Zanim sięgniemy po kolejną płytę dawnego lidera Dire Straits, wiemy, czego możemy się spodziewać. Tak jest i tym razem – przy dziesiątym studyjnym albumie artysty. Zawiera on dwanaście, typowych dla autora, niespiesznych piosenek. Z charakterystycznym, rzecz jasna, brzmieniem gitary, dobrze zapamiętanym na całym świecie mniej więcej od czasów hitu Sultans of Swing. Tytuł płyty nawiązuje do przepływającej przez rodzinną miejscowość Knopflera – Newcastle rzeki Tyne. Most na rzece – jeden z kilku w mieście – znalazł się też na okładce płyty. Jak mówi muzyk, przekraczanie Tyne zawsze robiło na nim wrażenie, kojarzyło mu się z tym, co robił, gdy opuszczał miasto jako młody człowiek, z dzieciństwem; siła tego uczucia nigdy nie zanikła – powiedział. Utwory, jak zwykle u Knopflera, nie są skomplikowane, a historie przez niego opowiadane nieźle współgrają z muzyką łączącą rock, blues i folk.
Pomóż w rozwoju naszego portalu