Reklama

Niedziela Rzeszowska

Zakonna mapa diecezji

2 lutego przypada Dzień Życia Konsekrowanego. W diecezji rzeszowskiej posługują zakonnice i zakonnicy z różnych zgromadzeń. Z okazji ich święta zaprezentujemy kilka z nich.

Niedziela rzeszowska 5/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Diecezja rzeszowska

Arkadiusz Bednarczyk

Bernardyn z kościoła Ojców Bernardynów w Rzeszowie

Bernardyn z kościoła Ojców Bernardynów w Rzeszowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bernardyni są kustoszami cudownej figury Matki Bożej Rzeszowskiej. W 1629 r. ówczesny właściciel Rzeszowa, Mikołaj Spytek Ligęza, przeznaczył w akcie donacyjnym kościół dla ojców bernardynów. Sam również został pochowany w habicie franciszkańskim.

Jedną z gałęzi zakonu franciszkańskiego są reformaci, którzy przybyli do Biecza w 1624 r. i prowadzili surowy tryb życia. Między innymi trzy razy w tygodniu praktykowali wspólne biczowanie. W celach, przynajmniej do początków XIX stulecia, nie było pieców, a bracia, nawet zimą, nosili na nogach sandały, chroniąc się przed zimnem jedynie skarpetami. W klasztorze przestrzegano ścisłego milczenia o określonych porach dnia i w określonych miejscach. Reformaci zostali sprowadzeni do Rzeszowa dzięki fundacji Andrzeja Passakowicza, rzeszowskiego wójta, w 1709 r. Ofiarował on im początkowo dom z ogrodem, a następnie wybudował niewielki kościół i drewniany klasztor. Niestety, w 1712 r. wezbrane wody Wisłoka, nad którym znajdowały się zabudowania zakonne zniszczyły obiekt. Nowe miejsce ofiarował im Jerzy Ignacy Lubomirski na tzw. Wygnańcu. Kościół i klasztor projektował Jan Chrzciciel Belotti, a prace nadzorował H. Wiedemann. 25 kwietnia 1787 r. nastąpiła kasata zakonu, która była powszechna w dobie józefinizmu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Konwent Ojców Kapucynów w Sędziszowie Małopolskim ufundował wojewoda wołyński Michał Potocki w 1739 r. Był on właścicielem dóbr sędziszowskich, a w młodości zawadiaką, awanturnikiem i bohaterem skandali obyczajowych. W latach 1694-99 wybudowany został z jego fundacji kościół parafialny w Sędziszowie Młp., a w latach 1741-56 kościół i klasztor kapucynów, gdzie do dzisiaj wisi jego portret.

Zakonnicy franciszkańscy pojawili się w Jaśle w 1899 r. Początkowo mieszkali w wynajętej kamienicy, a nabożeństwa odprawiali w kościele gimnazjalnym. W 1904 r. wybudowali kościół u zbiegu ulic: Władysława Jagiełły, Długiej i Adama Mickiewicza. W czasie ostatniej wojny kościół został zniszczony i dopiero na przełomie lat 50. i 60. wybudowano obecny.

Historia jasielskich wizytek ma genezę w Wilnie. Wygnane stamtąd w XVIII wieku musiały wyjechać do podparyskiego Wersalu. Stamtąd, dzięki kapelanowi – księdzu Wawro, przybyły do Cieklina koło Jasła, gdzie zajęły niezamieszkany dom należący do krakowskich norbertanek. Matka Małgorzata Węcławowiczówna prosiła bp. Józefa Sebastiana Pelczara, aby zajęto się sprawą budowy klasztoru w Jaśle. 14 czerwca 1902 r. położono kamień węgielny pod budowę klasztoru i kościółka. 13 października 1904 r. odbyła się uroczystość poświęcenia, jeszcze nie całkiem ukończonej, świątyni. 15 września 1939 r. wizytki musiały opuścić miasto. 23 grudnia 1944 r. klasztor i kościół wysadzono w powietrze. Ostatecznie zamieszkały w udostępnionej im przez siostry bernardynki części klasztoru w Zakliczynie. Po wojnie sukcesywnie odbudowywano klasztor i kościół, który konsekrowano w 1966 r. roku. Siostry wizytki zajmowały się prowadzeniem internatów i pensji dla dziewcząt.

2025-01-28 13:49

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rewolucja niezgodna z konstytucją

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 3 lipca br. dotyczące niezgodności z Konstytucją RP rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 17 stycznia 2025 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach powinno zamknąć sprawę.

Z wielu powodów wspomniane rozporządzenie jest aktem bezprawnym, co Trybunał Konstytucyjny tylko potwierdził. Jest ono nie tylko w całości niezgodne z ustawą z 7 września 1991 r. o systemie oświaty, ale także niezgodne z konkretnymi zapisami Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Wydano je bez osiągnięcia – gwarantowanego konkordatem i ustawą – porozumienia z Kościołem katolickim oraz innymi Kościołami i związkami wyznaniowymi. Ponadto umieszczenie lekcji religii w planie zajęć przed lub po obowiązkowych zajęciach godzi w prawa uczniów, jak również katechetów, którzy spełniając przepisane prawem wymogi, powinni móc pracować na równych zasadach z innymi nauczycielami.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Aleksandra Mirosław mistrzynią świata we wspinaczce sportowej na czas

2025-09-24 14:16

[ TEMATY ]

sport

mistrzostwa świata

wspinaczka sportowa

PAP/Adam Warżawa

Aleksandra Mirosław została w Seulu mistrzynią świata we wspinaczce sportowej na czas. To trzeci tytuł w zawodach tej rangi złotej medalistki olimpijskiej z Paryża. W finale czasem 6,03 Polka o 0,03 poprawiła własny rekord globu.

31-letnia Mirosław już w eliminacjach pokazała, że będzie w środę trudna do pokonania. W obu biegach uzyskała wyraźnie najlepsze czasy, w tym 6,083, który tylko o 0,02 był gorszy od jej rekordu świata z igrzysk olimpijskich w Paryżu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję