Postać znanego ostrołęckiego lekarza, społecznika i filantropa budzi w niektórych środowiskach pewne niezrozumiałe kontrowersje. Sugeruje się, wręcz zarzuca temu szlachetnemu człowiekowi
antysemityzm i antyklerykalizm.
W czasie Mszy św. odprawionej dokładnie 50 lat po śmierci J. Psarskiego dziekan ks. Zygmunt Żukowski zaprzeczył temu niesprawiedliwemu i krzywdzącemu stwierdzeniu. Powiedział wówczas: „(...)
Ostrożnie, gdy wchodzimy w sferę sumienia i sferę ducha. Mówię do wszystkich piszących: Ja nie mam zamiaru lukrować postaci śp. dr. Psarskiego. Myśmy się tutaj zebrali, by się za niego
modlić, a należy pamiętać, że jako lekarz leczył wszystkich Polaków i Żydów w takim samym stopniu i z taką samą ofiarnością (...)”.
Ks. Z. Żukowski nawiązywał do Ewangelii tego dnia mówiącej o dobrym Samarytaninie, którego miłość do bliźniego była bezinteresownym dawaniem. Taką miłość samarytańską okazywał dr Psarski,
który żył i pracował dla ludzi przez 60 lat. Już w czasach studenckich aktywnie uczestniczył w ruchu niepodległościowym, co przypłacił aresztowaniem i trzykrotnym
zesłaniem w głąb Rosji. Będąc na wygnaniu, docierał do polskich zesłańców. Dostarczał im odzież, żywność, leki oraz służył pomocą lekarską. Po powrocie do Ostrołęki organizował tajne nauczanie.
Z jego inicjatywy powstało pierwsze w tym mieście Koło Macierzy Szkolnej, warsztaty rzemieślnicze dla biedoty wiejskiej. Owocem jego pracy było otwarcie pierwszej ostrołęckiej szkoły
średniej dla chłopców. Po I wojnie światowej działał w Powiatowym Komitecie Obywatelskim, którego zadaniem było organizowanie i niesienie pomocy ofiarom wojny. Był inicjatorem
powstania pierwszego sklepu spółdzielczego w Ostrołęce, bezprocentowej kasy zapomogowo-pożyczkowej, Towarzystwa Wioślarskiego. To dzięki jego staraniom powstało w 1919 r. ośmioklasowe
Gimnazjum im. Króla Stanisława Leszczyńskiego. Dzięki jego wysiłkom w 1921 r. powstała pierwsza na tym terenie szkoła ślusarsko-mechaniczna (obecnie w jej gmachu mieści się
siedziba Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 im. Józefa Psarskiego). Dla młodzieży dojeżdżającej założył bursę. Z jego inicjatywy powstała żeńska Szkoła Rękodzielnicza, przemianowana później na Szkołę
Krawiecko-Bieliźniarską Polskiej Macierzy Szkolnej. Dzięki pomocy materialnej dr. Psarskiego wiele osób ukończyło szkoły zawodowe czy studia wyższe.
Był prekursorem pedagogiki opiekuńczej, zajmował się dziećmi osieroconymi. Kierował ich do Szkoły Rzemiosł, wnioskował o przyjęcie do bursy. Interesował się stanem zdrowia młodzieży i przyczynami
wysokiej śmiertelności niemowląt. Opracował wskazówki dla młodych matek z zakresu wychowania niemowląt oraz wpływu szkodliwości alkoholu na korę mózgową. Praktycznie wyprzedził o kilkadziesiąt
lat tzw. „Przysposobienie do życia w rodzinie”.
Żył zawsze skromnie, nie lubił zaszczytów, wyróżnień, unikał zgiełku i hucznego towarzystwa. Do końca życia pozostał wierny swojej zmarłej żonie. W czasach komuny został odizolowany
od „swojej szkoły”, którą traktował jak najukochańsze dziecko. W swoim testamencie cały swój majątek przekazał szkole Rzemieślniczo-Przemysłowej. Umarł 6 października 1953 r.
przeżywszy 85 lat. W mentalności władz komunistycznych uważany był jedynie za filantropa i endeka.
W 50. rocznicę śmierci podczas Mszy św. dziekan ks. Zygmunt Żukowski przytoczył fragment przemówienia dr. Psarskiego wygłoszonego na Kongresie Kupiectwa i Rzemiosła w Ostrołęce
21 czerwca 1936 r.: „Komunizm dąży do zniszczenia człowieka, do zniszczenia jego duszy (...). Komunizm dąży do odebrania mu religii, ojcowizny, poczucia własnej godności. Dążenie do ideału
dobra, piękna, prawdy i sprawiedliwości musi być oparte na bardzo głębokiej podstawie, jaką jest nauka Zbawiciela, która jedna może być tylko dobrem, pięknem i sprawiedliwością”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu