Reklama

Głogów

Relikwie św. O. Pio

W sto lat po tym jako młody Francesco Forgione (znany dziś na całym świecie - o. Pio) przekroczył próg klasztoru ojców kapucynów w Morcone, by stać się uczniem św. Franciszka, do głogowskiej parafii św. Mikołaja przywiezione zostały na stałe relikwie tego świętego zakonnika. Było to wielkie wydarzenie nie tylko dla wspólnoty parafialnej, ale dla wszystkich czcicieli o. Pio na tym terenie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak jak św. Franciszek

Nikt chyba nie ma wątpliwości, że św. Franciszek z Asyżu to niezwykle ważna postać w dziejach Kościoła, która ogromnie wpłynęła na religijność i życie zakonne wieków średnich, a jej duchowe dziedzictwo do dziś wciąż pozostaje aktualne, fascynując i inspirując nowe pokolenia wiernych. Biedaczyna z Asyżu, w swojej ewangelicznej prostocie i w gorącym pragnieniu naśladowania Jezusa Chrystusa nieustannie jest przewodnikiem dla wielu szukających Prawdy czy umocnienia w wierze.
Kiedy szesnastoletni Włoch Francesco Forgione przekraczał próg klasztoru kapucynów w Morcone, nikt zapewne nie przypuszczał, że ten schorowany młody człowiek stanie się nie tylko jednym z najwierniejszych uczniów Świętego z Asyżu, ale wręcz jedną z osób - symboli dwudziestowiecznego Kościoła. Kapłan, niestrudzony spowiednik, mistrz życia duchowego i stygmatyk. Choć wiódł trudne, pełne cierpienia życie, w pokorze i miłości do Boga i drugiego człowieka, naznaczone zresztą nadprzyrodzonymi znakami, jego osoba wzbudzał też wiele emocji, a nawet kontrowersji.

Pobożne pragnienie

Reklama

O. Pio jest niezwykle popularnym świętym w naszym kraju. W gronie popierających kandydaturę pobożnego zakonnika z San Giovanni Rotondo na ołtarze znaleźli się Polscy biskupi (1972 r.) na czele z prymasem Polski Stefanem Wyszyńskim oraz kard. Karolem Wojtyłą. Zresztą Jan Paweł II dokonał tak jego beatyfikacji, jak i kanonizacji. W zeszłym roku, kiedy po raz pierwszy obchodzone było wspomnienie św. o. Pio, w parafii pw. św. Mikołaja obchodzono je szczególnie uroczyście. Licznie zgromadzeni wierni uczestniczyli we Mszy św. oraz modlili się przy (wypożyczonych na tę okazję) relikwiach Świętego. - Wtedy to zrodziło się pragnienie, aby pozyskać na stałe relikwie o. Pio. - wspomina ks. Hubert Relich. W odpowiedzi na duże zainteresowanie wiernych i za zgodą Proboszcza podjęte zostały odpowiednie działania. Relikwie Świętego z Pietrelciny zostały przywiezionymi na stałe do kościoła św. Mikołaja. Zanim to jednak nastąpiło, parafia przeżyła okres przygotowawczy, którego celem było duchowe przygotowanie do głównych uroczystości wprowadzenia świętych relikwii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Relikwie w głogowie

Inauguracja bezpośredniego przygotowania odbyła się w niedzielę 21 września, kiedy to na wszystkich Mszach św. wygłaszana była homilia, poświęcona św. o. Pio. Kazania głosił proboszcz parafii ks. kan. dr Stanisław Jaworecki (za wyjątkiem Mszy św. „dziecięcej”, gdzie najmłodszym opowiadał o świątobliwym zakonniku ks. H. Relich). Ponadto odmawiana była specjalna litania do św. o. Pio.
Główne uroczystości przypadły na wtorek, czyli dzień wspomnienia Świętego z San Giovanni Rotondo. Rozpoczęła je prelekcja przybliżająca sylwetkę Świętego Życie i działalność św. o. Pio, którą wygłosił - reprezentujący Klub Inteligencji Katolickiej - Artur Nierychły. Po tym wykładzie wierni obejrzeli inscenizację w wykonaniu dzieci z świetlicy terapeutycznej „U św. Mikołaja”. Mszę św. rozpoczęło procesjonalne wniesienie relikwiarza, który poprzedzony był pocztem i sztandarem św. Franciszka. Eucharystii przewodniczył ks. proboszcz Stanisław Jaworecki. Homilię wygłosił o. Zenon Maszczyk z nowosolskiej wspólnoty ojców Kapucynów, który podzielił się m.in. swoją refleksją z czasów pracy w San Giovanni Rotondo. Po kazaniu nastąpiło uroczyste przekazanie relikwii na ręce Księdza Proboszcza.

Na przyszłość

Wydarzenie to zgromadziło tak liczną rzeszę wiernych, że zabrakło nawet pamiątkowych obrazków z wizerunkiem Świętego, rozdawanych na końcu Mszy św. (organizatorzy szacują, że było ponad pół tysiąca uczestników). Trzeba w tym miejscu podkreślić, że przywiezienie na stałe relikwii św. o. Pio do Głogowa było możliwe dzięki życzliwości Krakowskiej Prowincji Ojców Kapucynów. Parafia pw. św. Mikołaja nie zamierza jednak poprzestać tylko na tym, istnieją już bowiem konkretne plany dalszego propagowania kultu Świętego. Na początek zaproponowano wiernym comiesięczną Eucharystię (w każdy czwarty wtorek miesiąca) z okazją do osobistej modlitwy i adoracją relikwii, coroczne uroczyste obchody wspomnienia świętego Kapucyna, kolportaż pisma Głos Ojca Pio oraz utworzenie niebawem specjalnej grupy modlitewnej.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważanie do Słowa Bożego: Jezus nie romantyzuje misji

2025-12-25 22:09

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Jerozolima – Kościół św. Piotra in Gallicantu[/fot. Grażyna Kołek

Dz 6, 8-10; 7, 54-60
CZYTAJ DALEJ

Zamknięto pierwsze Drzwi Święte Roku Jubileuszowego

2025-12-25 19:12

[ TEMATY ]

Drzwi Święte

Vatican News

Przekroczenie Drzwi Świętych było darem, a naszą misją na przyszłość jest stawanie się od dziś otwartymi drzwiami dla innych – powiedział kard. Rolandas Makrickas, archiprezbiter Bazyliki Matki Bożej Większej w homilii po zamknięciu Drzwi Świętych w tej bazylice – informuje Vatican News. W najbliższych dniach zostaną zamknięte Drzwi Święte w kolejnych Bazylikach Papieskich w Rzymie. Zostały one otwarte na Rok Jubileuszowy.

„Wielu pielgrzymów, podobnie jak my, w czasie roku jubileuszowego przekroczyło Drzwi Święte – znak Bożego miłosierdzia, które nas uprzedza. Dziś widzieliśmy, jak zostały zamknięte, lecz drzwi, które naprawdę się liczą, pozostają drzwiami naszego serca: otwierają się, gdy słuchają Słowa Bożego; rozszerzają się, gdy przyjmują brata; umacniają się, gdy przebaczają i proszą o przebaczenie” – podkreślił kard. Makrickas.
CZYTAJ DALEJ

Mowa ciała w rodzinie. Na te znaki uważaj!

2025-12-25 22:19

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Marek Studenski

Dzisiaj opowiem Ci historię, która nie daje spokoju. Mały chłopczyk, bardzo ciężko chory, trafia na OIOM… reanimacja, sekundy, życie na włosku. Uratowany wraca do ośrodka — i nikt nie chce go adoptować, bo „to zbyt trudne”.

Aż w końcu dzwoni kobieta. Mówi spokojnie: „Ja go przyjmę.” I wtedy pada zdanie, po którym człowiek milknie: „Jestem lekarką z OIOM-u. To ja go reanimowałam.” Jeśli chcesz zobaczyć, jak wygląda miłość, która nie jest teorią — posłuchaj tej historii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję