Jak co roku z różnych stron Polski wyruszyły pielgrzymki zmierzające na Jasną Górę. Idą dzieci, młodzież i starsi. Idą biskupi, kapłani, siostry zakonne. Idą ludzie różnych stanów
i narodów. Łączy ich jeden cel - spotkanie z Królową Maryją. Niosą Jej swoje troski, kłopoty, pragną podzielić się swoimi osiągnięciami, radościami. Pragną dziękować i prosić.
Czas wakacji to również okres, kiedy na Jasną Górę każdego dnia zjeżdżają ludzie z różnych stron, aby uczestniczyć w dniach skupienia. Taki czas mieli nauczyciele w dniach
1 i 2 lipca, kiedy to odbyła się już 66. Ogólnopolska Pielgrzymka Nauczycieli i Wychowawców. Tegoroczne spotkanie przebiegało pod hasłem O chrześcijańską tożsamość nauczyciela
tu i teraz.
Powyższe hasło to również program rocznej pracy formacyjnej, przypomnienie nauczycielskiego sposobu istnienia. To uświadomienie, że coraz to nowa sytuacja człowieka i świata wymaga od nauczycieli
konieczności odkrywania i aktualizowania nauczycielskiej tożsamości.
Okazję wgłębienia się w tę problematykę mieli m.in. nauczyciele zrzeszeni w Katolickim Stowarzyszeniu Wychowawców z Radymna. Wraz z proboszczem z Ostrowa
ks. Adamem Kotem oraz prezes Stowarzyszenia Marią Siarą udali się 1 lipca na Jasną Górę. Oprócz nauczycieli i wychowawców w pielgrzymce wzięły udział dzieci. Byli i przedstawiciele
młodzieży oraz dorośli nie związani z zawodem nauczyciela. Niemniej jednak wspaniała atmosfera pielgrzymki sprawiła, że wszyscy stworzyli jedną wspólnotę zmierzającą do Najlepszej naszej Matki
- Maryi.
My - nauczyciele jak co roku prosiliśmy Maryję, by dodawała sił, wiary, dopingowała nas w tej tak trudnej dziś pracy z powierzonymi nam maluchami, dziećmi, młodzieżą. Byśmy mogli
na miarę swoich możliwości pomagać rodzicom w kształtowaniu postaw, charakterów ich pociech.
Ci wszyscy, którzy wzięli udział w czuwaniu, w Pasterce oraz uczestniczyli w konferencji i Mszy św. na Szczycie przyszli na Jasną Górę z nadzieją,
że "Bóg bogaty w miłosierdzie" podaruje wszystkim powołanym do nauczycielskiej służby sprawność jedyną i najistotniejszą: zdolność kochania miłością miłosierną, rozumiejącą człowieka
i prowokującą go do pójścia podobnymi drogami.
Tam w domu Matki staraliśmy się o to, by obdarowała nas nadzieją, miłością, byśmy mogli w ten jeden dzień w roku doznać, doświadczyć nauczycielskiej wspólnoty.
Staraliśmy się za sprawą Maryi doznać ulgi, zabliźnić rany, które z różnych powodów powstały w czasie całego roku - te zawinione i nie. Prosiliśmy o spokój
na czas wakacyjnego odpoczynku oraz o błogosławieństwo na następny rok "nauczycielskiego zasiewania" w umysłach i sercach dzieci i młodzieży.
To, co chyba najbardziej zasługuje na podkreślenie podczas tegorocznej pielgrzymki to wykład prof. dr hab. Katarzyny Obrycht: Św. Urszula Ledóchowska - przewodnik współczesnych wychowawców.
Założenia wychowawcze Świętej były bliskie współczesnym zadaniom pedagogiki świętości. Była to pedagogika miłości bezwarunkowej, dobroci, szukania dobra w każdym człowieku, a w
każdej sytuacji tego, co może łączyć w dążeniu do dobra. Swoje działania opierała przede wszystkim na Bogu, naśladując Chrystusa i bezgranicznie darząc miłością Matkę Bożą oraz świadomie
i ofiarnie służąc Ojczyźnie. Św. Urszula Ledóchowska uczy dzisiejszych nauczycieli i wychowawców odwagi i zaangażowania mimo obiektywnych trudności materialnych, przeciążenia
pracą, przeszkód formalnych, bardzo trudnych wychowanków i braku wsparcia ze strony ich rodzin. Podstawowym warunkiem jest jednak to, by swoim wychowankom wskazywać drogę do Boga,
pokazywać sens życia i szukanie pomocy u Matki Bożej.
Nie wolno nam również zapominać o słowach Ojca Świętego Jana Pawła II, które skierował do nauczycieli w 1999 r.: "Czyż może być większe powołanie od tego, którym Bóg was
obdarzył?". Bądźmy więc dla naszych dzieci i wychowanków ludźmi, którzy będą ich wprowadzać w świat wartości, wiedzy i norm. Bądźmy ich przewodnikami w dorosłym
życiu, drogowskazami, azymutem w poplątanych ścieżkach na życiowych zakrętach. W końcu bądźmy czytelni, pełni zaufania, ale nade wszystko dajmy im własny przykład.
Czas nieubłaganie mijał, uduchowieni wróciliśmy do domów. Po drodze jeszcze przez chwilę napełnialiśmy się duchem krakowskich Łagiewnik. Spojrzeliśmy w oczy Matki Bożej spoglądającej z groty
w Porąbce Uszewskiej.
Gdy nadejdzie nowy rok szkolny, kolejny rok mozolnej nauczycielskiej pracy, niech towarzyszą nam słowa św. Urszuli Ledóchowskiej: "Przyszłość - to praca dla Polski naszej, dla której dziś wszyscy
z całym poświęceniem pracować są zobowiązani. Więc z Bogiem do pracy - dla Boga, dla Kościoła Świętego, dla Ojczyzny naszej ukochanej. Do pracy".
Pomóż w rozwoju naszego portalu