Reklama

Felietony

Boży ład i… „zielony ład”

Po kontynencie krąży czerwone widmo, dla niepoznaki jedynie pudrowane niebieską flagą i gwiazdkami.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W historii ludzkich usiłowań zrozumienia tego, co istnieje, pojawia się wiele prymitywnych i wiodących do kataklizmów teorii. Nic dziwnego, że budowana na marksistowskich i liberalnych iluzjach Unia Europejska kreuje widzenie świata całkowicie odmienne od realnych doświadczeń ludzkości. Po kontynencie krąży więc czerwone widmo, dla niepoznaki jedynie pudrowane niebieską flagą i gwiazdkami. Nazwy partii politycznych i ich historie nie mają w tej chwili większego znaczenia. Czołowa komunistka (w praktyce) Ursula von der Leyen wywodzi się wszak z kręgów niemieckiej „chrześcijańskiej demokracji”, która dziś nie ma już nic wspólnego ani z chrześcijaństwem, ani z demokracją. Na dodatek Europę jak insekty obleźli tzw. unijni urzędnicy, którzy w istocie sprawują władzę i roszczą sobie coraz to nowsze uprawnienia. Nikt ich nie wybiera, nikt nie kontroluje ich dochodów, nikt nie wie, czym właściwie się zajmują. Komunistyczna eurobiurokracja została całkowicie pozbawiona demokratycznej smyczy i poczyna sobie coraz bardziej bezczelnie. Skutkiem jej bezkarności są coraz bardziej niedorzeczne przepisy, które stają się niechcianą rzeczywistością wszystkich mieszkańców naszego kontynentu. Tak narosło mnóstwo guseł, które z czasem przybrały zbiorczą nazwę: „zielony ład”. Jest to najbardziej niedorzeczny zbiór uregulowań, jaki kiedykolwiek dominował nad dużymi społeczeństwami.

Dzisiejszy komunizm nosi nazwę „zielonego ładu” i prowadzi do sprzecznego ze zdrowym rozsądkiem gospodarowania nie tylko środowiskiem naturalnym, ale także poziomem ekonomicznym Europejczyków. Nienaturalne pojmowanie środowiska naturalnego, absolutyzowanie praw wszelkich istnień kosztem praw człowieka to nowoczesne – niestety, połączone z technologią – oblicze starego zabobonu zwanego materializmem. Nic tu nie jest ani racjonalne, ani logiczne, ani nawet związane z powszechnym doświadczeniem kolejnych pokoleń. Wszystko za to obliczone jest na zerwanie wszelkich nici związanych z prawem naturalnym i warunkami, które człowiek poznaje, stopniowo oswajając swój świat. Wedle „zielonego ładu”, nie chodzi już o to, aby istota ludzka czyniła sobie ziemię poddaną i wykorzystywała jej zasoby dla swojego dobra. Tu działa odmienny mechanizm. To wyimaginowana ziemia – Gaja – barbarzyńska pranatura jest centrum wszelkiego wartościowania i wynikającego z tego działania. Człowiek uznawany jest za niekonieczne zło, które należy minimalizować, sprawiać, by miał coraz bardziej ograniczoną wolność. Zwierzęta podnoszone są do rangi świadomych podmiotów, którym należą się niemal równorzędne względem istoty ludzkiej prawa. Nienarodzonych ludzi można zabijać, już wobec zwierząt jednak takie prawo jest mocno ograniczane. Do tego doszła obłędna, niepodparta naukowymi badaniami nowa religia klimatyzmu. Mityczny klimat stał się punktem odniesienia dla wszelkich działań i uzasadnieniem dla nieracjonalnego przesądu, który w istocie służy jedynie narzuceniu władzy nad milionami ludzi i zniewoleniu ich. W imię wiary w ocieplenie klimatu zaczęto podporządkowywać temu zjawisku ludzkie prawa, ekonomiczne konieczności, co prowadzi do coraz większego ubożenia mieszkańców całej Europy. Wszystko odbywa się siłowo, ludziom narzuca się coraz mniej logiczne uregulowania prawne. Mieszkańcy Europy, a może nawet szerzej – świata Zachodu, czują się coraz mocniej wyalienowani i zdezorientowani, rodzi się poczucie zagrożenia i lęku. A to wykorzystywane jest do wprowadzania coraz bardziej totalitarnych metod rządzenia... pod pozorem zapewniania bezpieczeństwa. Dodatkowo niszczy się wszystko, co jest związane z tradycją i patriotyzmem, a wprowadza mieszankę kulturową, która nie będzie już zdolna do żadnego wspólnotowego działania.

Na przeciwnym biegunie tego, co się dzieje w Europie, stoi ład, dzięki któremu można było krystalizować coraz bardziej wysublimowaną relację międzyludzką i ład społeczny. Dzięki niemu człowiek mógł doskonalić swoje rozumienie świata i samego siebie. Mówię o ładzie Bożym, który jest teraz zwalczany przez eurokomunistyczne wymysły. Ład Boży, oparty na prawie naturalnym, jest podstawą rozwoju i harmonijnego wykorzystywania zasobów naturalnych świata, w jego perspektywie widać karłowatość roszczeń „zielonego ładu”. Stoimy więc przed ważnym wyborem: albo ład Boży, z którego wynika także prawdziwy ład ludzki, albo kolejne szaleństwo zmutowanego marksizmu – „zielony ład”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-08-27 14:29

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dość tego!

Już najwyższy czas na to, aby katolicy w Polsce podnieśli głowy i jasno przystąpili do obrony wiary, tradycji, a co za tym idzie... polskości!

W polskich miastach zaczynają się zakazy bicia w kościelne dzwony – ponoć komuś to przeszkadza. Powoli oswajamy się z tą sytuacją i zaczynamy ją traktować jako rzeczywistość, z którą musimy się jakoś zżyć. O krok dalej posuwa się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który nakazał usunięcie symboli katolicyzmu z biur i pomieszczeń administrowanych przez warszawski samorząd. Ministerstwo edukacji powoli ruguje religię katolicką ze szkół i przedszkoli. Ponoć wszystko to ma służyć budowaniu świeckości państwa, której – jak twierdzą liberalni ideolodzy – najmocniej zagraża religia katolicka. Jeszcze chwila i rozpoczną się administracyjne zakazy wychodzenia z procesjami, pielgrzymkami i innymi uroczystościami religijnymi w przestrzeń publiczną, bo ponoć narusza to swobody obywatelskie i stawia w niedobrej sytuacji psychicznej osoby niewierzące albo wyznawców np. satanizmu. Tak, tak... Siedźcie dalej na swoich wygodnych kanapach i łykajcie przekazy telewizji, a nie zobaczycie już niedługo dzieci sypiących płatki kwiatów w procesjach! To się zdarzy jeszcze za życia tego pokolenia. Jednocześnie coraz więcej mówi się o prawach muzułmanów w Polsce, swoich rzekomych swobód domagają się też nasi goście z Ukrainy, którzy chcą autonomicznej edukacji swoich dzieci i prawa do używania języka ukraińskiego w urzędach i instytucjach publicznych.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Od 90 do 100 tys. osób przeszło w Marszu Niepodległości

2024-11-11 20:33

[ TEMATY ]

Marsz Niepodległości

PAP/Paweł Supernak

Według szacunków organizatorów i stołecznego ratusza tegoroczny Marsz Niepodległości, który 11 listopada przeszedł ulicami Warszawy, liczył ok. 90-100 tys. osób. W marszu szli m.in. politycy PiS i Konfederacji.

Marsz Niepodległości przeszedł przez stolicę pod hasłem "Wielkiej Polski moc to my". Rozpoczął się na rondzie Dmowskiego, gdzie o godz. 14 odpalono race, wcześniej odmówiono różaniec. Manifestacja wyruszyła z ronda po godz. 14.30. Biało-czerwony pochód przeszedł m.in. przez most Poniatowskiego, aż dotarł na błonia Stadionu Narodowego.
CZYTAJ DALEJ

Musimy teraz zawalczyć o przyszłość naszych dzieci!

2024-11-12 19:03

Archiwum Świadomi Rodzice

Minister Barbara Nowacka chce od września 2025 roku wprowadzić do szkół obowiązkowy nowy przedmiot – edukację zdrowotną. Zaniepokojeni rodzice alarmują: pod płaszczykiem zdrowia do szkół wprowadzona zostanie permisywna edukacja seksualna bazująca na teorii gender!

Czas na wyrażenie sprzeciwu mamy tylko do 21 listopada, a już w ten czwartek 14 listopada o godz. 19.15 w parafii św. Maurycego we Wrocławiu odbędzie się pokaz filmu dokumentalnego o edukacji seksualnej „To nic takiego”. 15 listopada film pokazany zostanie także w sali nr 3 przy parafii św. Augustyna. Pokazom towarzyszyć będą spotkania informacyjne na temat podstawy programowej nowego przedmiotu „edukacji zdrowotnej”. Pokazy i spotkania są oddolną inicjatywą rodziców, którzy proszą innych rodziców o mobilizację właśnie teraz, bo jest to przełomowy czas i ostatni moment na walkę o przyszłość dzieci.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję