Podczas audiencji 25 czerwca 1997 r. Jan Paweł II mówił w wypowiedzi do Polaków: "Chcemy podkreślić, że na pewno Matka Boża zmarła, ponieważ zmarł i Chrystus. Przeszła
przez śmierć, bo i On przeszedł przez śmierć".
Wypowiedź Papieża nie posiada mocy ostatecznego rozstrzygnięcia, jest jednak wyraźnym znakiem solidarności z pielgrzymami polskimi, odprawiającymi w naszych Kalwariach "Pogrzeb
Matki Bożej", będący zarazem znakiem przeżywania tajemnicy Jej Wniebowzięcia. "Dla nas - mówił Jan Paweł II - jest to prawda bardzo droga, związana z naszą tradycją liturgiczną, ludową.
Wystarczy wspomnieć chociażby sanktuaria, które nawiedziłem podczas ostatniej pielgrzymki: Jasna Góra, Kalwaria (tylko z helikoptera) i Ludźmierz na Podhalu. Wszędzie tam Matkę Bożą,
Matkę Bożą Wniebowziętą czci się w sposób szczególny 15 sierpnia".
"U niektórych Ojców Kościoła - kontynuował swą myśl Ojciec Święty - znajdujemy opis, jak sam Jezus w chwili śmierci Matki «przychodzi, aby Ją zabrać i wprowadzić do chwały
niebieskiej». Przedstawiają oni w ten sposób śmierć Maryi jako wydarzenie miłości, które doprowadziło Ją do Jej Boskiego Syna, aby dzielić z Nim życie nieśmiertelne. (Maryja)
dzieląc powszechny los ludzi, z większą skutecznością może pełnić swoje macierzyństwo duchowe wobec tych, którzy zbliżają się do ostatecznej chwili życia".
Wniebowzięta Matka Chrystusa i nasza jest obrazem wszystkich, którzy złączeni są z Jej Synem, a naszym Panem, Bogiem i Bratem. Wyniesienie, którego Ona
doświadczyła w tajemnicy wniebowzięcia, przyrzekł Bóg wszystkim wierzącym!
Pomóż w rozwoju naszego portalu