Reklama

Osty i bławaty

Zwalony z piedestału przez seks

Niedziela warszawska 34/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- To my już pójdziemy. Ciocia pewnie chce obejrzeć swój ulubiony serial - powiedziałem zdecydowanie, unikając wzroku dzieci łakomie wpatrzonych w pozostały na paterze kawał tortu.
- Nie, nie, zostańcie, pogadamy... - zaoponowała gościnna leciwa kuzynka.
- A film? - nieśmiało zapytała moja żona.
- Co tam film! Już go nie oglądam! Zdenerwowałam się! Wszystko zohydzą, wszystko spaskudzą! Żadnego wstydu! Żadnego umiaru! - kuzynka wykrzykiwała z szybkością karabinu maszynowego.
- Ale o co właściwie cioci chodzi? - dopytywała moja żona.
- No, o Bruna i tą młodą lekarkę! Zakochali się w sobie i od razu hyc do łóżka! - zaniepokojona własnymi słowami starsza pani ukradkiem spojrzała na dzieci. Zdaje się, że jednak nic do nich nie docierało. Domowej roboty tort z truskawkami w galaretce całkowicie je pochłonął.
- Takie czasy... - westchnęła moja żona.
- Nie wolno tak wszystkiego zwalać od razu na lepsze czy gorsze czasy! - zaoponowała gospodyni. - Doktor Bruno to była jedna z najpiękniejszych postaci serialu Na dobre i na złe. Szlachetny, dobry, uczynny, prawy, mądry, taki prawdziwy duchowy fundament tamtego szpitala. Guru, mistrz, niemal święty. I nagle - takie rozczarowanie. Tak jak inni bohaterowie filmów, on też okazał się najzwyklejszym.... - kuzynka przez chwilę szukała odpowiedniego określenia - cudzołożnikiem! Dosyć, powiedziałam sobie, zamykam telewizor, i więcej tego filmu nie oglądam! To jakaś paranoja, obsesja! Wszędzie tylko ten seks i seks!
Tak, jakby naprawdę seks był decydującym czynnikiem ludzkiego życia i postępowania!
Kultura masowa - kinematografia, literatura - chętniej lansuje wzorzec przed- czy pozamałżeńskich kontaktów seksualnych niż utrwala tradycyjny model małżeństwa i rodziny, zbudowanych na fundamencie miłości i wierności. Szeroko propaguje się kłamliwe twierdzenie o tym, jakoby dobro nie było medialne. Preferencje wobec wszelkich form zła, zbrodni, zdrady są stale obecne na ekranach kin i telewizorów. Deprawacje i dewiacje próbuje się lansować pod pozorem edukacji i tolerancji. Wszelkimi sposobami usiłuje się wmówić współczesnemu człowiekowi, że seks powinien być oderwany od moralności, odpowiedzialności, funkcji prokreacyjnej, że seks - to tylko przyjemność, czynność wyłącznie fizjologiczna. W takiej optyce naturalnie nie ma miejsca na miłość wierną, odpowiedzialne rodzicielstwo, radość macierzyństwa.
Szkoda, że twórcy tak popularnego - i w sumie niezłego serialu - jakim jest Na dobre i na złe ulegli pokusie sprowadzenia głównego bohatera do wymiaru idola lansowanego według wzorców tzw. kultury masowej.
Dobrze, że życie odbiega od pseudo norm i zachowań pokazywanych w mediach. Na szczęście są jeszcze normalne rodziny, szczęśliwe, wierne, kochające się małżeństwa. I co jeszcze bardziej cieszy - są młodzi, którzy uznają czystość przedmałżeńską za wielką wartość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież apeluje o zawieszenie broni i poszanowanie prawa humanitarnego w Strefie Gazy

2025-07-27 14:04

[ TEMATY ]

Watykan

Vatican Media

Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty zaapelował o pokój, pozdrawiał starszych i młodzież, a także grupy wiernych obecne na placu św. Piotra.

Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Mazowieckie: Zarzut zabójstwa znajomego dla proboszcza z powiatu grójeckiego

2025-07-25 20:41

[ TEMATY ]

śmierć

Adobe Stock

60-letni proboszcz z gminy Tarczyn usłyszał zarzut zabójstwa 68-letniego znajomego, którego podpalone ciało znaleziono na drodze w powiecie grójeckim. Śledczy zamierzają jednak zmienić zarzut na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem – przekazała PAP prokuratura w Radomiu.

Ksiądz z parafii w Przypkach przyznał się do winy i wskazał motywy zabójstwa swojego znajomego – poinformowała PAP w piątek wieczorem rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.
CZYTAJ DALEJ

Św. Anna – nauczycielka i pedagog

2025-07-27 19:00

Marzena Cyfert

Suma odpustowa w parafii św. Anny we Wrocławiu-Oporowie

Suma odpustowa w parafii św. Anny we Wrocławiu-Oporowie

Uroczystości odpustowe przeżywała parafia św. Anny we Wrocławiu-Oporowie. Parafianie przygotowywali się do nich od trzech dni poprzez konferencje głoszone przez O. Kuniberta Kubosza ze wspólnoty franciszkańskiej z klasztoru na Górze św. Anny.

– Dzisiejsza uroczystość to okazja do dziękczynienia Panu Bogu za cały rok wyświadczonych nam łask przez wstawiennictwo św. Anny, naszej patronki. Dziękujemy Bogu za duszpasterzy oraz świeckich wiernych zaangażowanych w ewangelizację – mówił ks. Jarosław Lawrenz, proboszcz parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję