Reklama

Muzyka skupienia, frazy piękna

Artur Dutkiewicz genialnie łączy w jedność świat jazzu, muzykę świata, ludowe frazy z klasycznym brzmieniem fortepianu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grzegorz Turnau w swojej piosence do tekstu Michała Zabłockiego śpiewa: „Dwa są życia modele, dwa życia sposoby. Jeden – życie spokojne, drugi – życie w pośpiechu”. Gdyby chcieć wpisać karierę Artura Dutkiewicza w któryś z przywołanych schematów, zdecydowanie bardziej pasuje ten pierwszy. Artysta regularnie koncertuje niemal po całym świecie, nagrywa i wydaje płyty, jest wzorem i mentorem dla szerokiej rzeszy adeptów sztuki swingowania. Nie znajdziemy go jednak na okładkach kolorowych magazynów, na próżno by go szukać w rubrykach skandalizujących portali czy w gronie bohaterów tzw. rubryk towarzyskich. Cóż, taki to los muzyków obracających się w rejonach sztuki wysokiej, choć słowo „wysoka” nie eliminuje w tym przypadku pojęcia: komunikatywna. Gdy czytają Państwo te słowa, Dutkiewicz kończy trasę koncertową po Brazylii (nie pierwszą), na której mapie odznaczył swoje miejsca recitalami w: Brusque, Kurytybie, Brasílii, Sao Paulo i Salvadorze. I ledwo wróci do Polski, a już czeka go kolejny spektakularny koncert w Filharmonii Świętokrzyskiej (Kielce), gdzie wykona ze swoim trio oraz ze znakomitym artystą plastycznych sztuk wizualnych – Andrzejem Wąsikiem koncert/projekt multimedialny „Nowosielski Audiovisual” (10 września).

Znamy się od lat, cenię nasze wspólne rozmowy, a zawsze intrygowało mnie u niego dogłębne traktowanie wszystkiego, czego dotyczy pojęcie „estetyka”. To nie jest artysta powierzchowny, raczej analityk, ktoś, kto z wprawą łączy komunikatywność z głębią wyrazu. I nie ma znaczenia, czy zgłębia tajniki skomplikowanych fraz zbudowanych na połamanych metrach Indii, czy też wchodzi do świata polskiej muzyki ludowej albo przedstawia własną wizję tematów Czesława Niemena bądź Jimiego Hendriksa. Tak, to muzyk niezwykle wszechstronny, rozchwytywany, dość wspomnieć grę u boku Tadeusza Nalepy, czyli guru polskiego bluesa, wspaniałe muzykowanie z nieodżałowanym Tomaszem Szukalskim czy rewelacyjne dokonania z Markiem Bałatą i Grażyną Auguścik. Perełką w jego dorobku jest nagrany wraz z Piotrem Baronem album Bogurodzica. Idealnie pasuje doń anegdotyczny zwrot, że nie grał tylko z... Lechem Poznań.

Dutkiewicz (rocznik 1958) urodził się w Pińczowie, mieście, które uczyniło go swoim honorowym obywatelem. Jego dokonania zwieńczyły liczne laury konkursów na całym świecie, otrzymał też srebrny medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis. Ukończył z wyróżnieniem Wydział Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach (w klasie kompozycji i aranżacji), to również (co trudne do przecenienia) finalista prestiżowego Thelonious Monk International Competition w Waszyngtonie (bodaj najbardziej znaczący konkurs dla jazzmanów na świecie, sam fakt zakwalifikowania się do finału to wielkie wyróżnienie). Artur to pierwszy polski muzyk jazzowy, który miał swój recital na słynnych targach muzycznych MIDEM w Cannes (1988, transmisja we francuskim radiu). I chyba łatwiej (i szybciej) byłoby przedstawić listę polskich jazzmanów, z którymi Artur nie występował, niż tych, u których boku (w tym jako lider) się pojawiał. Znamienne, że jego dokonania wieńczą zarówno znakomite recenzje krytyków, jak i entuzjastyczne przyjęcie fanów. A przyznam, że nieczęsto idzie to ze sobą w parze. Gdyby chcieć w jego karierze szukać najbardziej spektakularnego wydarzenia – ot, takiego w rozmiarze maxi – to chyba byłby to występ na Stadionie Olimpijskim w Berlinie (2011) w ramach World Culture Festival, gdzie zaaranżował i zagrał w gronie pianistów z całego świata utwór na trzydzieści fortepianów. Koncertu wysłuchało 35 tys. osób, a jak zauważono, był on wyrazem szacunku dla różnorodności kultur i przesłaniem pokoju dla świata. Od blisko 40 lat prowadzi klasę fortepianu na Międzynarodowych Warsztatach Jazzowych w Puławach i/lub w Chodzieży. Członek licznych ciał jurorskich, mistrz rozmaitych warsztatów dla studentów na całym świecie. Są jednak tacy, którzy najbardziej cenią go w wydaniu kameralnym, klubowym, a okazją do posłuchania właśnie w takiej formule będzie koncert w warszawskim klubie MOXO (29 września), gdzie towarzyszyć mu będą inni giganci polskiej sceny jazzowej: Michał Barański – kontrabas oraz Sebastian Kuchczyński – perkusja. Przyznam, że gdybym miał prorokować, czego posłuchamy, to miałbym problem, muzyka Artura potrafi bowiem wspaniale wykonać zakręt o 180 stopni, by ze świata pięknych melodii wskoczyć w rejony atonalności, spoiwem wszystkiego są natomiast nieskrępowana improwizacja i niedościgniony artyzm. Reasumując, jeśli gdzieś na afiszu zobaczą Państwo nazwisko Artura Dutkiewicza, proszę iść posłuchać pianisty. Koniecznie. Gwarantuję niezapomniane wrażenia artystyczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-09-03 13:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieskie spotkanie z prof. Lejeunem 13 maja 1981 r.

2025-05-12 17:00

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

zamach

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

Alberto Michelini to znany włoski dziennikarz, pisarz, polityk. Prezenter i korespondent dziennika TG1 włoskiej telewizji państwowej, parlamentarzysta europejski i włoski. Towarzyszył Janowi Pawłowi II podczas jego licznych podróży, nakręcił 23 filmy dokumentalne i napisał 12 książek o jego pontyfikacie. Spotykał wiele razy Papieża, ale jedno z tych spotkań miało szczególne znaczenie - był to obiad u Ojca Świętego wraz z prof. Lejeunem w dniu, który przeszedł do historii – 13 maja 1981 r.

Archiwum Włodzimierz Rędzioch
CZYTAJ DALEJ

Zamach na Jana Pawła II w świetle fatimskiego orędzia

2025-05-13 08:01

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Fatima

zamach

Włodzimierz Rędzioch

Dla Jana Pawła II Fatima nie była jedynie portugalskim sanktuarium ani wspomnieniem z dzieciństwa. Była żywym przesłaniem, duchowym kierunkowskazem, który papież odczytywał jako osobiste powołanie i misję wobec świata. W dramatycznych, ale też wzniosłych wydarzeniach swego pontyfikatu dostrzegał znaki opatrzności, które na nowo przypominały o pilnej potrzebie modlitwy, nawrócenia i pokoju.

13 maja 1981 roku, w chwili gdy Ojciec Święty pozdrawiał wiernych zgromadzonych na Placu św. Piotra, padły strzały. Był to dzień, który miał się zapisać nie tylko w historii pontyfikatu Papieża Polaka, ale także w duchowej mapie jego życia. Data zamachu - 13 maja - zbiegała się z rocznicą objawień Matki Bożej w Fatimie z 1917 roku. Zbieżność ta dla papieża nie była przypadkowa. „Jedna ręka strzelała, a inna prowadziła kulę" - powiedział później, wskazując na cudowne ocalenie jako dzieło Maryi.
CZYTAJ DALEJ

Majówki na Brzegu

2025-05-13 23:48

ks. Łukasz Romańczuk

Nabożeństwo majowe przy kapliczce Matki Bożej

Nabożeństwo majowe przy kapliczce Matki Bożej

W Brzegu Dolnym odbywają się nabożeństwa majowe przy miejscowych kapliczkach. Okazuje się, że z każdym nabożeństwem jest coraz więcej osób. Dzisiaj, tj. 13 maja przy kapliczce Matki Bożej przy ul. Zwycięstwa było ponad 100 osób. Wspólny śpiew Litanii Loretańskiej, to nie tylko okazja do modlitwy, ale także okazja do poznania historii poszczególnych miejsc i integracji.

Pomysł, aby nabożeństwa majowe odbywały się w takiej formie rozpoczął się z inicjatywy s. Sandry Lisoń , Franciszkanki Rodziny Maryi oraz ks. Mateusza Ciesielskiego, wikariusza parafii NMP Królowej Polski. - Założyciel naszego zgromadzenia św. Zygmunt Szczęsny Feliński, bardzo propagował i rozszerzył kult nabożeństw maryjnych. Ułożył rozważania, a nabożeństwa odbywały się w intencji odnowy moralnej narodu. Podzieliłam się tym z ks. Mateuszem, który wpadł na pomysł, abyśmy odnowili tradycję śpiewania Litanii Loretańskiej przy kapliczkach w Brzegu Dolnym - zaznacza s. Sandra, dodając: - Przejechałam się rowerem po mieście sprawdzając, gdzie znajdują się kapliczki i wybraliśmy z nich 10, a finalnie utworzyły one krąg wokół miasta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję