Miejsce - symbol
„Warszawa ma swoje Powązki, Kraków - cmentarz Rakowicki. Dla mieszkańców całej Polski to miejsca symboliczne i jednocześnie bardzo bliskie, na które wstępuje każdy, choć nie każdy
ma tam swoich bliskich. Pomyślałem sobie, dlaczego by Żelisławice nie mogły mieć takiego miejsca - znaku, miejsca - symbolu...” - opowiada twórca pomysłu, główny projektant Pola
Pamięci, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Żelisławicach, ks. kan. Franciszek Błasik. Symboliczne miejsce znajduje się na parafialnym cmentarzu. Na tle wysokich drzew stanął brzozowy
krzyż, na ramionach którego wypisano słowa: „Bóg-Honor-Ojczyzna”, a u jego stóp umieszczono trzy granitowe tablice, poniżej zaś - symboliczne znaki. Pierwsza opatrzona
została napisem „Módlmy się za tych, którzy oddali życie w obronie wiary i ojczyzny”, a pod nią na kostce brukowej namalowany został żołnierski
krzyż. Druga to „Grób Nieznanego Żołnierza”, poniżej widzimy płomień znicza. Trzeciej patronuje hasło „Pamiętajmy o druhach OSP Żelisławic i Leśniaków, którzy Bogu
oddawali chwałę, spiesząc bliźnim na ratunek”, a pod nią symbol strażacki.
Granitowe tablice wykonała firma kamieniarska z Kluczborka, natomiast wykonania brzozowego krzyża podjął się parafianin, zasłużony strażak Zygmunt Syrek, który wraz z innymi
mieszkańcami Żelisławic zrobił to w czynie społecznym.
„Jestem szczęśliwy, że udało się sfinalizować ten zamysł, z którym nosiłem się już kilka lat. W tym miejscu wierni będą wspominać nie tylko żołnierzy, strażaków, ale wszystkich
swoich krewnych i bliskich, których groby rozsiane są gdzieś po świecie. Niech to będą takie nasze, żelisławickie, małe Powązki” - zaznacza proboszcz, ks. Franciszek Błasik.
Aktu poświęcenia Pola Pamięci dokonał 11 listopada kanclerz Kurii Diecezjalnej, ks. kan. dr Czesław Tomczyk.
Wizytówka miejscowości
Cmentarz parafialny znajduje się blisko 1,5 km od kościoła. W parafii istnieje tradycja, że po Mszy św. pogrzebowej kondukt żałobny zazwyczaj przy dźwiękach Orkiestry Ochotniczej Straży Pożarnej idzie na miejsce pochówku. „Cmentarz to wizytówka naszej miejscowości” - zaznaczają parafianie. Rzeczywiście, jest rozległy i pięknie zadbany, w całości ogrodzony, z dużym parkingiem dla samochodów. Wejście mocno wyeksponowane. To potężna brama cmentarna, z której spogląda Chrystus Frasobliwy w swej figurze. Na uwagę zasługuje kaplica ku czci św. Huberta, zbudowana 6 lat temu w bezpośrednim sąsiedztwie cmentarnej bramy. To z uwagi na leśne otoczenie oraz szczególne zamiłowanie Księdza Proboszcza do zwierząt kaplica nosi wezwanie Patrona myśliwych. Jej wnętrze też na to wskazuje - nad krzyżem obraz przedstawiający myśliwego, a na ścianach trofea. Tam każdego roku we wspomnienie św. Huberta odprawiana jest uroczysta Eucharystia. „To taki nasz, kameralny odpust parafialny” - mówi ks. Błasik. Na cmentarzu, który liczy sobie niemal tyle lat co parafia, nigdy nie miały miejsca rozboje, kradzieże czy akty wandalizmu, sprzeczki, kłótnie, itd. Wszystkie sprawy rozstrzygane są ugodowo. Ogromna to zasługa Księdza Proboszcza żelisławickiej parafii, ale także zarządcy i administratora cmentarza Mariana Czapli. „Mieszkam dokładnie naprzeciw cmentarza, toteż praktycznie 24 godziny na dobę mam baczenie na ten teren, strzegę go jak oka w głowie. Gdy tylko zauważę, że coś jest nie tak, od razu reaguję” - mówi p. Marian.
Pomóż w rozwoju naszego portalu