Roślina ta nie jest nam obca i w Polsce. Jest także coraz częściej doceniana ze względu na niezwykłe właściwości lecznicze. Przy końcu lata i na początku jesieni jej kwiaty, podobne do kwiatów słonecznika, zdobią polski krajobraz. Przez wiele lat były używane jedynie do robienia bukietów. Na szczęście to już minęło. Dzięki wielu informacjom na temat leczniczych właściwości topinamburu bulwy tej rośliny można kupić w sklepie.
U wielu z nas topinambur rośnie w ogrodzie. Wczesną jesienią, kiedy jego liście zaczynają żółknąć, możemy wykopać bulwy do spożycia. Zresztą, jeżeli mamy taką możliwość, aż do marca możemy pozyskiwać świeże bulwy. Te już wykopane przechowujemy w chłodnym i ciemnym miejscu. Przed spożyciem myjemy je pod bieżącą wodą. Niekonieczne jest obieranie ich ze skórki, gdyż jest cienka; kiedy jest twarda, możemy ją obrać.
W okresie jesienno-zimowym spożywanie bulw topinamburu wzbogaca dietę w żelazo i witaminy takie jak A, C i E, dzięki czemu nasz organizm odniesie wiele korzyści. Topinambur zalecany jest szczególnie osobom pragnącym zadbać o zdrowie. Wzmacnia układ odpornościowy, reguluje pracę układu pokarmowego, obniża poziom cukru we krwi oraz cholesterol, reguluje ciśnienie krwi, wpływa pozytywnie na pracę układu nerwowego, oczyszcza organizm, chroni wątrobę. Ma właściwości moczopędne – przeciwdziała zatrzymywaniu wody. Dzięki błonnikowi pokarmowemu zmniejsza wchłanianie jelitowe złego cholesterolu (LDL) i cukrów. Powinny po niego sięgać osoby zmagające się z nadwagą.
Bulwy można spożywać zarówno na surowo, pokrojone w cienkie plasterki i doprawione oliwą z oliwek z pierwszego tłoczenia, jak i gotowane, najlepiej na parze, aby zachować wszystkie właściwości odżywcze. Topinambur może też być podsmażany na patelni albo zapiekany z warzywami.
Początkującym zaleca się spożywanie topinamburu w małych ilościach. Jeśli nie będą odczuwać dyskomfortu, mogą go spożywać nawet 2-3 razy w tygodniu. Zbyt obfite spożywanie topinamburu w niektórych przypadkach może jednak powodować problemy jelitowe, takie jak ból brzucha i biegunka.
Zwolenniczka aborcji rzuciła się z pięściami na katolicką działaczkę pro-life
To miał być wywiad jak każdy inny. Katolicka działaczka pro-life Savannah Craven Antao przeprowadzała na Harlemie w Nowym Jorku wywiad ze zwolenniczką aborcji. To, co stało się później szokuje.
Jak relacjonuje portal wPolityce.pl, do ataku doszło, gdy napastniczka dowiedziała się o pro-life’owym stanowisku Savannah.
Ciekawym porównaniem jest proces tworzenia fortepianów Steinway, które powstają po długim i skomplikowanym procesie, pełnym wyzwań. Podobnie jak drewno, które musi przejść przez wiele prób, aby stać się instrumentem muzycznym o doskonałym brzmieniu, tak i nasze życie, poddane cierpieniu, może stać się źródłem piękna i dobra. Przykłady wielkich artystów i myślicieli, którzy zmagali się z problemami psychicznymi, pokazują, że cierpienie może być drogą do głębszego zrozumienia i twórczości.
Przykład życia Adama Chmielowskiego, znanego jako Brat Albert, ilustruje jak cierpienie może prowadzić do odkrycia głębszego sensu życia. Choć jego życie było pełne trudności, w tym utraty rodziców i zmagania z chorobą psychiczną, to właśnie przez te doświadczenia odkrył swoje powołanie do służby najbiedniejszym. Jego decyzja o porzuceniu kariery malarskiej na rzecz pomocy innym pokazuje, jak cierpienie może być przekształcone w coś pięknego i wartościowego.
Lubię ten okres, kiedy wszystkie Kościoły chrześcijańskie: wschodnie i zachodnie, w tym samym czasie celebrują Wielkanoc, a więc i Wielki Tydzień. Tak jest w tym roku. To pomaga uświadomić, że największe święto chrześcijańskie tak naprawdę łączy nas wszystkich. Bo wierzymy w tego samego Jezusa Chrystusa i mamy wiele wspólnych elementów naszej wiary i praktyk liturgicznych.
Zatem Anno Domini 2025 w Niedzielę Palmową w wielu miejscach Polski krzyżują się procesje z palmami, gdy katolicy i prawosławni świętują uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy. W Wielki Czwartek w tym samym czasie będziemy świętować ustanowienie sakramentu eucharystii i kapłaństwa, które mają takie samo znaczenie w obu kościołach: wschodnim i zachodnim. Także w Wielki Piątek czcimy Mękę Pana Jezusa, nawet jeśli w nieco inny sposób, to wymowa celebracji jest taka sama. W obu Kościołach centrum obchodów stanowi adoracja krzyża. Kościół prawosławny nie zna wprawdzie drogi krzyżowej i nie umieszcza Najświętszego Sakramentu nad udekorowanym Grobem z figurą Jezusa, za to wierni niosą w procesji – nieznaną u nas - Świętą Płaszczenicę, czyli tkaninę z wizerunkiem Chrystusa leżącego w grobie, a następnie przed Płaszczenicą oddają głębokie pokłony, dotykając czołem posadzki świątyni. To właśnie Płaszczenica symbolizuje Grób Pański. Liturgie wschodnie są też dłuższe, mają więcej śpiewów chóralnych, ale też nasze Wielkopiątkowe obrzędy i śpiewy pieśni pasyjnych mają wyjątkowy charakter, pozwalają się skupić i autentycznie włączyć w Mękę Chrystusa. To chyba sprawia, że to nabożeństwo jest dla mnie co roku ogromnym przeżyciem i mocnym doświadczeniem wiary.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.