Reklama

Polska

PNIEWY

Św. Urszula Ledóchowska patronką miasta

W Pniewach ogłoszono dziś św. Urszulę Ledóchowską patronką tego miasta, w którym powołała ona do istnienia Zgromadzenie Sióstr Urszulanek Jezusa Konającego, zwane urszulankami szarymi. Uroczystej Mszy św. sprawowanej na rynku miejskim przewodniczył abp Stanisław Gądecki.

[ TEMATY ]

św. Urszula Ledóchowska

Archiwum Sióstr Urszulanek SJK

M. Urszula Ledóchowska była matką dla zakonnic, ale też najlepszą opiekunką, zatroskaną jak matka o najmłodszych

M. Urszula Ledóchowska była matką dla zakonnic, ale też najlepszą opiekunką,
zatroskaną jak matka o najmłodszych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas Eucharystii dziękczynnej za osobę i dzieło św. Urszuli Ledóchowskiej, sprawowanej w 77. rocznicę jej narodzin dla nieba, odczytano dekret Kongregacji Kultu Bożego i Sakramentów potwierdzający wybór świętej, którą „duchowieństwo i wierni miasta Pniewy otaczają szczególnym kultem”, na patronkę miasta, na co wcześniej „słusznie wyraził zgodę” metropolita poznański.

Jak potwierdził abp Gądecki, Pniewy mają pełen tytuł do tego, by otrzymać od Stolicy Apostolskiej ten patronat, matka Urszula była bowiem związana z tym miastem przez 19 lat i znacząco zasłużyła się dla jego społeczności, zwłaszcza w sferze społeczno-wychowawczej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Kiedy nadaje się uroczyście patronat świętego jakiemuś miastu, czyni się to w nadziei, że jego mieszkańcy przejmą cnoty świętej patronki: jej troskę o wychowanie i nauczanie, służbę ludziom cierpiącym, opuszczonym, żyjącym na marginesie społeczeństwa i poszukującym sensu życia. Wzrostu takiego ducha będziemy odtąd oczekiwali po mieszkańcach Pniew i po ich władzach – podkreślił abp Stanisław Gądecki.

Burmistrz Pniew, Jarosław Przewoźny, zaznaczył natomiast, że dzień wcześniej, podczas uroczystej sesji Rada Miasta, przyjęto uchwałę promulgującą nadanie św. Urszuli tytułu patronki miasta.

Reklama

– Przyznając świętej patronat nad naszym miastem, pragniemy wyrazić uznanie i wdzięczność za jej wielkoduszną działalność oraz prosić ją o wstawiennictwo w intencji naszej społeczności – zauważył burmistrz przypominając, że przedwojenne władze miasta w uznaniu za zasługi dla Polski i Pniew, nadały matce Urszuli Ledóchowskiej honorowe obywatelstwo.

Do uczestników uroczystości swoje przesłanie z okazji nadania św. Urszuli Ledóchowskiej tytułu patronki Pniew, skierował również Andrzej Duda, prezydent RP, które odczytał jego kapelan, ks. Zbigniew Kras:

„Ufam, że nadany św. Urszuli Ledóchowskiej tytuł patronki waszej miejscowości, z którą tak bardo była związana, przyczyni się do wzmocnienia pamięci o jej życiu wśród mieszkańców Pniew i całego regionu. (...) Życzę Państwu, aby w codziennych wyzwaniach odczuwali Państwo umacniającą obecność świętej” – napisał do pniewian prezydent.

W uroczystości, w której licznie wzięli udział mieszkańcy miasta, jego władze oraz przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, uczestniczyły także siostry Urszulanki Serca Jezusa Konającego.

– Od kiedy matka Urszula w 1920 r. osiadła wraz z siostrami w Pniewach, większość zainicjowanych przez nią dzieł była bezpośrednio skierowana do dzieci i młodzieży z Pniew i okolic – zauważyła s. s. Maria Jachos, przełożona domu macierzystego w Pniewach. Przyznała jednocześnie, że po beatyfikacji założycielki zgromadzenia, kiedy jej ciało sprowadzono w 1989 r. z Rzymu do Pniew, „dom macierzysty na dobre stał się miejscem pielgrzymkowym i jakby sercem coraz bardziej szerzącego się kultu”. Obecnie, jak przyznaje s. Maria Jachos, sanktuarium św. Urszuli w Pniewach odwiedza rocznie około 10 tys. pielgrzymów.

Reklama

Julia Maria Ledóchowska, która później przyjęła imię zakonne Maria Urszula, urodziła się 17 kwietnia 1865 r. w Loosdorf k. Wiednia. Była rodzoną siostrą Marii Teresy Ledóchowskiej, powszechnie nazywanej matką czarnej Afryki, założycielki sióstr klawerianek, beatyfikowanej przez Pawła VI w 1975 r. oraz siostrą Włodzimierza Ledóchowskiego, przyszłego przełożonego generalnego Towarzystwa Jezusowego i bratanicą prymasa Polski kard. Mieczysława Ledóchowskiego.

W wieku 21 lat wstąpiła do klasztoru urszulanek w Krakowie, zgromadzenia założonego przez św. Anielę Merici w XVI w., a w 1889 r. złożyła pierwszą profesję zakonną. Następnie pracowała m.in. w Rosji i Skandynawii, prowadząc szkoły dla dziewcząt i ochronki dla osieroconych dzieci. W 1920 r. Urszula osiedliła się w Pniewach k. Poznania. Tam założyła nowe zgromadzenie – Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, które kontynuowało życie w duchowości urszulańskiej, a działalność ewangelizacyjną podejmowało głównie poprzez pracę wychowawczą. Zgromadzenie to zatwierdził papież Benedykt XV 7 czerwca 1920 r.

W 1927 r. matka Urszula otrzymała Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski za zasługi na polu pracy społeczno-wychowawczej.

Św. Urszula Ledóchowska zmarła w opinii świętości 29 maja 1939 r. podczas wizyty w domu generalnym w Rzymie. Beatyfikował ją Jan Paweł II 20 czerwca 1983 r. w Poznaniu, a 18 maja 2003 r. ogłosił ją w Rzymie świętą.

W czasie Mszy św. kanonizacyjnej papież podkreślił, że „Święta Urszula Ledóchowska przez całe swe życie wiernie i z miłością wpatrywała się w oblicze Chrystusa, swego Oblubieńca. W sposób szczególny jednoczyła się z Chrystusem konającym na Krzyżu. To zjednoczenie napełniało ją niezwykłą gorliwością w dziele głoszenia słowem i czynem Dobrej Nowiny o miłości Boga. Niosła ją przede wszystkim dzieciom i młodzieży, ale też osobom znajdującym się w potrzebie, ubogim, opuszczonym, samotnym. Do nich wszystkich mówiła językiem miłości popartej czynem. (...) Była w swoich czasach apostołką nowej ewangelizacji, dając swym życiem i działaniem dowód, że miłość ewangeliczna jest zawsze aktualna, twórcza i skuteczna”.

2016-05-29 17:39

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apostołka uśmiechu

Niedziela Plus 34/2024, str. II-III

[ TEMATY ]

św. Urszula Ledóchowska

Zbiory Liceum Ogólnokształcącego Śióstr Urszulanek SJK w Pniewach

Kaplica z sarkofagiem św. Urszuli Ledóchowskiej w klasztorze w Pniewach

Kaplica z sarkofagiem św. Urszuli Ledóchowskiej w klasztorze w Pniewach

Wzrastała w domu rodzinnym zbudowanym na fundamentach silnego patriotyzmu i głębokiej wiary. O kim mowa?

Pradziadek św. Urszuli Ledóchowskiej – Antoni był posłem na Sejm Czteroletni. Dziadek Ignacy zasłużył się podczas wojen napoleońskich i uczestniczył w powstaniu listopadowym. Stryjem m. Urszuli był kard. Mieczysław Ledóchowski, prymas Polski, więziony w trakcie kulturkampfu za obronę polskości. Jej rodzona siostra – Maria Teresa, zwana „Matką Afryki” – od 1975 r. jest błogosławioną Kościoła katolickiego. Także brat Włodzimierz wybrał drogę powołania zakonnego i jako kapłan pełnił funkcję przełożonego generalnego Towarzystwa Jezusowego. Nie ma więc cienia przesady w stwierdzeniu, że to dom rodzinny stanowił dla św. Urszuli pierwszy nowicjat, w którym formowało się jej przyszłe powołanie.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym życiu?

2025-04-13 20:56

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? W Wielkim Tygodniu odpowiedź na pytanie - czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym życiu?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję