Reklama

Kultura

Arcydzieło Michała Anioła

W rozpoczynającym się Roku Jubileuszowym nasze kroki kierujemy do Rzymu. Jednym z obowiązkowych punktów zwiedzania są Muzea Watykańskie ze słynną Kaplicą Sykstyńską.

2024-12-28 16:58

Niedziela Ogólnopolska 1/2025, str. 78-79

[ TEMATY ]

Bliżej Życia z wiarą

Michelangelo, Public domain, via Wikimedia Commons

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kaplica Sykstyńska to miejsce ważne dla historii Kościoła. Od początku przeznaczona była na ważniejsze uroczystości kościelne. To tu obradują kardynałowie podczas konklawe, dokonując wyboru nowego papieża. Ale kaplica to też miejsce sztuki i wiary. Dziennie odwiedza ją ok. 25 tys. osób różnych kultur i religii ze wszystkich stron świata.

Kaplica Sykstyńska została wybudowana w latach 1475-83 za pontyfikatu papieża Sykstusa IV – stąd jej nazwa. Nawet dzisiaj imponuje swoimi rozmiarami – jej długość wynosi 40 m, szerokość 13 m, a wysokość 20 m. Jej dekorację papież Sykstus powierzył najlepszym artystom z Umbrii i Toskanii. Wśród nich byli m.in.: Sandro Botticelli, Cosimo Rosselli i Pietro Perugino. Ale prawdziwy kunszt tej budowli nadał Michał Anioł. Jego freski na sklepieniu i Sąd Ostateczny uważane są za najwybitniejsze dzieła sztuki w historii ludzkości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy wchodzimy do kaplicy, na bocznej ścianie po lewej stronie widzimy sześć scen z życia Mojżesza, zaś po prawej – tyle samo scen przedstawiających życie Jezusa. Sklepienie kaplicy początkowo ozdobił mało znany artysta Piermattea Serventi d’Amelia. Prace te nie spełniały jednak oczekiwań papieża Juliusza II, który postanowił zastąpić je nowymi. Zadanie ich wykonania otrzymał Michał Anioł.

Reklama

Papież Juliusz II chciał, aby Michał Anioł namalował na sklepieniu dwunastu Apostołów, a środkową przestrzeń ozdobił geometrycznymi ornamentami. Artysta miał jednak swoją wizję. Liczącą ponad 500 m2 powierzchnię sklepienia wypełnił scenami z Biblii, z Księgi Rodzaju, począwszy od stworzenia świata, przez grzech pierworodny, po sceny z życia Noego.

Warunki, w których artysta pracował, były bardzo trudne. Na ogół malował, leżąc na rusztowaniu mającym niemal 20 m wysokości, nic więc dziwnego, że farba spływała mu na twarz. Po namalowaniu pierwszych scen stworzenia zszedł z rusztowania i mógł obserwować swoje prace z dołu. Nie był zachwycony. Obrazy wydawały mu się za mało wyraziste. Postanowił więc ograniczyć kompozycję do głównych postaci.

Tuż po powrocie na rusztowanie namalował najdoskonalszy fresk z całej grupy, czyli Stworzenie Adama. Artysta ograniczył się do dwóch zasadniczych grup: Boga w otoczeniu aniołów i samotnego Adama na gołej ziemi. Bóg nie lepi Adama z gliny, jak we wcześniejszych tego typu przedstawieniach, tylko wyciąga w jego kierunku palec.

Stwarzanie świata w interpretacji Michała Anioła to nie powolny proces, lecz twórczy szał. W połowie pracy nad freskiem zmianie uległ pomysł na przedstawianie Boga Ojca. W Stworzeniu Ewy jest On zgarbionym staruszkiem w powłóczystych szatach, w późniejszych freskach przeobraził się w młodszą i znacznie dynamiczniejszą postać o atletycznej sylwetce.

Sceny Sądu Ostatecznego Michał Anioł zaczął malować w 1535 r. W środkowej części malowidła znajduje się Jezus Chrystus przychodzący w chwale, otoczony przez Apostołów i świętych. U Jego boku stoi Madonna. W postaci św. Bartłomieja, który w ręku trzyma swoją własną skórę, Michał Anioł ukrył swój autoportret. W prawym dolnym rogu malowidła znajdują się postacie potępionych.

Sklepieniu Kaplicy Sykstyńskiej Michał Anioł poświęcił aż sześć lat swojego życia. Pracę przypłacił nie tylko złamaną nogą, ale także depresją. Wiele razy wątpił w swoją pracę. Dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że Kaplicę Sykstyńską pokrywają freski ukazujące nie tylko majestat Kościoła, ale także wielkość i geniusz artysty.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Złote zasady dla kręgosłupa

1. Zadbaj o prostą postawę podczas siedzenia i chodzenia.
CZYTAJ DALEJ

Krótkowzroczność

2025-01-22 07:46

[ TEMATY ]

wybory prezydenckie

Samuel Pereira

wybory w USA

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka rządzi się swoimi prawami, a ich znajomość i umiejętność „gry” jest kluczem do sukcesu. Inaczej politycy „grają” będąc w opozycji, niejako mniej skrępowani formalnościami, a inaczej gdy są u władzy. Przynajmniej teoretycznie, bo można by wskazać liczne przykłady gdzie ta zasada jest co najmniej naruszona.

Jednak nawet będąc w opozycji – przynajmniej jeśli jest się osobą poważną lub stara się jako taka zaprezentować wyborcom – trzeba znać granice. Dotyczy to m.in. relacji międzynarodowych gdzie można się diametralnie nie zgadzać z premierem, czy prezydentem jakiegoś kraju, ale nie przesadzać w krytyce, a nawet – jeśli nie ma takiej konieczności, a szczególnie gdy dotyczy to państwa sojuszniczego – powstrzymać się od niej wcale. W końcu mówimy zawsze o kimś kogo wybrali obywatele innego kraju, którym należy się szacunek. Gdy jakiś polityk już prezydentem nie jest, to oczywiście taka krytyka jest „bezpieczniejsza”, jednak jeśli ma się wystarczająco politycznej wyobraźni, to należy bardzo uważać na jej skalę.
CZYTAJ DALEJ

Świadek miłości Boga: Życie i posługa ks. Bogusława Wermińskiego

2025-01-23 00:23

[ TEMATY ]

Wałbrzych

ks. Bogusław Wermiński

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. prał. Bogusław Wermiński (1939-2025)

Ks. prał. Bogusław Wermiński (1939-2025)

Napełnieni bólem i smutkiem z powodu śmierci ks. prałata Bogusława Feliksa Wermińskiego, wspominamy jego pełne oddania życie i niezwykłą posługę kapłańską. Był człowiekiem, którego życie stało się świadectwem wiary, pokory i miłości do Kościoła oraz ludzi.

Ks. Bogusław Wermiński urodził się 14 stycznia 1939 roku w Stalowej Woli (obecnie diecezja sandomierska), w głęboko wierzącej rodzinie. Jego rodzice, Józef i Aniela z domu Latawiec, przekazali mu i jego rodzeństwu żywą wiarę i miłość do Boga. Bogusław został ochrzczony 2 lutego 1939 roku w kościele Matki Bożej Szkaplerznej w Rozwadowie, gdzie także przyjął pierwszą Komunię Świętą w 1948 roku oraz sakrament bierzmowania w 1953 roku z rąk bp Wojciecha Tomaki z Przemyśla.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję