Reklama

W diecezjach

Tarnów

Oni ocalili Londyn

W Zabawie k. Tarnowa, tuż obok sanktuarium bł. Karoliny, powstało wyjątkowe muzeum-hangar.

Niedziela Plus 46/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

sanktuarium Zabawa

muzeum‑hangar

Maksymilian Osak

Legendarny samolot Dakota

Legendarny samolot Dakota

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To miejsce upamiętnia wydarzenie z czasów II wojny światowej – przeprowadzoną przez Armię Krajową brawurową akcję Most III, która została przeprowadzona na terenach wówczas okupowanych przez Niemcy. Jej niepowodzenie mogło się skończyć mordem miejscowej ludności przez nazistów, ale finalny sukces pomógł ocalić Wyspy Brytyjskie przed zniszczeniem.

Bohaterska akcja

Muzeum przypomina o akcji, która miała miejsce w nocy z 25 na 26 lipca 1944 r. na prowizorycznym lądowisku „Motyl” między Zabawą, Wał-Rudą i Jadownikami (powiat tarnowski). To tam wylądował brytyjski samolot Dakota, a polscy partyzanci przekazali Anglikom zdobyte przez wywiad AK schematy i części rakiety V2, które pozwoliły rozpracować niemiecką superbroń. Ze względu jednak na warunki pogodowe powodzenie operacji dosłownie wisiało na włosku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Samolot miał wylądować na trzy minuty, a stał półtorej godziny. Przez to dowódcy operacji kilkakrotnie zastanawiali się, czy jej nie przerwać. – To była dramatyczna akcja startu samolotu, który nie mógł ruszyć, bo lądowisko było rozmiękłe, gdyż była to zwykła łąka. Po godzinie zmagań udało się pod samolot podłożyć deski z wozu, który przywiózł części rakiety, i samolot wystartował. Anglicy po wojnie mówili , że to oni ocalili Londyn. Żołnierze Armii Krajowej dostarczyli aliantom informacje, które pozwoliły skutecznie rozpracowywać wówczas bardzo groźne rakiety V2 – opowiada Ryszard Żądło, prezes Okręgu Tarnów Światowego Związku Żołnierzy AK.

Bohaterska akcja AK realnie wpłynęła na losy II wojny światowej, ale warto pamiętać, że Polacy biorący w niej udział ryzykowali życie wielu osób. – To historia ludzi, którzy stanęli na wysokości zadania: ryzykując życie swoje, swych rodzin i całej okolicy, przeprowadzili bardzo precyzyjną, dobrze zakonspirowaną i zorganizowaną akcję. Kilkudziesięciu niemieckich lotników, którzy byli niecały kilometr od lądowiska tego samolotu, nie miało pojęcia, co się wydarzyło, a największy niemiecki radar stojący w Tarnowie nie wychwycił samolotu. Nikt nikogo nie zdradził, nikt nie zawalił, odbyło się to bez żadnej osłony myśliwców, bez nawigacji. Ci goście przelecieli, pokonując nie tylko własny lęk, ale także wszystkie niesprzyjające warunki – podkreśla ks. Zbigniew Szostak, kustosz sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie.

Upamiętnienie

Z okazji obchodzonej w tym roku 80. rocznicy tej operacji tuż obok sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie powstało wyjątkowe miejsce upamiętniające akcję. Inicjator utworzenia muzeum – ks. Zbigniew Szostak mówi, że w hangarze znajduje się m.in. taki sam samolot Dakota, jak ten biorący udział w akcji. – Samolot dostaliśmy w darze z prywatnej kolekcji, żeby nie uległ zniszczeniu, a potem powstał hangar. Mamy tu oryginalne części rakiety V2, plansze przedstawiające historię operacji, w środku są także oryginalne lampy. Warto przyjechać i to zobaczyć – zachęca ksiądz kustosz.

Na terenie wokół muzeum można wziąć udział w grze terenowej, która prowadzi śladem tamtych wydarzeń. Samo muzeum ma się jeszcze rozrosnąć. Ksiądz Szostak zapowiada, że będą się pojawiać kolejne eksponaty opowiadające o tamtych wydarzeniach. W przyszłości stworzony zostanie kampus historyczny o operacji Most III. – Mam nadzieję, że ta historia, która jest perełką w losach II wojny światowej, będzie dzięki temu bardziej znana – podsumowuje ksiądz kustosz.

2024-11-12 12:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapaleni Miłością

Już wkrótce do bł. Karoliny przybędzie młodzież z całej Polski, aby przeżyć wyjątkowe rekolekcje pod namiotami.

Jubileuszowe, XV Miasteczko Modlitewne przy sanktuarium bł. Karoliny w podtarnowskiej Zabawie zbliża się wielkimi krokami.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. prałat Franciszek Filipek

2025-12-27 13:33

Karol Porwich/Niedziela

W nocy z 26 na 27 grudnia zmarł ks. prałat dr Franciszek Filipek. Kapłan ten miał 85 lata życia i 62 lata kapłaństwa. Przez wiele lat był proboszczem parafii NMP Królowej Polski we Wrocławiu - Klecinie oraz wykładowcą łaciny na Papieskim Wydziale Teologicznym. Od 2012 roku przebywał na emeryturze.

Kapłan urodził się 24 marca 1940 Touste [dziś Ukraina, obwód tarnopolski]. Święcenia kapłańskie przyjął 23 czerwca 1963 roku z rąk bpa Wincentego Urbana, w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Żarach. Po święceniach kapłańskich został skierowany do Seminarium Duchownego we Wrocławiu, gdzie otrzymał funkcję prokuratora oraz lektora języka łacińskiego. Był wikariuszem w parafii pw. Bożego Ciała we Wrocławiu [1971-1972], a następnie administratorem parafii pw. św. Anny we Wrocławiu - Widawie. Był nim do roku 1984, aby następnie przebywać na urlopie naukowy i być sekretarzem Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. W latach 1986-1987 był proboszczem parafii św. Wawrzyńca we Wrocławiu - Żernikach. Następnie był administratorem, a później rezydentem w parafii św. Mikołaja we Wrocławiu oraz wykładowcą PWT we Wrocławiu, by w 1992 roku zostać proboszczem parafii pw. NMP Królowej Polski we Wrocławiu - Klecinie. W 1991 roku został Kapelanem Honorowym Ojca Świętego [Prałatem] W 2012 roku przeszedł na emeryturę, pozostając rezydentem na terenie parafii na Klecinie.
CZYTAJ DALEJ

Boże Narodzenie - rewolucja miłości

2025-12-27 21:42

Paweł Wysoki

Boże Narodzenie jest po to, abyśmy się stali miejscem dla Boga i miejscem dla człowieka – powiedział abp Stanisław Budzik.

Gdy w uroczystość Bożego Narodzenia w archikatedrze lubelskiej rozpoczynała się Msza św. z udziałem kapituły katedralnej, przy ul. Kunickiego w Lublinie strażacy od kilku godzin walczyli z pożarem kościoła Najświętszego Serca Jezusowego. Wśród wiernych obecni byli mieszkańcy parafii boleśnie doświadczonej pożarem, a metropolita, który przewodniczył Eucharystii, przyjechał na nią wprost z miejsca nierównej walki z siejącym zniszczenie ogniem. Głęboko poruszony, powiedział: - „Ten sam Jezus, który narodził się w Betlejem, rodzi się także na ołtarzu, karmi nas swoim Słowem i swoim Ciałem, pozwala nam odnowić naszą moc, abyśmy przeżyli wszystkie trudności naszego życia. Nie wszyscy dzisiaj radują się świętem Bożego Narodzenia; są miejsca na świecie, gdzie trwa wojna, gdzie są niesnaski, a w naszym mieście płonie dach kościoła Najświętszego Serca Jezusowego. Wracam z tamtego miejsca z nadzieją, że straż opanuje pożar, że kościół ocaleje”. Pod koniec Mszy św. abp Budzik przywołał wielki pożar Lublina z 1752 r., w którym spłonęła część katedry (ocalało prezbiterium z monumentalnym ołtarzem), i wyraził nadzieję, że jak przed laty udało się odbudować świątynię, tak teraz bolesne wydarzenie wyzwoli w wielu ludziach dobro, dzięki któremu uda się szybko odbudować miejsce, z którego promieniuje Serca Pana Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję