Reklama

Wiara

Homilia

Trwam w Winnym Krzewie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

Ewangelia piątej niedzieli wielkanocnej przyrównuje nasze relacje z Bogiem do krzewu winnego. Ze zdrewniałych pnączy krzewu winnego każdej wiosny wyrastają bujne latorośle. Bez pnia i płynących z niego życiodajnych soków każde pnącze wcześniej czy później musiałoby obumrzeć. Przez chrzest św. zostaliśmy włączeni w Winny Krzew, którym jest Jezus Chrystus. Możemy czerpać z Jego pełności, wzrastać w łasce, umacniać wiarę, pogłębiać nadzieję i miłość. Możemy się karmić Bożą mocą płynącą z życia sakramentalnego, zwłaszcza z Eucharystii. Możemy przynosić owoce w postaci miłości miłosiernej, dobroci, łagodności czy praktycznej sprawiedliwości. To trwanie w Krzewie Winnym jest trwaniem aktywnym. My trwamy w Chrystusie, a On trwa w nas. Jezus powiedział przecież: „Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać”. On nas karmi słowem i łaską, a my mocą tego pokarmu mamy pięknie owocować w naszym życiu. Odcięcie się od Krzewu Winnego jest możliwe, bo człowiek jest wolny. Wielu dzisiaj tak robi, ale jak poucza nas przykład przytoczony na początku, kończy się to bardzo często rozpaczą i tragedią osobistą oraz bliskich, których Bóg postawił na drodze naszego życia.

Słowo Boże z dzisiejszej niedzieli wielkanocnej wzywa nas do swoistego rachunku sumienia i odpowiedzi na pytania: czy trwam mocno w Jezusie – Krzewie Winnym i jakie owoce wydaje ta życiodajna symbioza w moim życiu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-04-23 12:03

Oceń: +35 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Serce Jezusa, rozkoszy wszystkich świętych...

To już ostatnie wezwanie Litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa. W naszych rozważaniach dobrnęliśmy do końca.

I właśnie dziś, przychodzi nam stanąć wobec szczególnego daru, jakim jest radość, bowiem w takim znaczeniu chcemy rozumieć słowo „rozkosz”. Nie mamy żadnych wątpliwości. Serce Jezusa jest źródłem radości wszystkich świętych: zarówno tych wyniesionych do chwały ołtarzy i tych, którzy w milczeniu żyją pośród nas, a o których może nawet nie wiemy. Świętość jest możliwa, jest realna, nie jest czymś, co przeminęło i stało się czymś nieaktualnym. Świętość jest powszechnym powołaniem. Każdy z nas, bez względu na stan w którym żyje, jest wezwany do świętości. Osiągnięcie tego wielkie celu jest możliwe za łaską Boga okazaną każdemu z nas. Bóg chce mieć nas wszystkich blisko siebie, że pomaga nam w naszych dążeniach. Zresztą, On sam nas prowadzi do świętości. Bóg dał nam swojego Syna Jezusa Chrystusa, który jest radością ludzi świętych. Ci, którzy są świętymi, zakochali się w Jezusie i zapisali swoje imiona na tablicy Jego Najświętszego Serca! To serce stało się dla świętych rozkoszą niepojętą, radością bez granic, której nikt i nic na ziemi nie wyrazi. Dla miłości Tego Najświętszego Serca, warto poświęcić wszystko.
CZYTAJ DALEJ

Papież Kalikst I

Niedziela łowicka 41/2002

[ TEMATY ]

św. Kalikst

Autorstwa Hugo DK - Praca własna, CC BY-SA 4.0, commons.wikimedia.org

Św. Kalikst - odważny duszpasterz

14 października Kościół wspomina liturgicznie świętego papieża Kaliksta I, męczennika, który poniósł śmierć męczeńską w roku 222. Imię tego Świętego łączy się przede wszystkim z rzymskimi katakumbami, tj. podziemnymi chrześcijańskimi cmentarzami. Katakumby te prezentują pierwszy, udokumentowany źródłami cmentarz chrześcijański rzymskiej wspólnoty wiernych, gdzie w III w. chowano również w specjalnym grobowcu biskupów rzymskich. Życie Kaliksta znamy stosunkowo dobrze z relacji św. biskupa Hipolita Rzymskiego. Dowiadujemy się od niego, że był niewolnikiem rzymianina Aureliusza Karpofora, który go wyzwolił i wychował w wierze. Kalikst założył kantor bankowy, w którym lokowała pieniądze ludność chrześcijańska; niestety, na skutek niewłaściwie prowadzonej rachunkowości doprowadził go do upadku, za co został skazany na ciężkie roboty; wkrótce uwolniony dzięki wstawiennictwu współwyznawców rozpoczął na nowo prowadzenie kantoru. Jednak niedługo po tym za wtargnięcie w szabat do synagogi w poszukiwaniu zbiegłego dłużnika został skazany przez prefekta Rzymu na katorżniczą pracę w kopalniach na Sardynii. Ale, jak wspomina św. Hipolit, Kalikst miał życzliwych ludzi nawet na dworze cesarskim, dlatego wkrótce - tym razem dzięki wstawiennictwu Marcji, konkubiny cesarza Kommodusa - wyszedł na wolność i osiadł w Ancjum. W roku 199 w zamian za poparcie udzielone podczas elekcji, stał się zaufanym współpracownikiem papieża Zefiryna, który niebawem udzielił mu święceń, mianował swoim doradcą oraz zlecił nadzór nad niższym duchowieństwem. Kalikst musiał być wyjątkowo utalentowany, skoro papież oddał pod jego opiekę także nadzór nad cmentarzem przy via Appia, który znacznie powiększył i jak już było powiedziane, otrzymał jego imię. Kaliksta darzono tak wielkim zaufaniem, że po śmierci Zefiryna w roku 217 właśnie on został uznany za jego godnego następcę. Ciekawe, że w tej "kampanii wyborczej" wygrał z bardzo uzdolnionym i intelektualnie stojącym wyżej od niego św. Hipolitem; ten odtąd będzie niechętnie ustosunkowany do Kaliksta. To właśnie w jego pismach znajdujemy najwięcej informacji o papieżu-męczenniku. Czas, w którym przyszło św. Kalikstowi sprawować urząd następcy św. Piotra, był bardzo niebezpieczny dla Kościoła. Otóż od II w. w Rzymie chrześcijaninowi, który po chrzcie popełnił grzech ciężki, tylko raz przyznawano możliwość pokuty. Uważano, że Kościół nie ma prawa dopuszczać do Eucharystii grzesznika, który po chrzcie popełnił po raz drugi grzech śmiertelny. Zostawiano go wyłącznie Miłosierdziu Bożemu. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Jadwiga Wiśniewska pyta o kolizję przepisów dot. surowców krytycznych i zanieczyszczeń wód gruntowych

2025-10-14 15:20

[ TEMATY ]

Jadwiga Wiśniewska

Materał Prasowy

Jadwiga Wiśniewska

Jadwiga Wiśniewska

Eurodeputowana PiS Jadwiga Wiśniewska wystosowała pytanie do KE dotyczące kolizji przepisów dot. przyspieszenia wydobycia surowców krytycznych z przepisami mającymi obniżyć zanieczyszczenia wód gruntowych.

"Dyrektywa ws. ochrony wód podziemnych (2006/118/WE) nakłada obowiązek zapobiegania przekroczeniom poziomów zanieczyszczeń w wodach podziemnych. Załącznik X do Ramowej Dyrektywy Wodnej (2000/60/WE) wskazuje substancje, będące wynikiem eksploatacji metali ziem rzadkich takie jak arsen, kadm, ołów czy rtęć, których obecność w wodach państwa członkowskie są zobowiązane ograniczać.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję