Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Strażniczka u granic kraju

W Podjuchach przez tydzień gościła Matka Boża Łaskawa, która odwiedziła Szczecin w ramach trwającej już pięć lat peregrynacji.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 20/2025, str. I

[ TEMATY ]

Podjuchy

Adam Szewczyk

Były prelekcje Anety Ciężarek o opiece Matki Bożej nad Polską

Były prelekcje Anety Ciężarek o opiece Matki Bożej nad Polską

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To pierwsza wizyta tego wizerunku w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej w trakcie trwającej od 5 lat peregrynacji. Pierwsi Matkę Bożą w Podjuchach podjęli żołnierze podlegający parafii wojskowej św. Jana Sarkandra i św. Stanisława Kostki, skąd powędrowała do parafii świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Peregrynacja rozpoczęła się w 2020 r., w setną rocznicę Bitwy Warszawskiej, tzw. Cudu nad Wisłą – mówi Aneta Ciężarek, koordynatorka peregrynacji cudownego wizerunku patronki Warszawy i Strażniczki Polski. – Maryja niejednokrotnie dawała dowody troski i opieki nad Najjaśniejszą Rzeczpospolitą Polską […]. Właśnie ten wizerunek Matki Bożej Warszawskiej, bowiem obrano Ją patronką Warszawy, był widziany przez bolszewików w 1920 r. podczas dwukrotnego zjawienia się Maryi na niebie pod Warszawą. Podczas peregrynacji modlimy się o odnowę moralną Polaków. O to, by Polacy się obudzili. O kolejny Cud nad Wisłą, bowiem jeżeli wyzbędziemy się wiary, to utracimy przywróconą Ojczyznę, a nikt specjalnie się tym nie przejmuje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Pierwszą parafią, którą nawiedziła kopia Cudownego Wizerunku była parafia MB Różańcowej w Bródnie. Od września 2020 r. peregrynacją zajął się Społeczny Komitet Krzewienia Kultu Matki Bożej Łaskawej, którego przewodniczącym jest prof. Tadeusz Kulik i tak rozpoczęła się pielgrzymka obrazu Matki Bożej z połamanymi strzałami w parafiach. Początkowo na Mazowszu, a potem po całej Polsce – mówi Ciężarek i dodaje: – Wiele milionów Polaków modliło się przed Jej cudownym wizerunkiem prosząc, aby okryła swoim płaszczem naszą Ojczyznę i łamała strzały gniewu Bożego. Prosili tę, która pogromiła niejedną czarną zarazę w naszej Ojczyźnie i która w 1920 r. pogoniła czerwoną zarazę, armię Antychrysta. Spotkałam się z licznymi świadectwami asystencji Maryi w życiu wielu ludzi, dowodzącymi Jej opiekuńczej obecności w trudnych sytuacjach. Jest dużo spowiedzi, co potwierdzają księża. W trudnych obecnie czasach jedność jest bardzo potrzebna, bo Polacy są bardzo podzieleni. Przykro mówić, ale, niestety, historia zatoczyła koło i pewne sprawy się powtarzają, jak zarazy, wojny trwające na świecie i ten konflikt, który jest u granic wschodnich naszego kraju. Stąd wciąż modlimy się o pokój oraz o wszystko, co jest potrzebne dla naszej Ojczyzny.

Ze Szczecina obraz wrócił na Mazowsze, skąd w maju ruszył do diecezji białostockiej, dalej do drohiczyńskiej i na południe Polski.

Obraz MB Łaskawej, Patronki Warszawy znajduje się w kościele oo. jezuitów na Starym Mieście w Warszawie. Jest kopią wizerunku Matki Bożej z Faenzy we Włoszech. Namalował go nieznany warszawski artysta na zamówienie rektora pierwszego konwentu pijarów na ziemiach polskich, ks. Hiacynta Orsellego, z przeznaczeniem na ołtarz kościoła pijarów przy ul. Długiej (obecnie katedra polowa) i przedstawiony ludowi Warszawy w 1651 r. MB Łaskawa przedstawiona jest w różowej sukni i niebieskim płaszczu, z rozłożonymi szeroko rękoma, w dłoniach trzyma połamane strzały. W czasie epidemii w 1652 r. modlitwom za wstawiennictwem MB Łaskawej oraz procesji z Jej wizerunkiem przypisywano ocalenie miasta. Podobnie w żarliwych modlitwach i Jej wstawiennictwu upatrywano zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej w 1920 r. W kościele przy ul. Długiej obraz znajdował się do 1834 r., następnie trafił do kościoła przy ul. Świętojańskiej.

2025-05-13 14:09

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podwójny patronat – jeden Kościół

Niedziela szczecińsko-kamieńska 30/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Podjuchy

Adam Szewczyk

Uroczystości zwieńczyła procesja eucharystyczna

Uroczystości zwieńczyła procesja eucharystyczna

Podczas uroczystości odpustowych ks. Jan Hadalski powiedział: – Wierzący wszystkich czasów, także my tutaj zgromadzeni, mamy w nich nie tylko wzór do naśladowania, ale też możnych orędowników.

Kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Podjuchach swe wezwanie dzierży po przedwojennej świątyni rzymsko-katolickiej, poświęconej 27 września 1931 r., ale istniejącej w zupełnie innym miejscu – przy ul. Krzemiennej.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP zachęca do pielgrzymowania na Jasną Górę

2025-07-14 14:55

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

abp Tadeusz Wojda SAC

BP KEP

Zachęcam, aby pośród naszych wakacyjnych pielgrzymek nie zabrakło tej najważniejszej - tej, która prowadzi nas na spotkanie z Jezusem i Jego Matką - podkreślił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC, zachęcając do pielgrzymowania na Jasną Górę. Przewodniczący Episkopatu zaznaczył, że wakacje to czas, w którym „pielgrzymi z całej Polski wyruszają do Matki Bożej Częstochowskiej, aby wypraszać potrzebne łaski dla swoich rodzin, Ojczyzny, Kościoła i bliskich”.

„To właśnie u stóp Pani Jasnogórskiej odnajdują prawdziwy pokój serca, pocieszenie w smutku, ukojenie w cierpieniu, drogę w ciemności” - podkreślił abp Wojda.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję