Reklama

W wolnej chwili

Tak zawsze nie będzie

Kiedy w 2021 r. przy robieniu porządków natrafiłem na przedwojenną, bardzo już zniszczoną książkę, „pochłonąłem” ją jednym tchem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Autor opisuje w niej rodzinę p. Józefa z wioski Mołotków w rejonie Stanisławowa. Rodzina ta była bogata w dzieci – aż dziewięcioro i jakoś się mieściła w małej chacie. Bieda w tym domu gościła na co dzień. Zmartwiony ojciec, mimo ciężkiej pracy, nie był w stanie utrzymać i wyżywić rodziny. Coraz częściej doskwierał im głód. W odczuciu p. Józefa sytuacja była bez wyjścia.

Przytłoczony bezskutecznymi próbami wydobycia się ze skrajnej biedy, załamał się i w końcu... zdecydował się targnąć na swoje życie. Był tak zdesperowany, że któregoś dnia zamknął się w stodole, stanął wysoko na chybotliwej desce i – mając już sznur założony na szyi – zawołał: „Boże, czy nie ma dla mnie innego wyjścia?!”. Zapewne kierowały nim tragiczne doznania – gniewu przeciw losowi i żalu do życia, które chciał zakończyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy tak stał odrętwiały, a serce mu drżało z rozpaczy i przerażenia, nieszczęsny p. Józef usłyszał nagle ciche wołanie: „Tata... tata... tata...”. Był to głos najmłodszego syneczka, 3-letniego Stasia, którego najbardziej miłował. Pan Józef, wzruszony, zapłakał. Długo, bardzo długo pozostawał w bezruchu, a czas płynął powoli jak łzy z jego oczu. Wreszcie pod wieczór ocknął się i przyszło ukojenie. Gdy się wyciszył, wiedział już, co ma czynić i jak żyć dalej...

Reklama

Niedoszły wisielec wykonał ogromny napis na desce, która jeszcze parę chwil wcześniej miała stanowić „podium” dla potencjalnego samobójcy. Zawiesił ten dziwaczny „szyld” nad drzwiami swojej ubogiej, słomą krytej chaty, wzbudzając sensację wśród sąsiadów.

Zadziwiona rodzina długo wpatrywała się w ten niezrozumiały „wybryk” gospodarza domu. Niektórzy zastygali w bezruchu, rozmyślając nad treścią napisu: „Tak zawsze nie będzie!”, i powtarzali te słowa przez wiele dni.

W brzuchu kiszki marsza im grają, a tu ojcu „coś odbiło” – szemrali niektórzy z rodziny, pukając się w czoło. Sąsiedzi też się dziwili, z politowaniem kiwając głowami, że „z Józkiem coś jest nie tak... Pewnie bieda odebrała mu rozum”.

A napis nad drzwiami dostojnie wisiał, był widoczny z daleka i prowokował. Nikt nie przeszedł obojętnie, niektórzy stali dłużej i wpatrując się, dumali...

Niedługo potem stał się cud – chyba jakiś dobry duch wstąpił w tę rodzinę i tchnął w nią obcy jej dotąd optymizm. Rodzina wyrwała się z niemocy; domownicy uświadomili sobie, że stanowią wspólnotę, że są zdrowi i silni, zdolni do pracy (ci starsi), i uwierzyli, że w ich życiu da się coś zmienić. Wiara wspomagana nadzieją sprawiła, że wyruszyli z domu i chodząc po okolicy, szukali lepszego losu, a ojciec zachęcał dzieci i doradzał im.

Reklama

Najstarszy syn znalazł pracę u kowala w sąsiedniej wiosce. Jedną z dorastających córek zatrudnił młynarz do pilnowania sporej gromadki swoich dzieci. Kolejny syn wynajął się do wyrębu drzew u leśniczego w sąsiednim powiecie. I tak powoli los rodziny, która tyle lat żyła w skrajnej biedzie, zaczął się odmieniać na lepsze. Już się nawet zdarzało, że w porze niedzielnego obiadu z Józkowej chaty unosił się bajeczny zapach pieczonej gęsi, co dotąd mogło być dla tych ludzi tylko marzeniem. Sąsiedzi także dostrzegali te zmiany i zaczęli rodzinie Józka zazdrościć (o ironio!).

Pewnego razu najstarszy syn wziął drabinę z zamiarem ściągnięcia „szyldu”. Kiedy dostrzegł to ojciec, zakrzyknął: „Synu, nie zdejmuj tego napisu!”, na co pierworodny odparł: „Tato, przecież bieda poszła na rozstajne drogi i już się nam odmieniło”. Doświadczony życiowo i panujący wreszcie nad sytuacją ojciec jednak zdecydował: „Cieszmy się odmianą losu, ale deska niech pozostanie na swoim miejscu – to ważny dla mnie kawałek drewna, a treść na nim zawsze jest na czasie”. Po chwili dodał: „Ludzki los jest jak gruda na kole – raz w górze, raz w dole...”.

Ta przedwojenna opowieść o galicyjskiej biedzie to swoista „oda do optymizmu”.

2025-01-28 13:49

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa szturmowa - Litania Loretańska

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW
CZYTAJ DALEJ

Czy Gizela Jagielska stanie się ofiarą? Próba wybielenia sprawczyni zabójstwa z Oleśnicy

2025-05-06 10:59

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Ordo Iuris

Adobe Stock

Sprawa zabójstwa 9-mięcznego nienarodzonego chłopca w szpitalu powiatowym w Oleśnicy jest wciąż obecna w przestrzeni publicznej, w tym medialnej - informuje o tym Ordo Iuris.

Sposób potraktowania małego pacjenta w szpitalu w Oleśnicy – 9-miesięcznego nienarodzonego chłopca cierpiącego na łamliwość kości - wciąż obecny jest w relacjach medialnych. Magda Nogaj z wrocławskiej edycji serwisu wyborcza.pl przeprowadziła wywiad z dr Gizelą Jagielską – lekarką, która uśmierciła chłopca.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Re: módlmy się o dobry i zgodny wybór papieża

2025-05-07 10:50

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Do modlitwy do Ducha Świętego o dar papieża według serca Bożego, dla dobra Kościoła i ludzkości zachęcił kardynałów-elektorów kard. Giovanni Battista Re. Dziekan Kolegium Kardynalskiego przewodniczył w bazylice watykańskiej Mszy św. „Pro eligendo Romano Pontifice” - w intencji wyboru papieża. Ze względu na wiek nie będzie on jednak uczestniczył w konklawe.

Przeczytaj także: NA ŻYWO: Msza św. o wybór Papieża
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję