Reklama

Wiara

Przemiana jest możliwa

Dawid, odczuwający pociąg do osób tej samej płci, szukał duchowego wsparcia w pobliskiej parafii. Otoczenie namawiało go, aby zaakceptował „gejowską” tożsamość, a niektóre grupy, nawet te w Kościele, temu przytakiwały. Przeczuwał, że Bóg ma dla niego więcej...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To wielki sukces, że w parafii położonej w dzielnicy promującej ideologię LGBT wyrażono zgodę na utworzenie grupy, która jasno przekazuje moralne nauczanie Kościoła na temat etyki seksualnej i homoseksualizmu. Można by pomyśleć, że to właśnie w miejscu, gdzie na każdej ulicy powiewają tęczowe flagi, wspólnoty oferujące wsparcie duchowe osobom doświadczającym dysonans co do swojej tożsamości seksualnej są najbardziej potrzebne. Jak się jednak okazuje, w wielu amerykańskich parafiach to nie katolicy ewangelizują ludzi identyfikujących się jako LGBT, ale odwrotnie – to oni dają się przekonać tej mniejszości do nowej, niewłaściwej interpretacji Ewangelii.

Wyjść z izolacji

Reklama

Dawid nawiązał kontakt z Desert Stream Ministries (polski odpowiednik to Strumienie Życia), gdy jego skłonności homoseksualne się nasiliły. Chciał zrozumieć, kim jest jako mężczyzna stworzony na obraz Boga, powołany do życia w czystości. Pogrążony w depresji i uzależniony od pornografii na spotkaniach Strumieni Życia dzielił się swoimi przeżyciami, przyjmował od innych modlitwę i wsłuchiwał się w dające nadzieję świadectwa. Uświadomił sobie, że źródłem pociągu do osób tej samej płci była rana zadana w młodym wieku. – Nie jest rzadkością, że me?z˙czyzn, kto´rzy dos´wiadczaja? skłonności homoseksualnych, przycia?gaja? te cechy drugiej osoby, kto´rych oni sami nie mają – konkretny atrybut fizyczny, cecha osobowości – mówi Abbey Foard, dyrektorka Desert Stream Ministries. Przyczynami mogą być jakość relacji z najbliższymi w najwcześniejszych latach życia, a także dystans lub obojętność ojca, nadmierna troskliwość matki, introwersja, nieśmiałość czy lękliwość u chłopców. Z kolei zwia?zki tej samej płci mie?dzy kobietami najczęściej rozpoczynają sie? od przyjaz´ni, kto´ra staje sie? coraz bardziej intymna i romantyczna, a ostatecznie seksualna. Te relacje moga? przejawiać elementy zaborczos´ci i zazdros´ci. Dla jednych i drugich jest nadzieja. – Jezus ma wspaniałą wizję naszej seksualności. Potrzebujemy ludzi, którzy na swojej drodze odnaleźli uzdrowienie i mogą być dobrymi przewodnikami. Dlatego gromadzenie się w grupach takich jak Strumienie Życia niejednokrotnie okazuje się przełomem dla osób doświadczających trudności w sferze seksualnej i relacyjnej – przekonuje Abbey Foard.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pułapki wilków w owczej skórze

Gdy patrzymy na doświadczenie skłonności homoseksualnych jako na konsekwencję grzechu pierworodnego, Kościół naturalnie staje się miejscem uzdrowienia. Przez korzystanie z sakramentów świętych, kierownictwo duchowe, formację we wspólnotach wierzących w moc Jezusa do przemiany ludzkiego życia człowiek zaczyna panować nad swoimi namiętnościami i odnajduje pokój. Doświadcza tego, że pełnię szczęścia można osiągnąć przez przyjęcie planu Boga i współpracę z Nim.

Reklama

Niestety, przewodnikami wielu wierzących stają się członkowie środowisk LGBT, którzy zdobywają coraz większą władzę nie tylko w amerykańskich Kościołach protestanckich, ale i w Kościele katolickim. Siostry św. Józefa z Carondelet w swoim liceum organizują parady „równości” i oferują towarzyszenie uczniom identyfikującym się jako „lesbijki”, „geje” czy „osoby transpłciowe”, które polega m.in. na aprobowaniu takiej identyfikacji. Niektórzy kapłani błogosławią pary jednopłciowe, które nie zamierzają powrócić do pełnej komunii z Kościołem. – Takie podejście nie jest pomocne – wyznaje Joanna, matka czworga dzieci, z których dwoje identyfikuje się jako osoby homoseksualne. Wspomina kapłana, który, gdy go zapytała: „Czy powinnam uczestniczyć w ślubie cywilnym córki z inną kobietą?”, nie potrafił dać konkretnej odpowiedzi. „Wiesz, to od ciebie zależy, ty musisz dokonać wyboru” – stwierdził ten ksiądz i sprawił wrażenie, że sam pojawi się na przyjęciu, ale ostatecznie nie przyszedł, bo musiał wyjechać za miasto. – To jest po prostu smutne i niepokojące – zauważa kobieta.

Wsparciem dla Joanny są członkowie i kapelan grupy EnCourage, która służy pomocą rodzinom osób identyfikujących się jako LGBT. – Gdy nasze dzieci wchodzą w cywilne związki małżeńskie z osobami tej samej płci, modlimy się za siebie i za nie, trwamy w jedności, a gdy przychodzą myśli, np. „jestem złą mamą”, „ranię moje dzieci”, mamy przestrzeń, by się tym podzielić i usłyszeć od innych, że to są kłamstwa złego ducha – opowiada Joanna. – Jestem wdzięczna kapelanowi za to, że pomógł mi zrozumieć, iż na tej drodze moim głównym celem jest zbliżanie się do Boga, a nie „naprawianie” bliskich – dodaje.

Joanna wraz z mężem jako jedyni nie poszli na ślub cywilny córki. Byli przekonani, że błogosławienie tego związku to jak błogosławienie kajdan, które zniewalają i oddalają od pełni szczęścia. Para ogarnia modlitwą swoje dzieci, wierząc całym sercem, że odnajdą one drogę do Boga.

Wolność w Jezusie

Reklama

Nadzieję zatroskanym rodzicom dają świadectwa – takie jak Steve’a, który przez 16 lat oddawał się homoseksualnym praktykom, a dziś jest szczęśliwym mężem Beverly. – Od 24. do 40. roku życia trwałem w przeświadczeniu, że jestem „gejem”. Przyjąłem tę łatkę, co od początku było błędne, bo oparte na niewierze. W tamtym czasie koncentrowałem się na sobie, moich uczuciach, uzależnieniach i byciu ofiarą zamiast na Jezusie, innych ludziach, pięknie własnej płci, wolności – wymienia Steve. – Kiedy zbliżałem się do czterdziestki, Jezus wzbudził we mnie „święte niezadowolenie”. Przekonywał mnie, że ma w planach na moje życie więcej, niż się spodziewałem. Z miłością przyciągnął mnie do siebie, a ja zacząłem z Nim współpracować – dodaje mężczyzna.

Jakość życia Steve’a znacznie się poprawiła dzięki skorzystaniu z formacji we wspólnocie Strumienie Życia, udziałowi w chrześcijańskiej terapii i budowaniu wartościowych przyjaźni. – Program Strumieni Życia był katalizatorem poważnych zmian. Otworzyłem się na modlitwę uzdrowienia i dotyk Ducha Świętego. Zyskałem odwagę, aby opuścić mojego partnera i z większym zaangażowaniem dążyć do uświęcenia – dzieli się mężczyzna. Im bardziej zawierzałem się Bogu, tym bardziej On zaspokajał moje potrzeby i leczył rany – dodaje.

Jak podkreśla Steve, Biblia uczy, by „porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości” (Ef 4, 22-24). – My, którzy zmagamy się z trudnościami na tle relacyjnym i seksualnym, jesteśmy wezwani do wypełnienia planu Boga na nasze życie, niezależnie od tego, czy żyjemy samotnie, czy w małżeństwie. Podążanie za Jezusem całym sercem, bez względu na wszystko, stawianie Go na pierwszym miejscu prowadzi do uzdrowienia i przemiany. I jako Kościół musimy bez lęku o tym mówić!

Więcej informacji o wymienionych wspólnotach na stronach: www.desertstream.org , www.strumieniezycia.pl , www.couragerc.org .

2024-06-11 13:33

Oceń: +6 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Filadelfia: duchownym nie wolno błogosławić związków homoseksualnych

[ TEMATY ]

USA

homoseksualizm

homozwiązki

Guillaume Paumier / Foter.com / CC BY

„W żadnym wypadku kapłan lub diakon archidiecezji nie może uczestniczyć, być świadkiem lub pełnić jakiekolwiek obowiązków w związku cywilnym osób tej samej płci, ani też w żadnej ceremonii religijnej, która usiłuje pobłogosławić takie wydarzenie” – napisał do duchownych archidiecezji filadelfijskiej abp Charles J. Chaput.

W swoim dokumencie metropolita Filadelfii zaznaczył, że jego decyzja nie ma na celu odrzucenia osób dążących do zawarcia takiego związku, ale raczej wynika z konieczności jasnego wyrażenia prawdy o naturze małżeństwa, rodziny oraz godności ludzkiej płciowości. Nawiązując do niedawnych wypowiedzi niektórych przedstawicieli Kościoła niemieckiego, dopuszczających możliwość jakieś formy błogosławienia związków homoseksualnych w określonych przypadkach, podkreśla swój niepokój związany z brakiem roztropności osób wypowiadających takie opinie. Wskazuje, że ewentualne ceremonie tego typu oznaczają w istocie wsparcie dla ludzi w ich aktualnej sytuacji życiowej – czyli życia w związku homoseksualnym. „Nie ma miłości ani miłosierdzia bez prawdy, tak jak nie ma miłosierdzia bez sprawiedliwości uzasadnionej i kierującej się prawdą” – przypomniał abp Chaput.
CZYTAJ DALEJ

Licheń: 150. zebranie plenarne przełożonych żeńskich zgromadzeń zakonnych

2025-05-06 15:24

[ TEMATY ]

siostry

Licheń

zebranie plenarne

żeńskie zgromadzenia zakonne

Hubert Gościmski

Siostry podczas odnowienia ślubów zakonnych 2 lutego w świdnickiej katedrze

Siostry podczas odnowienia ślubów zakonnych 2 lutego w świdnickiej katedrze

150. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych potrwa od 6 do 8 maja w Licheniu. W obradach weźmie udział ponad 160 sióstr - przełożonych prowincjalnych i generalnych z około stu żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących w Polsce.

Tematem przewodnim spotkania będzie "Życie konsekrowane w dobie 'popołudnia chrześcijaństwa'. Wezwanie do głębi". W ciągu trzech dni zagadnienie to poprowadzi w formie wykładów S. prof. Beata Zarzycka ZSAPU, profesor uczelni Instytutu Psychologii Wydziału Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję