Reklama

W wolnej chwili

Wolność i co dalej…

Co robi zakonnica zamknięta w klasztorze przez całe życie? Czy zakony kontemplacyjne mają sens w XXI wieku? Na te pytania odpowiada hit z Hiszpanii, który trafia do polskich kin!

Niedziela Ogólnopolska 22/2024, str. 60

[ TEMATY ]

kino

Materiały prasowe/ Juan Sisto

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Współczesny świat oferuje nam wiele wygód, fascynujących wrażeń i doświadczeń związanych choćby z podróżowaniem, odkrywaniem nieznanego. Czy zastanawiali się Państwo, dlaczego więc nie brakuje ludzi, którzy świadomie rezygnują z tych dobrodziejstw, decydując się na życie niejako w wykluczeniu, bo za murami klasztorów kontemplacyjnych, za którymi próżno szukać wygód naszego świata? Co nimi kieruje? Czy uciekają przed światem, boją się go? Co odnaleźli w zakonnej wspólnocie? Jak wygląda ich życie na co dzień? Te pytania stały się inspiracją do powstania filmu Wolni. Podróż do wnętrza, który z powodzeniem można uznać za obraz co najmniej na poziomie głośnego filmu Wielka cisza.

Serce klauzurowe

Reklama

Surowość, brak dodatkowej muzyki poza śpiewanymi przez zakonników psalmami, oszczędność w słowie – to nie są cechy hiszpańskiego dokumentu. W przeciwieństwie do Wielkiej ciszy Philipa Gröninga – Wolni. Podróż do wnętrza zaprasza zakonników do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami o Bogu, życiu i świecie – a są to wdzięczni i chętni rozmówcy. Otrzymujemy więc barwną mozaikę utkaną z relacji zaczerpniętych od mnichów i mniszek z dwunastu hiszpańskich zakonów kontemplacyjnych. Jak przyznał reżyser Santos Blanco, zadanie należało do tych z kategorii arcytrudnych, bo twórcy filmu ze zrealizowanych 20 godzin nagrań musieli wybrać zaledwie 100 minut, które złożą się na film. Otrzymaliśmy więc najbarwniejsze i najgłębsze historie zakonników i zakonnic, esencję tego, czym jest życie kontemplacyjne w Hiszpanii – kraju będącym od wieków kolebką kontemplacji, gdzie mieści się, jak podkreśla reżyser, jedna trzecia życia klauzurowego na świecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wbrew pandemii

Hiszpańscy filmowcy przyznają: „Zdobycie pozwolenia na dostęp do tych tajemniczych i mistycznych miejsc było dla nas wielkim wyzwaniem. W niewielu przypadkach osobom spoza życia monastycznego udało się wejść ze swoimi aparatami do klasztorów klauzurowych, a udało nam się to osiągnąć dzięki wsparciu Fundacji DeClausura. Jeszcze bardziej wyjątkowe jest to, że mieszkający tam ludzie otworzyli swoje dusze na ekipę filmową. Wolni ma być podróżą do wnętrza człowieka, a przede wszystkim ku wolności”. Idea powstania tego filmu narodziła się w szczególnym czasie, w najcięższym okresie lockdownu, gdy poddani pandemicznym restrykcjom zakonnicy, nie mogąc sprzedawać swoich produktów, zaczęli dosłownie przymierać głodem. Wówczas Santos Blanco znalazł się w grupie ludzi, którzy starali się pomóc mnichom. Ujęty ich szczerością i autentycznością zaczął się im bacznie przyglądać, poszukując ukrytej w nich motywacji do życia za klauzurą.

Wolność, która przemawia

Twórcy filmu pokazują świat, w który można wejść na poważnie, świat ukryty za surowymi murami klasztorów, do którego dostęp mają nieliczni, ale zarazem świat głębokiej treści egzystencjalnej, ocierający się wręcz o mistyczne doświadczenia; świat, do którego tęskni wielu, ale niewielu ma na tyle odwagi i wewnętrznej wolności, by udać się w podróż do jego głębin. Rozmówcy w habitach otwierają przed widzem nie tylko zakonne bramy, tak pilnie strzeżone przed oczami postronnych, ale również swoje serca i umysły. Efekt jest piorunujący, bo zauważymy, że najczęściej z ich ust pada jedno słowo: wolność. Dlaczego akurat to słowo? Nie chcę zdradzać szczegółów. Każdy, kto zobaczy ten obraz, zrozumie sens wolności i to, dlaczego dla braci i sióstr zakonnych jest to pojęcie definiujące ich wybór, który dla niejednego jawi się jak decyzja szaleńca, pchająca go do rozstania się ze światem. Film nie potrzebuje krytycznego kontrapunktu, stawia na inteligencję widza.

2024-05-28 13:53

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia „Roja”

20-letni Mieczysław Dziemieszkiewicz ps. „Rój” stracił brata, dowódcę oddziału Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Zamordowali go Sowieci, którzy zamiast wolności przynieśli do Polski kolejną okupację. „Rój” długo się nie zastanawiał: wrócił w rodzinne strony i wstąpił do NZW, kontynuując to, co robił brat. Przez następne 6 lat walczył o Polskę z NKWD, UB, MO i KBW. Był dobrym dowódcą, osiągnął sukcesy, dla okolicznych mieszkańców stał się legendą. Ale i obciążeniem: komuniści zrobili wszystko, aby namierzyć i zlikwidować go, zmuszając ludzi, dotychczas go wspierających, do denuncjacji. Zdradzony „Rój” ginie w obławie.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks. Dohnalik nowym kanclerzem

2025-12-28 10:39

[ TEMATY ]

zmiany

Kard. Grzegorz Ryś

kuria krakowska

nowy kanclerz

ks. dr hab. Jan Dohnalik

Archidiecezja Krakowska/Krzysztof Stępkowski, Ordynariat Polowy

Kard. Grzegorz Ryś i ks. dr hab. Jan Dohnalik

Kard. Grzegorz Ryś i ks. dr hab. Jan Dohnalik

Ksiądz kardynał Grzegorz Ryś podjął kolejne decyzje po objęciu Metropolii Krakowskiej. Chodzi o zmiany w kurii na jednym z najważniejszych stanowisk.

Zmiana dotyczy powołania nowego kanclerza kurii. Kapłan pełniący tę funkcję będzie jednocześnie jednym z najbliższych współpracowników nowego metropolity.
CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”.

2025-12-29 18:02

[ TEMATY ]

Nikaragua

prześladowanie chrześcijan

Kościół męczeński

Karol Porwich/Niedziela

Kontrolowane Msze św., wyciszane tradycje religijne, księża zmuszani do wyjazdu z Nikaragui, czterech z dziesięciu biskupów na wygnaniu, zakaz przywożenia Biblii - w takiej sytuacji tamtejsi katolicy przeżywali Boże Narodzenie. Według francuskiego portalu Tribune chrétienne (Trybuna chrześcijańska) jest to obecnie „Kościół męczeński, być może bardziej niż wszędzie indziej na świecie”. A mimo to „pozostaje żywy, o czym świadczą na przykład niedawne święcenia ośmiu księży w katedrze w Managui”.

Boże Narodzenie odbywało się za zamkniętymi drzwiami świątyń, gdyż władze nie pozwalały na publiczne oznaki świąt na ulicach i placach, a nawet na widoczne dekoracje w oknach mieszkań. Taka sytuacja utrzymuje się od początku represji wobec Kościoła katolickiego, rozpoczętych w 2018 roku po wielkich antyrządowych demonstracjach, wspartych przez Kościół.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję