Reklama

Duszne pogawędki

Po dłuższym czasie

Niedziela rzeszowska 43/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Istnieją takie fragmenty Pisma Świętego, na podstawie których można by wnioskować, że dzień Sądu Ostatecznego miał nastąpić tuż po wniebowstąpieniu Jezusa. Już to te, kiedy Chrystus mówi: „Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie” (Mt 23, 34), już to, że: „ów dzień jest blisko, we drzwiach” (por. Mt 25, 33). Rzeczywiście, wśród pierwszych chrześcijan pojawiały się takie właśnie interpretacje tych wypowiedzi. Niektórzy pisarze wczesnochrześcijańscy też zdawali się skłaniać ku takiemu rozumieniu. Gdy jednak dzień ten nie nadchodził, jedni zaczynali wątpić w prawdziwość Bożego Objawienia, inni zaś starali się dokładniej wczytywać w teksty biblijne, by lepiej odróżnić rzeczywisty sens wypowiedzi od tego, co było jedynie obrazem, porównaniem.
Dziś przyjmujemy raczej stwierdzenie, że znaki, które miały zapowiadać czasy ostateczne, a pojawiały się już wielokrotnie w historii, były nie tyle podpowiedzią faktycznego czasu nadejścia tych wydarzeń, co raczej zachętą do czujności, do bycia gotowym w każdej chwili na spotkanie z Bogiem. Przypominały i wciąż przypominają nam, że „o godzinie owej nikt nie wie” (por. Mt 24, 36), a dzień ten „przyjdzie, jak potrzask” (Łk 21, 35) - niespodziewanie.
W biblijnej przypowieści o talentach czytamy o człowieku udającym się w daleką podróż i przekazującym swym sługom spore sumy pieniędzy. „Po dłuższym czasie” (Mt 25, 19) wraca pan owych sług, by się z nimi rozliczyć. Nie mamy wątpliwości, że przypowieść ta w pewnym sensie nawiązuje również do zagadnienia dnia ostatecznego, dnia sądu. Czymże innym, jak nie Sądem Ostatecznym właśnie jest moment zdania sprawy z zarządzania talentami. Zostaliśmy, jak słudzy z przypowieści, obdarowani różnymi „talentami” - darami, z których powinniśmy korzystać i które należy pomnażać. Niewybaczalnym błędem jest „zakopanie talentu”, które nieraz wyraża się słowami: „jakiego mnie Panie stworzyłeś, takiego mnie masz”. Każdy dar, choćby ten najbardziej niepozorny, jest jakimś zadaniem. Bóg nie obdarowuje tylko po to, byśmy się z tego obdarowania cieszyli.
Wszyscy Święci, ich uroczystość będziemy niedługo obchodzić, są dla nas przykładami ludzi, którzy swych talentów nie zakopali. Czytając ich żywoty, dziwimy się, jak różnymi drogami do świętości dążyli, w jak różny sposób pomnażali otrzymane dary. A jednak w każdym czasie i w każdych okolicznościach można zmierzać ku wyznaczonemu celowi. Nie ma złych czasów na świętość, tylko czasami brakuje dobrej woli i wytrwałości, brakuje przekonania o słuszności dokonanego wyboru.
Nie brakowało tych cech słudze Bożemu ks. Władysławowi Findyszowi, który żyjąc w - można by powiedzieć - czasach niesprzyjających głoszeniu Ewangelii, sprawował posługę kapłańską. Troszczył się o dobro tak duchowe, jak i materialne swych wiernych. Dbał o ich edukację religijną i wartości moralne w trudnych, powojennych latach. Właśnie za nieustępliwość w głoszeniu nauki o sakramentach i zasadach moralnych obowiązujących każdego katolika został oskarżony przez władzę ludową o zmuszanie do praktyk religijnych i skazany na pobyt w więzieniu. Choć jego uwięzienie nie trwało zbyt długo, w znaczący sposób przyczyniło się do jego przedwczesnej śmierci. Mówi się czasem, że „Pan Bóg, chociaż nierychliwy, to jednak sprawiedliwy”. Bezsensowność oskarżeń została wykazana, a w stosunku do kapłana wszczęto proces - już nie sądowy, ale beatyfikacyjny. Przed rokiem - 18 października 2002 r. zakończono badanie życia i świętości Sługi Bożego na etapie diecezjalnym i cała dokumentacja została przekazana do watykańskiej Kongregacji ds. Świętych, gdzie proces jest kontynuowany. Jest nadzieja, że i ks. Findysz dołączy do grona tych, których świętość życia została oficjalnie potwierdzona.
Nikt z nas nie wie, kiedy dla nas nadejdzie dzień rozliczenia się z Dawcą talentów; kiedy minie ów „dłuższy czas” i trzeba będzie zdać sprawę ze swego życia. Niech przypowieść o talentach i zbliżający się listopad pobudzą nas do refleksji nad sensem życia i przemijaniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg nie wstydzi się ludzkiego życia

2025-12-29 08:33

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Adobe Stock

Natchniony Autor mówi: „dzieci, jest ostatnia godzina” (eschatē hōra). To nie musi być zegar końca świata, który odlicza dni. To raczej jakość czasu. Odkąd przyszedł Chrystus, wszystko dojrzewa do decyzji za Nim albo przeciw Niemu. Dlatego znakiem epoki są „wielu antychrystów” (antichristoi). Nie jedna postać z legend, lecz każda nauka i postawa, która rozbraja Ewangelię, bo oddziela Jezusa od Ojca, łaskę od nawrócenia, prawdę od miłości.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

2025 – rok intensywnego rozwoju UKSW

2025-12-29 21:51

[ TEMATY ]

UKSW

UKSW

Mijający rok był dla Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego czasem intensywnego rozwoju, ważnych decyzji strategicznych oraz wydarzeń, które na nowo określiły miejsce uczelni na mapie szkolnictwa wyższego. UKSW umacniał swoją pozycję w prestiżowych rankingach, poszerzał współpracę międzynarodową, inwestował w infrastrukturę i nową ofertę dydaktyczną, a jednocześnie konsekwentnie pozostawał wierny swojej misji, łącząc w sobie wrażliwość na człowieka, troskę o dobro wspólne i odwagę stawiania trudnych pytań.

Był to rok intensywnej i kreatywnej pracy – pracowników badawczo-dydaktycznych, administracji, studentów i doktorantów – współodpowiedzialnych za kształtowanie oblicza UKSW. To właśnie codzienna wspólna i odpowiedzialna praca wszystkich, zaangażowanie i gotowość do podejmowania nowych wyzwań sprawiły, że uczelnia mogła z powodzeniem rozwijać się w wymiarze naukowym, organizacyjnym i duchowym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję