Reklama

Niedziela plus

Tarnów

Źródła pobożności

Nie ma takiego miejsca na świecie, gdzie nie można by spotkać żywych przejawów maryjnej wiary Kościoła – przekonuje w rozmowie z Niedzielą ks. prof. Janusz Królikowski.

Niedziela Plus 36/2025, str. V

[ TEMATY ]

Tarnów

Archiwum prywatne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szymon Burek: Czy pobożność maryjna jest elementem DNA polskiego, w tym tarnowskiego Kościoła?

Ks. Janusz Królikowski: Jeśli już chcemy użyć tej współczesnej kategorii, to pobożność maryjna stanowi DNA wiary katolickiej w ogóle, zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Bogactwo jej przejawów jest wręcz zachwycające, co pokazuje żywotność wiary i jej oddziaływanie duchowe i kulturowe. Nie ma takiego miejsca na świecie, gdzie nie spotyka się żywych przejawów maryjnej wiary Kościoła. Na tym tle dopiero możemy mówić o pobożności w Polsce i w diecezji tarnowskiej. Wpisujemy się w ten wielki nurt pobożności maryjnej, którą żyje cały Kościół, przy czym – i to jest ważne – nasza pobożność ma pewne własne przejawy, akcenty czy też pewne odrębne formy zaangażowania.

Gdzie możemy szukać źródeł pobożności maryjnej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pobożność maryjna w swojej genezie i w swoich przejawach wyrasta z połączenia tego, w co wierzymy, ze zwykłym codziennym ludzkim doświadczeniem. To jest pewna synteza, może niekiedy zaskakująca, ale ostatecznie głęboko prawdziwa i wymowna. Na przykład kluczowa w naszej pobożności modlitwa do Maryi z prośbą o Jej wstawiennictwo narodziła się z połączenia obecności Maryi pod krzyżem i Jej udziału w cierpieniach i śmierci Jezusa z ludzką potrzebą wsparcia w trudnym losie, który świat zachodni przeżywał w wiekach X i XI, bo w tym czasie rodzi się właściwa modlitwa do Maryi, tak jak ją dzisiaj pojmujemy i praktykujemy. Rozwinięty w Polsce kult Maryi jako Królowej Polski podobnie wyrasta z łączności wiary z polskim doświadczeniem duchowym, a zwłaszcza ze szczególną potrzebą wspierania narodu i państwa w doznawanych potrzebach.

W jakim stopniu temat pobożności i kultu maryjnego został zbadany przez naukowców?

Uczeni badają rozmaite przejawy religijności, duchowości czy pobożności. Intensywność tych badań często zależy od potrzeb danej epoki czy też konkretnych wydarzeń historycznych, np. przy okazji przypadających rocznic. Sprawa polskiej maryjności, zwłaszcza w dwóch ostatnich wiekach, nie jest zbadana zbyt dobrze, a jest to wielki skarbiec wiary i doświadczeń duchowych. Pracuję ostatnio nad dziejami kultu Maryi jako Królowej Polski.

Kościół tarnowski zdecydowanie można określić jako miejsce kultu i pobożności maryjnej. Przykładem może być Chorzelów. Jak w tym sanktuarium rozwijał się ten kult?

Reklama

Byłem świadkiem narodzin kultu obrazu Matki Bożej zwanej Dzikowską, a dzisiaj czczonej jako Królowa Rodzin. Nie były to, oczywiście, narodziny kultu maryjnego w ogóle, ponieważ taki kult istniał od dawna, czego dowodem jest np. barokowy obraz Matki Bożej Różańcowej w bocznym ołtarzu, niesłusznie niedoceniany. Z moich obserwacji wynika, że na rozwój sanktuarium i jego znaczenie duży wpływ ma konkretny kustosz. Nie będę tego komentował w odniesieniu do Chorzelowa, bo miał on szczęście do kustoszów, począwszy od ks. Jerzego Grabca, który doprowadził do intronizacji obrazu z przydrożnej kapliczki do głównego ołtarza w kościele. Potem rozwijał się kult przez wprowadzane nabożeństwa, rekolekcje, świadectwa doznanych łask, pielgrzymki indywidualne i zbiorowe czy okolicznościowe publikacje.

Jakie są charakterystyczne elementy pobożności maryjnej?

Zgodnie z nauczaniem Kościoła, zwłaszcza od adhortacji Marialis cultus papieża św. Pawła VI, mamy uznane za powszechne, a więc obowiązujące w całym Kościele, dwie formy pobożności, tzn. Różaniec i trzykrotne w ciągu dnia odmawianie modlitwy Anioł Pański. Osobiście uważam, że należy dołączyć także Litanię Loretańską, której Paweł VI nie wymienia. Stanowi ona jednak element wielu nabożeństw, które cieszą się papieską aprobatą.

2025-09-02 08:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

25 lat w Rycerstwie Niepokalanej

A kim dla Pani jest Maryja? – zapytałam moją rozmówczynię, a po jej policzkach popłynęły łzy.

To było spontaniczne poruszenie. Pod wpływem trzech konferencji o Matce Bożej 2046 osób z rodzinami z parafii św. Marii Magdaleny w Szczucinie dołączyło do Rycerstwa Niepokalanej.
CZYTAJ DALEJ

Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

2025-09-30 07:06

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Damian Burdzań

Druga kwestia poruszona przez Jezusa dotyczy służby. Każe nam mówić: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Czy są to rzeczywiście nasze słowa? Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
CZYTAJ DALEJ

Chwała Jezusa i Saletyńskiej Matki w Dębowcu

2025-10-05 23:52

Archiwum Sanktuarium w Dębowcu

Uroczystości w Dębowcu

Uroczystości w Dębowcu

Piękna Pani na górze La Salette ukazała mękę swego Boskiego Syna i Jego Miłość, a wzywając lud Boży do nawrócenia, pierwsza wypowiedziała ów Poemat Bożego Miłosierdzia. Każdy wrześniowy dzień dopisywał kolejną strofę, a najważniejsze były te, które wybrzmiały przez pięć dni saletyńskiego Odpustu. Słoneczna pogoda niezwykle dopieściła w tym roku pątników, przyzwyczajonych raczej do odpustowego deszczu.

Najpierw pielgrzymka chorych w czwartek 18 września. Słowo otuchy skierował do nich ks. biskup Stanisław Jamrozek z Przemyśla. Przygrywał zespół ludowy „Łęczanie”. Wieczorem radosna uroczystość w domu zakonnym: dwóch młodzieńców rozpoczęło nowicjat. Nazajutrz przybyli członkowie Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej wraz z dobrodziejami sanktuarium, by z nową gorliwością podjąć trud pokuty i świadectwa. Po kilku godzinach świątynię wypełnili młodzi, przeżywający formację przed bierzmowaniem. Ks. kustosz Marcin Sitek MS uczył ich przyjacielskiej relacji z Panem Jezusem. Na wieczorną Eucharystię przyszli pieczo z Cieklina rówieśnicy Maksymina i Melanii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję