Różańcowy październik zawsze będzie nam się kojarzył z wyborem kard. Karola Wojtyły na Papieża. W tym roku obchodzimy 25. rocznicę Pontyfikatu Jana Pawła II. Ten Pontyfikat
daje nam możliwość głębokiej refleksji nad sprawą ewangelizacji świata. Ojciec Święty nazywany jest Misjonarzem Świata. Przemierzył bowiem wzdłuż i wszerz kulę ziemską, nawiedzając różne narody
i kraje, rozmawiając z ich przywódcami, uczonymi, politykami, ale i z ludźmi zwyczajnymi, prostymi. Wszystkich uczył - i ciągle uczy -
że człowiek jest istotą, która powinna rozmawiać z Bogiem. Uczy nas najbardziej tego, że trzeba się modlić, trzeba Boga kontemplować, trzeba Go słuchać. I pokazuje, jak to czyni
Kościół. Jest wzorem miłości Kościoła do Chrystusa.
Od pierwszego dnia, od inauguracji pontyfikatu 22 października 1978 r., było widoczne, jak Ojciec Święty jest osobiście związany z Chrystusem, jak bardzo pragnie prowadzić do Niego
cały Lud Boży. Wszystkie pielgrzymki, dokumenty i dokonania Jana Pawła II idą w tym kierunku, żeby świat przyprowadzić do Chrystusa. Jest to jedno wielkie dzieło ewangelizacji.
My dzisiaj także musimy uświadamiać sobie, że ewangelizacja jest naszym obowiązkiem. Ewangelizacja, czyli przepojenie Ewangelią, jej duchem i prawdą, całego życia - zarówno osobistego,
jak i rodzinnego, społecznego, publicznego. Jan Paweł II jest wzorem człowieka, który umiłował Boga i przez to niezwykle ceni człowieka, wychowując go do świadomości jego ludzkiej
godności i do szacunku dla bliźniego. Jest to wielkie wyzwanie szczególnie na nasze, trudne czasy: człowiek Boży powinien uszanować każdego innego człowieka, do każdego podchodzić z ogromną
pokorą i dostrzegać w nim obraz Boży.
Jan Paweł II w Novo millennio ineunte wzywa nas, wszystkich chrześcijan, byśmy XXI wiek i nowe tysiąclecie rozpoczęli od kontemplacji oblicza Jezusa Chrystusa. Prosi, żeby
ludzkość, żeby chrześcijanie kontemplowali święte oblicze Boga, który jest, i który umiłował człowieka. W obliczu Jezusa bowiem ujrzymy Miłość i Miłosierdzie, i uczyć
nas Ono będzie, jak mamy być pełni miłości i miłosierdzia dla naszych braci. Weźmy to sobie jako nasze zadanie, byśmy w obliczu Boga czuli się dziećmi Bożymi i braćmi
naszych braci. Jest to ważne szczególnie dzisiaj, gdy świat się chwieje w posadach. Ojciec Święty jest bardzo potrzebny temu słabemu światu, który może ostać się tylko dzięki wielkiej miłości
Boga i wielkiej miłości człowieka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu