Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dzisiaj, kiedy jechałem na uroczystości odpustowe do Bociek, związane ze wspomnieniem św. Franciszka, przypomniały mi się słowa wzięte z Hymnu słonecznego św. Franciszka,
w których Patron ekologii wzywa do wysławiania Boga za piękno stworzonego świata. „Wysławiony bądź, o Panie mój. We wszystkim co stworzyłeś nam. (...)
Niech wielbią Cię płynące rzeki, jeziora, morza, cichy staw. Niech wielbi Cię kraj ziem daleki, zwierzęta, ryby, zieleń traw”. Jadąc widziałem wysychającą rzekę, w lesie leżące stosy
wyrzuconych, niepotrzebnych rzeczy, w rowach walające się worki po nawozach, butelki po napojach, przeróżne śmieci.
A to przecież tylko niewielki fragment tego co widzimy w naszych lasach, w przydrożnych rowach, czego doświadczamy zbierając grzyby, kąpiąc się w rzekach, idąc na
spacer, jadąc samochodem, słuchając informacji radiowych czy telewizyjnych, przeglądając czasopisma. Ogarnia człowieka lęk i przerażenie: hałaśliwa muzyka, rzucane papierki i puszki
z jadących samochodów, akcje sprzątania świata, w wyniku których worki śmieci czekają tygodniami na zabranie z poboczy. Czy widząc to wszystko, św. Franciszek wypowiedziałby
te słowa Hymnu? Co powiedziałby dzisiaj, nam ludziom początku nowego wieku i nowego tysiąclecia?
Wydaje mi się, że mimo wszystko, śpiewałby na chwałę Boga, aby nam przypomnieć o pięknie świata stworzonego, aby zachęcić tych, którzy troszczą się o piękno i zdrowie
naturalnego środowiska. Przecież takich jest wielu, poczynając od dzieci, młodzieży, nauczycieli i wychowawców, poprzez dorosłych, instytucje, prasę, telewizję. To przez pracę tych wszystkich,
dobry przykład i słowa nawołujące do ochrony miejsca naszego życia, jakim jest wszelkie stworzenie, głosimy chwałę Pana i przekazujemy następnym pokoleniom dary otrzymane od Boga.
Każdy podniesiony papierek, wrzucona butelka do kosza, zasadzone nowe drzewko, kwiatek i zboże wyrastające na zdrowej, polskiej ziemi, to odpowiedzialne wypełnianie zadania, jakie przed każdym
stawia Bóg Stwórca, to także pamięć o zachwycie Boga nad pięknem i dobrem stworzonego świata: „A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (Rdz 1, 31).
Zapewne św. Franciszek pochwaliłby tych, którzy o tym pamiętają, wiedzą po co są różne kosze na śmieci i odpadki w szkołach, Instytucjach, przy ulicach, przystankach.
Pochwaliłby tych, którzy za innych robią to, czego oni nie uczynili, tych, którzy o czystości, porządku mówią, przypominają, pomagają go zachowywać. Chociaż był tak bardzo łagodny,
cierpliwy, dobry, może by i skarcił tych, którzy ze złej woli zaśmiecają piękno stworzonego przez Boga i upiększanego przez ludzi świata, powiedziałby z całą
mocą, że jest to grzech, z którego trzeba spowiadać się i naprawić skutki złego czynu, czyli posprzątać, posadzić nowe drzewo, samemu tego więcej nie czynić i innym powiedzieć,
aby nie zaśmiecali i nie niszczyli tego pięknego świata.
Dlatego, Bracie i Siostro, wsłuchuj się w głos św. Franciszka, który dziś zaprasza każdą i każdego z nas do takiej troski o ziemię, powietrze,
wodę, las, aby tam gdzie żyjemy słychać było słowa Patrona ekologii: „Wsławiony bądź, o Panie mój, we wszystkim co stworzyłeś nam”.
Z życzeniami czystego, zdrowego powietrza, pokarmu i bezpiecznego miejsca dla wszystkich -
Pomóż w rozwoju naszego portalu