przygotowuje się oczywiście pokarmy postne. Potraw jest wiele, przynajmniej siedem - do dwunastu. Spożywanie wieczerzy wigilijnej rozpoczynano, gdy na niebie pojawiła się pierwsza gwiazda, zwana gwiazdą Betejemską. Powszechnie podtrzymywany jest zwyczaj, że zostawia się jedno miejsce wolne przy stole dla przygodnego gościa. Zofia Kossak-Szczucka pisze w Roku Polskim: „Ktokolwiek zajdzie w dom polski w święty wigilijny wieczór, zajmie to miejsce i będzie przyjęty jak brat. Raz w roku, w ciągu paru godzin, społeczeństwo uświadamia sobie przez ten zwyczaj, jakim rajem byłby świat, gdyby prawa wigilijnej wieczerzy rządziły nim stale”. Zostawiano też jedno miejsce dla tych, którzy odeszli z rodziny. Głównym elementem wieczerzy wigilijnej jest biały opłatek, którym dzielą się wszyscy domownicy i składają sobie życzenia. W niektórych parafiach, zwłaszcza wiejskich, jest zwyczaj, że opłatek kolorowy przeznaczony jest dla zwierząt.
Na Rzeszowszczyźnie Święta Bożego Narodzenia, na które mówiono Święta Godnie albo Gody, świętowano do uroczystości Trzech Króli.
Świętowaniu Bożego Narodzenia towarzyszyło także wiele obyczajowych zakazów, a to w trosce o dobre duchowe ich przeżywanie. Nie wolno było wykonywać żadnych prac, stukać, hałasować, nie wolno było nawet położyć się spać w ciągu dnia, urządzać hucznych zabaw. W niektórych miejscowościach był zwyczaj, że nie palono światła wieczorem i nie rozpalano ognia w piecu. W innych nawet posiłki przygotowywane były na wszystkie dni świąteczne, by tych prac uniknąć w święta.
Centralnym punktem wieczoru wigilijnego jest udział w Mszy św. zwanej Mszą pasterską albo Pasterką. Młodzież, która nie brała udziału w Pasterce, wykorzystywała nieobecność gospodarzy i wyczyniała różne żarty. Były tzw. „szczęścia” albo „robienie komuś na despet. Z zabudowań gospodarskich wyciągano sprzęt rolniczy i ustawiano pod oknami albo nawet na dachu stodoły, zdejmowane były bramy, malowano wapnem okna i barykadowano drzwi. Najwięcej takich figli płatano w rodzinach, gdzie były dorastające dziewczęta. Pięknym zwyczajem było postawienie szopki ze śniegu pod oknami dziewczyny. Ze świętami Bożego Narodzenia i Wigilią związanych jest bardzo wiele przysłów i ludowych zwyczajów, które są pielęgnowane w wielu rodzinach.
Świętowaniu już od Wigilii towarzyszyło śpiewanie kolęd i pastorałek. Nieodłącznym zwyczajem świąt są kolędnicy. W niektórych parafiach kolędnicy chodzili już w wieczór wigilijny. Kolędowanie nazywane było także szczodrakami. W innych parafiach kolędnicy składali życzenia świąteczno-noworoczne, chodząc od domu do domu. Chodzili z gwiazdą, z Turoniem, niekiedy nawet wystawiając krótkie jasełka w każdym gospodarstwie. Repertuar śpiewów był bardzo bogaty. Śpiewali:

„Gdzie turoń wchodzi - tam się żytko rodzi!
Gdzie jego stopy - tam powstają kopy?...”

albo:

„Za kolędę dziękujemy, Gospodarzu Panie,
Niech Jezus i Maryja w tym domu zostanie.
Za kolędę dziękujemy, zdrowia, szczęścia wam życzymy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Nasza córka wyzdrowiała dzięki wstawiennictwu Chiary Badano

[ TEMATY ]

Chiara Luce Badano

Wikimedia Commons

Chiara Luce Badano

Chiara Luce Badano

Młoda, wysportowana, pełna życia. Jej imieniem są nazywane ulice, fundacje, a nawet parafia w sercu Indii. Miała tylko 19 lat.

Była zwyczajną włoską dziewczyną żyjącą w końcu XX wieku. Uwielbiała się śmiać, tańczyć, śpiewać, uprawiać sport. Nie potrafiła usiedzieć w miejscu. Przeżywała radości i problemy dzieciństwa i wieku dojrzewania.
CZYTAJ DALEJ

Decyzja Stolicy Apostolskiej dla diecezji zielonogórsko-gorzowskiej

2024-10-28 21:00

[ TEMATY ]

odpust

bp Tadeusz Lityński

Zielona Góra

Stolica Apostolska

Karolina Krasowska

bp Tadeusz Lityński

bp Tadeusz Lityński

Stolica Apostolska potwierdziła praktykę odpustów w kościołach filialnych. Uczyniła to poprzez dekret Penitencjarii Apostolskiej na prośbę Biskupa Tadeusza Lityńskiego.

23 września 2024 roku Penitencjaria Apostolska udzieliła diecezji zielonogórsko-gorzowskiej łaski odpustu zupełnego w dni wspomnienia patronalnego 525 kościołów i kaplic filialnych, czyli tych, które nie są świątyniami parafialnymi ani kaplicami zakonnymi czy szpitalnymi. Prośbę o tę łaskę wniósł Pasterz naszej diecezji 25 kwietnia 2023 roku.
CZYTAJ DALEJ

Dusze czyśćcowe więcej wiedzą o nas i o tym, co się dzieje, niż myślimy

2024-10-29 20:37

[ TEMATY ]

czyściec

dusze czyśćcowe

Adobe Stock

Dusze czyśćcowe więcej wiedzą o nas i o tym, co się dzieje, niż myślimy. Wiedzą np., kto bierze udział w ich pogrzebie i czy idzie tylko dlatego, aby inni go widzieli. Wiedzą, kto wysłuchał za nich Mszy św., bo dla umarłych pobożne wysłuchanie Mszy św. ma większe znaczenie, aniżeli towarzyszenie zwłokom na cmentarz.

Wiedzą również dusze czyśćcowe, co się o nich mówi i co się dla nich robi. Są bliżej nas, niż myślimy: są całkiem blisko nas.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję