Kiedy Jezus wjeżdżał do Jerozolimy, mnóstwo uczniów wielbiło Go słowami: „Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie”. Jezus przyjmował ten gest radości ze strony
ludzi. Zaś faryzeusze mówili: „Zabroń tego swoim uczniom! Wtedy Jezus odrzekł im: Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą” (Łk. 19, 38).
Mowa kamieni, to mowa świadków życia człowieka od zarania jego historii. Kamienie były świadkami zmagania się człowieka z najważniejszymi problemami życia. Budując piramidę z potężnych
kamieni, słyszał człowiek mowę pochwalną, która wysławiała jego geniusz i talent. Kamienie piramid jednak w swojej mowie żegnały na zawsze swoich konstruktorów i władców,
mówiąc, że to nie do nich należy czas i wieczność. Kamienie graniczne wytyczały przestrzeń przynależności do plemienia, narodu lub państwa, informując przybyszów, jakie prawa i zasady
życia stosuje się w wyznaczonych granicach. Obeliski i łuki triumfalne informują z jednej strony o zwycięstwie i chwale jednych, a jednocześnie
o klęskach i upadkach.
Kamienne tablice - Dekalog. Tablice z wypisanymi palcem Bożym Dziesięcioma Przykazaniami, stały się żywą mową Boga do człowieka. Przy pomocy kamiennych tablic zawarł Bóg przymierze
ze swoim ludem, który przyrzekał, że „Wszystkie słowa, jakie powiedział Pan, wypełnimy” (Wj 24,3). Mojżesz na zboczu góry Synaj potłukł zniesione z gór tablice Przykazań,
z powodu odstępstwa Izraelitów. Pękając mówiły one o sprawiedliwym gniewie Boga, którego lud jeszcze nie przyjął jako swojego Pana. Kiedy ponownie Mojżesz wstąpił na górę i wstawiwszy
się za ludem otrzymał przebaczenie za ciężki grzech odstępstwa, Pan rzekł do niego, by wyciosał sobie z kamienia dwie tablice podobne do tamtych i wypisał słowa,
które znajdowały się na tych pierwszych. Nowe tablice zawierały odnowione Przymierze z Jahwe. W Księdze Powtórzonego Prawa czytamy: „A po przejściu Jordanu do ziemi, którą
daje ci Pan, Bóg twój, postawisz wielkie kamienie i pobielisz je wapnem (...) I wystawicie tam ołtarz ku czci Pana, Boga swego, ołtarz z kamieni, których nie obrabiało
żelazo” (Pwt. 27, 2-5).
Pamięć o Przymierzu wyryta w kamieniach, mimo trwałości tego budulca, nie przetrwała w narodzie, który był przecież podmiotem umowy między Jahwe a Izraelem.
Nawet najwspanialsza świątynia, którą wybudowano na cześć Jahwe w Jerozolimie, nie zatrzymała w sobie Bożych obietnic. Oto, gdy Jezus wyszedł z tej świątyni, uczniowie
zachwycając się wspaniałością tej budowli pokazywali ją Jezusowi, „Lecz On rzekł do nich: «Widzicie to wszystko? Zaprawdę, powiadam wam, nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był
zwalony»” (Mt. 24,2). Objawiona w ten sposób rzeczywistość pogrążyła uczniów w zadumie i trwodze. Pytali, kiedy to nastąpi. Jezus nie ujawnił im daty zniszczenia
świątyni, ale przestrzegł, by byli ciągle gotowi i patrzyli na znaki, jakie będą towarzyszyły zbliżającym się dniom. My już wiemy, że nastąpiło to w 70 r. po Chrystusie, kiedy
Jerozolima została zdobyta przez cesarza Tytusa.
Od kamienia, który był świadkiem i narzędziem wielbienia Boga, człowiek przeszedł długą drogę wiary. Proces oczyszczenia od tego, co materialnie stworzone przez Boga do tego, co duchowe
- jest drogą człowieka. W centrum tego objawiania się Boga człowiekowi stanął Chrystus wypełniając zapowiedzi proroków: „Oto mój Sługa, którego wybrałem; Umiłowany mój, w którym
serce moje ma upodobanie” (Mt 12,18). Przemiana Izraela, jaka miała się dokonać przez Jezusa, spotkała się ze sprzeciwem Starszych i Kapłanów. Do nich przemawiał Jezus
mówiąc: „Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach (...) Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie (...) Uchyliliście przykazania Boże, a trzymacie
się ludzkiej tradycji” (Mk 7,6-8).
Kamienie jerozolimskie i całego Bliskiego Wschodu pamiętają i mówią nadal o Jezusie. Dzisiaj wołają one o pokój i miłość w Ziemi Świętej.
Ich wołanie zagłuszane jest zgrzytem czołgów i samochodów pancernych, które niszczą każdy odruch wolności, zabijając niewinne dzieci i kobiety, szerząc przemoc i nienawiść
w sercach ludzi. Już nie słychać słów Boga Jahwe: „Zabiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała”. Widać brak tego serca ludzkiego na ulicach Jerozolimy
i innych miast Ziemi Świętej. Nieustanne wołanie kamieni Drogi Krzyżowej Jezusa, cierpiącego Boga i umierającego z powodu człowieka i dla człowieka. To Jezus
nadal zabijany jest w ludziach, którzy pragną sprawiedliwości.
Przez wszystkie wieki przechodzi Jezus przez śmierć człowieka wstępując z nim aż do grobu, na którym kładziemy kamienie, pomniki zwycięstwa. Kamienie cmentarne mówią o zwycięstwie
Jezusa nad śmiercią. Tak jak Jego grób pozostał pusty, tak wszystkie groby przechowujące ciała ludzi, mocą Jego Zmartwychwstania należą do Niego. W Chrystusie wszystkie miejsca spoczynku opustoszeją,
bowiem w nim rodzimy się, żyjemy, umieramy i zmartwychwstajemy. Idąc na cmentarz patrzymy na mogiły, na kamienie nagrobkowe, które mówią żyjącym, że nasz czas jest krótki. Chociaż
groby kryją doczesne szczątki naszych bliskich zmarłych, to ich życie nie należy do kamieni i pomników. One nie są w stanie zatrzymać życia, które daje Bóg na nowo tym, którzy w Niego
wierzą.
Na cmentarzu w Hanowerze znajduje się monumentalny grobowiec należący do bogatej rodziny. Na jednej ze ścian tego pomnika widnieje napis: Pomnika tego, na wieczne czasy ufundowanego,
niech nikt nie waży się otwierać. Pewnego dnia na pomnik upadło małe ziarenko brzozy i wpadło w cementową szczelinę. Zakiełkowało, zaczęło puszczać korzenie i powoli rozrywało
żelazne sztaby. W ten sposób napis na mogile nabrał ironicznego brzmienia - po jednej stronie pękniętego pomnika pozostały słowa - Pomnika tego, na wieczne czasy ufundowanego -
a po drugiej - niech nikt nie waży się otwierać. Życie okazało się silniejsze od kamieni i żelaza. O ile bardziej życie Chrystusa Zmartwychwstałego okaże się silniejsze
wobec śmierci naszego ciała? „Ja jestem Zmartwychwstanie i życie, kto wierzy we mnie nie umrze na wieki” - czy wierzysz w to?
Innym razem powiedział: „Zburzcie te świątynię, a ja w trzy dni ja odbuduję” - mówił oczywiście o świątyni swego ciała, o Zmartwychwstaniu,
że podźwignie z prochu ziemi odnowione ciało człowieka. I gdy powstał z martwych, przypomnieli sobie uczniowie, że o tym mówił. Odsunięty kamień od grobu i pusty
grób przemówił, a oni dali wiarę kobietom, które to oznajmiły.
Mowa kamieni jest wciąż aktualna. Trzeba tylko umieć ich słuchać!
Pomóż w rozwoju naszego portalu