Zbudźcie się organy, instrumencie święty” – te słowa 28 czerwca usłyszeli wierni w kościele Matki Boskiej Częstochowskiej w podzielonogórskim Zatoniu w parafii Ługi. Tego dnia nastąpiło zakończenie długiego procesu przywracania do świetności tamtejszych organów.
– Po 14 latach prac konserwatorskich, dzisiaj po raz pierwszy w kościele zagrają najstarsze organy dwumanuałowe w województwie lubuskim. Mistrz Meinert zbudował je w 1799 r., a więc są to najstarsze późnobarokowe organy, które nie zostały tak naprawdę zmienione w późniejszych przeróbkach. Wielkie wydarzenie, wybudzenie organów, a instrument w pełni nadaje się do koncertowania – powiedział Jarosław Skorulski ze stowarzyszenia „Nasze Zatonie”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Uroczystość odbyła się z udziałem bp. Tadeusza Lityńskiego, który przewodniczył Mszy św. z obrzędem wybudzenia organów. W homilii zauważył, że przez wiele lat organy pozostawały w zupełnej ciszy, nie służąc tak, jak powinny.
– Dzisiaj, po wielkim zaangażowaniu tak wielu osób, znów rozbrzmiały pięknem dźwięku – pięknem, który był przecież cały czas w tych organach ukryty. Wasze organy mogą przecież cudownie symbolizować i nasze życie – jest w nas piękno, swoista melodia miłości, która jednak może, niestety, być niejako stłamszona w środku. Tak, jak te organy, tak i nasze serce potrzebuje często pomocy drugiego człowieka, potrzebuje pewnej pracy, co w teologii duchowości nazywamy nie inaczej jak formacją, by zabrzmieć pięknem, które mamy w sobie, by i nasze życie było ciągłą melodią piękna Bożej miłości – zauważył biskup. – Muzyka organów ma w liturgii pomóc nam wyśpiewać hymn na cześć Boga, który jest z nami, który nas podtrzymuje w pędzie codzienności i wydobywa z nas to, co mamy najpiękniejszego – dodał biskup.