Reklama

Za wdowi grosz

Niedziela kielecka 48/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z kustoszem bazyliki katedralnej ks. Stanisławem Kowalskim rozmawia Władysław Burzawa

Władysław Burzawa: - Księże Kustoszu, czy pamięta Ksiądz, co czuł siedem lat temu, gdy zapadła decyzja o renowacji bazyliki katedralnej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Stanisław Kowalski: - Decyzja należała do ks. bp. ordynariusza Kazimierza Ryczana, który jest szczególnie związany z tym miejscem. Ojciec Święty wskazał to miejsce jako jego katedrę. Dziś ta katedra, czyli miejsce, na którym zasiada biskup, jest nowa, ponieważ cała bazylika została odnowiona.
Muszę powiedzieć, że wszystko to, co Ksiądz Biskup robił, włącznie z szukaniem proboszcza, który podjąłby się tego dzieła, było wyrazem tego, co jest w jego sercu. A jest tam miłość do tego miejsca. To rozumowanie przeniósłbym na rzeczywistość rodziny. To tak, jak w życiu pana i myślę każdego człowieka: jeżeli serce jest siedliskiem miłości, to woła o odpowiedzialność za to, co się kocha. Dla księdza, dla duszpasterza, dla biskupa, czy dla proboszcza, tym miejscem jest to, gdzie bije serce Boga - to świątynia.
Wdzięczny jestem Bogu, ponieważ teraz czuję wewnętrzną satysfakcję, że mogłem ze swoimi parafianami, kochającymi to miejsce i z tymi, którym to miejsce było tak drogie i do którego kierowali swą miłość - przeżyć przygodę renowacji.

Reklama

- Zdawał sobie Ksiądz sprawę, przed jakim staje wyzwaniem? Czy nie był Ksiądz przerażony ogromem zadań, przed jakimi stanął?

- Wie pan, gdybym był przerażony, to bym się nie podjął, albo raczej gdybym był świadom tego ciężaru, to uciekłbym przed nim. To tak, jak było z Jonaszem i Niniwą. Świadomość ogromu zadań, które przed nim stały, spowodowała, że uciekał. A Pan Bóg i tak go dopadał, bo musiał przeprowadzić swoje zamiary.
Musiałem mieć przemyślenia i miałem je. Rozpoczęliśmy te prace z marszu - żadnych oszczędności, dosłownie nic; ani parafia nie miała, ani ja nie miałem. Ale zawierzyłem Bogu. Ufałem, że jeśli Bóg chce przeprowadzić to dzieło, to się nami tak posłuży, że je przeprowadzi. I zawsze, kiedykolwiek było mi trudno, wierzyłem w swoich parafian, tych „szalonych ludzi”, którzy rzeczywiście to miejsce kochają. Ale bardziej ufałem Bogu. Nie robiliśmy tu nic na pokaz, tylko z miłości do Boga. I tę grupę ludzi, tych wierzących, odnajdywałem; to oni mnie wspomagali. Była w tym ręka Opatrzności Bożej, inaczej byśmy tego nie dokonali.

- Dzięki komu udało się odnowić bazylikę, dzięki dużym sponsorom, czy dzięki zwykłym ludziom?

Reklama

- Dużych sponsorów nie było. Ludzi dobrze sytuowanych, którzy nas wspomagali, było tylko kilku. Natomiast prawdziwy dar to był „wdowi grosz”. Zdajemy sobie sprawę, jak dziś wygląda sytuacja ekonomiczna społeczeństwa. A miłość potrafiła tak ubogacić ten wdowi grosz, że do takiej potęgi, takiej wartości urastał, iż byliśmy zdolni płacić bieżąco należności za kolejne etapy renowacji naszej świątyni.

- Za Księdzem biblijne siedem lat pracy, teraz nadszedł czas odpoczynku i świętowania?

- Świętować tak, ale przecież nie tylko ja, lecz my wszyscy mamy okazję do świętowania. To jest dar, ofiarowany Panu Bogu, ale także dar składany sobie wzajemnie, wszystkim ludziom.
Podczas wizyty nuncjusza apostolskiego ks. abp. Józefa Kowalczyka, powiedziałem, że jest tylu ludzi bezdomnych, lecz kiedy przyjdą do tej świątyni, to chociaż przez czas przebywania w niej będą w swoim domu. Bo to jest dom Boga i nasz. I dla nas, i dla Boga został postawiony.
Po to jest to miejsce. Dla ludzi szukających Boga i dla tych, którzy odnajdują siebie przy Bogu. Dla wierzących ta odnowiona bazylika będzie dumą, a dla tych, którzy patrzą tylko na siebie i chcą mieć wszystko dla siebie, ta świątynia będzie wyrzutem sumienia, ale może też stać się dla ich duszy lekarstwem.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież zachęca Polaków do modlitwy za duchownych w krajach ubogich i ogarniętych wojną

2025-02-05 09:30

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Papież do Polaków

audiencja ogólna

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Do modlitwy za kapłanów i osoby konsekrowane, którzy posługują w krajach ubogich i ogarniętych wojną, zwłaszcza na Ukrainie, Bliskim Wschodzie i w Demokratycznej Republice Konga zachęcił Franciszek Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Oto słowa Ojca Świętego:
CZYTAJ DALEJ

Pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego: Ten proces będzie probierzem dla praworządności w Polsce

2025-02-05 18:45

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Księża Sercanie

Ks. Michał Olszewski. Zdjęcie archiwalne

Ks. Michał Olszewski. Zdjęcie archiwalne

Sytuacja jest zupełnie kuriozalna. Skierowany do sądu akt oskarżenia – według komunikatu prokuratury – ma dotyczyć wszystkich czterech zarzutów, które są stawiane księdzu Michałowi Olszewskiemu, a także pani Urszuli i pani Karolinie. I co się okazuje? Okazuje się, że prokuratura nie uwzględniła w tym akcie oskarżenia ani Tomasza M., ani Marcina Romanowskiego, ani Piotra W. – prezesa spółki KISO, głównego wykonawcy „Archipelagu Wysp wolnych od przemocy”. Ten akt oskarżenia to jakiś wybrak – mówił w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja mec. Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego.

We wtorek prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości przeciwko sześciu osobom, w tym ks. Michałowi Olszewskiemu i dwóm urzędniczkom Ministerstwa Sprawiedliwości: Urszuli Dubejko i Karolinie Kucharskiej. Sprawę podzielono na trzy części. Skierowany do sądu akt oskarżenia dotyczy tylko jednego wątku.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: trzeba będzie bronić wyniku wyborów w Polsce, jeżeli ktoś będzie miał zamiar je zmanipulować

2025-02-05 21:49

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Screen YT

Trzeba będzie bronić wyniku wyborów w Polsce jeżeli się okaże, że w podobny sposób jak w Rumunii, ktoś ma zamiar te wyniki zmanipulować - powiedział podczas środowego wywiadu w Kanale Zero prezydent Andrzej Duda. Stwierdził też, że wpływ na unieważnienie wyborów w Rumunii mogła mieć Komisja Europejska.

Podczas rozmowy poruszona została kwestia wyborów prezydenckich w Rumunii. 24 listopada odbyła się tam pierwsza tura, którą wbrew sondażom wygrał wcześniej szerzej nieznany prawicowy kandydat Calin Georgescu. Choć wyniki zostały uznane, to po kilku dniach wybory zostały unieważnione. Powodem były m.in. podejrzenia co do zaangażowania zagranicznego podmiotu państwowego w ich przebieg. "(Ten scenariusz - PAP) bardzo mnie zaniepokoił i ogromnie mam wiele wątpliwości w związku ze wspomnianym wydarzeniem w Rumunii" - powiedział Duda. "Też sobie zadaję to pytanie" - odpowiedział na pytanie o obawy, co do podobnego scenariusza w Polsce.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję