Jesteśmy dumni z przynależności do Chrystusowego Kościoła – podkreślają parafianie z Markuszowa. Parafia św. Józefa podziękowała Panu Bogu za 650 lat istnienia.
Ta jedna z najstarszych parafii w naszej archidiecezji istnieje od 1374 r. – Jubileusz to okazja do spojrzenia wstecz na ponad sześć wieków wiary w tym miejscu, która wyraża się w kościele materialnym, ale przede wszystkim w postawie tych, którzy tu się spotykają. Chrystus, który zagościł na markuszowskiej ziemi, jest obecny w tej świątyni, w której lud od wieków pobożnie i z wiarą modli się do Boga – powiedział proboszcz ks. Michał Głowacki. Wyrazem wdzięczności i darem dla kolejnych pokoleń jest podjęta renowacja elewacji świątyni. Prace mają zostać zakończone w przyszłym roku.
Podczas jubileuszowej Mszy św. sprawowanej pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika młodzież przyjęła sakrament bierzmowania. Jak zapewnili rodzice, to wielka łaska, że ich dzieci weszły w dorosłe życie chrześcijańskie w roku 650-lecia istnienia parafii. – Jesteśmy dumni z przynależności do Chrystusowego Kościoła – podkreślili przedstawiciele Rady Duszpasterskiej. – Dziękujemy za obecność pasterza diecezji, który umacnia wiarę i dumę z historii naszej parafii – powiedzieli witając abp. Stanisława.
– Cieszę się, że po 7 latach mogę znów gościć w waszej parafii, w dzień tak pięknego jubileuszu. Modlę się, aby Duch Święty umacniał wszystkich na drodze budowania wspólnoty parafialnej jako wspólnoty jedności i miłości – powiedział metropolita.
W homilii abp Stanisław Budzik podkreślił, że sakrament bierzmowania jest wyzwaniem i zaproszeniem do świętości. Przywołując słowa św. Jana Pawła II: „wymagajcie od siebie, nawet gdyby inni od was nie wymagali”, podkreślił, że Duch Święty daje ludziom odwagę kroczenia pod prąd współczesnym modom. – Zacznijcie budować od siebie cywilizację miłości, cywilizację ludzi trzeźwych, szlachetnych, uczciwych, odnoszących się z miłością do Boga i bliźniego, czyli po prostu świętych – wezwał młodych. – Wasza parafia wychowuje takich ludzi już od 650 lat. To bardzo długi okres czasu, niemal dwie trzecie dziejów naszej Ojczyzny, które rozpoczęły się od Chrztu Polski – podkreślił.
Metropolita wyraził wdzięczność za wszelkie dobro, które dokonało się na przestrzeni wieków w Markuszowie, szczególnie za „dary Bożej łaski, tak hojnie wylewane w sakramentach Kościoła”. – Dziękujemy za wodę chrztu świętego, która wprowadziła tyle pokoleń w bramy Kościoła; za krzyżmo bierzmowania, które umacniało waszych przodków do dawania świadectwa wierze i pełnienia dzieł miłości; za Chleb Eucharystyczny; za słowa Bożego Miłosierdzia wypowiadane w sakramencie pokuty; za przysięgi małżeńskie, składane w murach kościoła; za Msze św. prymicyjne kapłanów-rodaków; za modlitwy przy ostatnim pożegnaniu odchodzących do domu Ojca – wyliczał. Abp Budzik wyraził wdzięczność wspólnocie parafialnej oraz jej pasterzom i powierzył kolejne pokolenia patronowi, św. Józefowi.
Biskup nominat ks. dr Adam Bab (drugi od lewej) z abp. Stanisławem Budzikiem,
bp. Mieczysławem Cisło i bp. Józefem Wróblem
– Żyję, służę i będę służył dzięki modlitwie i wierze tego Kościoła, którym jest archidiecezja lubelska – powiedział biskup nominat ks. dr Adam Piotr Bab.
Mamy nowego biskupa pomocniczego archidiecezji lubelskiej! Został nim ks. dr Adam Bab, wikariusz biskupi ds. młodzieży i proboszcz parafii pw. św. Józefa w Lublinie – ogłosił 22 maja abp Stanisław Budzik. – Patrząc na życie nowego biskupa, można zauważyć, że Duch Święty szczególnie go prowadzi. Od 20 lat nie opuścił ani jednego Światowego Dnia Młodzieży, na które zawsze wybierał się z młodymi ludźmi – podkreślił metropolita. Decyzja papieża Franciszka została przedstawiona wiernym w samo południe, równocześnie przez Nuncjaturę Apostolską i w Kurii Metropolitalnej w Lublinie.
W czasach Pana Jezusa kobieta nie mogła stanowić sama o sobie. Zależała najpierw od ojca, ewentualnie brata, a później najczęściej od męża lub syna. Po śmierci głowy rodziny była w trudnej sytuacji, szczególnie gdy nie miała dzieci. Choć prawo nakazywało troskę o nią rodzinie czy instytucjom religijnym, to stan, w którym się znajdowała, narażał ją na nadużycia ze strony innych. Starożytni królowie, aby podkreślić swoją łaskawość wobec poddanych, nosili miano opiekunów wdów, sierot i cudzoziemców, czyli najbardziej bezradnych. Pan Jezus daje wyraz swej troski o wdowy z niebywałą przenikliwością. Wypomina uczonym w Piśmie ich obłudne postępowanie. Pod płaszczykiem troski o samotne po śmierci męża kobiety, używając swojej pozycji religijnej i społecznej, zabiegali oni o dochód dla swojej grupy lub dla siebie. Mieli prawo zarządzać majątkiem wdów i pobierać z tego tytułu prowizję, dodajmy: znaczącą, jeśli wdowa była bogata. Czasem za tę pracę zobowiązywali się do modlitwy, a bywało też tak, że udając religijną troskę, okradali je. Pan Jezus zapowiada za to bardzo surową karę. Zapytajmy wobec tego: czy nasza pobożność nie jest podszyta jakąś wyrachowaną interesownością? Postawa chciwości czy hipokryzji niszczy więź z Bogiem i z ludźmi, a w konsekwencji nas samych. Czy okazywana dobroć nie jest obliczona na wymierne korzyści materialne lub prestiż? Czy powierzone nam pieniądze służą dobrej sprawie czy niegodziwej? Druga część Ewangelii opowiada o tym, co zdarzyło się przy skarbonie świątynnej. Przy ostatniej, trzynastej, wrzucający datek nie musiał podawać kapłanowi intencji, w jakiej to czyni. Bogaci, ofiarując pokaźną kwotę na świątynię, wypełniali obowiązek troski o nią i przy okazji zyskiwali miano hojnych, choć ofiara pochodziła z nadmiaru tego, co posiadali. Pan Jezus obserwuje wdowę, która wrzuca do skarbony dwa pieniążki stanowiące całe jej utrzymanie. Mogła zostawić sobie jedną monetę na chleb. Wrzucając obie, daje wyraz heroicznej wiary, że przecież sam Bóg zatroszczy się o nią, weźmie ją w obronę, nie da jej zginąć. Ona dała najwięcej – dosłownie całe życie, a jej wiara była żarliwa, gorąca. Boża „rachunkowość” patrzy na serce. A jak jest z nami? Czy nie lękamy się zbytnio o jutro? A może nasze troski są przyziemne, nijakie, zbędne, ba – gorszące? Bóg troszczy się o nas, wie, czego nam potrzeba, zanim Go poprosimy. Dba nawet o wróble, lilie i włosy na naszej głowie. Czy przypadkiem nie jest tak, że zbyt kurczowo trzymamy się opłacalności, prognozy zysków i stopy zwrotu z inwestycji? Tymczasem troski trzeba przerzucić na Niego i sprawdzać „inwestycje” pod kątem „odsetek” wypłacanych w wieczności. Zdarzenie z ubogą wdową poprzedza opis męki Jezusa. Ona bezgranicznie zaufała Bogu, oddała całe swoje życie w Jego ręce. Jezus za chwilę pójdzie tą samą drogą! „Wskazując na czyn wdowy, Jezus może zapowiadać swój własny los w najbliższej przyszłości: i On zostanie sam, i On odda wszystko, co ma, całe swoje życie Bogu” (E. Adamiak).
Pod hasłem roku duszpasterskiego w Polsce „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła” w sanktuarium częstochowskim odbywa się 15. Pielgrzymka Muzyków Kościelnych na Jasną Górę. Uroczystej liturgii Mszy świętej celebrowanej w bazylice jasnogórskiej przewodniczył i homilię wygłosił metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś. „To człowieczeństwo jest domem Boga, który się domaga gorliwości, miłości, żarliwości. Bez tego troska o świątynię wybudowaną z kamienia jest po prostu hipokryzją” - mówił hierarcha.
Kard. Ryś, nawiązując do liturgii słowa dzisiejszego święta - poświęcenia bazyliki św. Jana na Lateranie - zachęcał, „byśmy słuchając dzisiejszych czytań, uwierzyli Pismu tak, jak ono się rozjaśnia w słowie Jezusa. Idzie o dwa fragmenty Pisma. Jeden z nich jest przytoczony przez Ewangelistę, fragment Psalmu 69 - gorliwość o dom twój pochłonie mnie. Jest też drugi fragment Pisma, do którego to wydarzenie odsyła, do którego my być może docieramy trudniej, ale ci, którzy byli w świątyni i widzieli działanie Jezusa, natychmiast wiedzieli o jaki tekst chodzi, dlatego zażądali od Jezusa dowodów, dlaczego robi to, co robi. To jest tekst, który zamyka Księgę proroka Zachariasza - w tych dwóch wersetach Zachariasz mówi, że przyjdzie ten dzień - Dzień Pana, kiedy już więcej nie będzie potrzeba przekupniów w Domu Bożym”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.