Lubię widok, gdy jadę z centrum Dąbrowy Górniczej w stronę Gołonoga, a na wzgórzu przede mną ukazuje się jasna bryła kościoła, nieco schowana wśród drzew. Górka to może nie tatrzański, ani nawet beskidzki szczyt, ale trzeba nieco wysiłku, by wspiąć się te 335 metrów ponad poziom morza.
Oczywiście można też podjechać samochodem, ale jego hałas zdaje się brudzić przyrodniczą czystość tego miejsca. Gęsto zadrzewiony teren objęty jest ochroną przyrodniczą i konserwatorską. Gdzieś w dole tętni życiem miasto, a wzgórze zachwyca zielonością, śpiewem ptaków i modlitwą we franciszkańskim duchu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu